Nie wiem czy datacja się zgadza, może to już prawnuczka powinna być? Mieliśmy mieć chyba teraz wysyp opowieści o nieoczekiwanych wnuczkach, prawnuczkach, szwagrach, kuzynach Luka, Obi Wana, Yody, Mace Windu itp. ale coś nie zatrybiło.
A tu o Luku - jaka jego kreacja powinna być:
Wyszedł właśnie Ip Man 4 i nie jest to zupełny offtop, gdyż Ip Man wystąpił on w Rogue 1. Mamy zatem ostatnią, czwartą część trylogii. tak wyszło bo jest to zrzynka fabularna z części drugiej. Czyli powtórka, ale z Bruce Lee.
Powiem krótko: Ip man to Luke jakiego chcieliśmy obejrzeć w sekłelach. Zawsze ma jakieś problemy z rodziną, staje wobec obiektywnych wyzwań ale spokojem i siłą moralną rozwiązuje w końcu problemy. Mistrz stanowiący oparcie.
Jeśli chodzi zaś o zrzynkę to problem jest taki, że w odróżnieniu od sekłeli Ip Man 4 jest poprawiony: bardziej kameralne walki, mniej przeciwników. Bardzo trudno jest zrobić wiarygodną walką dwudziestu na jednego, najczęściej wygląda to tak, że przeciwnicy czekają cierpliwie na swoją kolej i pojedynczo atakują padając od jednego kopa. Jak jest trzech to jeszcze ujdzie. Dodatkowo przeciwnicy też jacyś tacy randomowi: wcześniej Ip walczył z japońskim generałem, potem z mistrzem boksu z Anglii, potem z Mike Tysonem a tu z sierżantem walczy. Także tak.
Jak ktoś lubi filmy z chińskim boksem to mu się spodoba.
https://youtu.be/LNaIewXwLHs