Polski > Hyde Park

Kondycja polskiej inteligencji, i nie tylko

(1/3) > >>

.chmura:

--- Cytat: maziek w Stycznia 28, 2025, 04:45:05 pm ---Z tego m.in. powodu z punktu, w którym interesowałem się "jaki Lem był" przeszedłem do punktu, w którym nie ma to dla mnie znaczenia. Stwierdziłem, że nigdy się nie dowiem. Był taki pisarz, napisał sporo książek uznanych "w kraju i za granicą", czytałem, ceniłem, i cenię i ja - i na tym poprzestaję obecnie. Z wielu względów (w tym walca czasów nazikomu, wyborów między złem a złem jakich musiał dokonywać) "jaki był Lem" będzie zawsze osłonięte nimbem tajemnicy (prawdziwej) - a następnie dorabianej po trochu mitologizacji. Dorabianej z takich, czy innych przyczyn, wyższych lub niższych (bo ktoś uważa, że Lemowi to winien, inny, że inaczej popsuje mu się gładka biografia i tantiemy spadną). Wszystko to powoduje narastającą mitologizację Lema i prawdę mówiąc, ponieważ większości to pasuje, sądzę, że nie da rady tego zawrócić, gdyż Lem "wielkim pisarzem był i basta". Oczywiście to nie zmienia postaci rzeczy, że jeśli dana osoba pisze biografię a mija się z prawdą lub milczy głucho o czymś w sposób tak oczywisty, że bije to w oczy - jest to ujmą dla warsztatu i plamą na dziennikarskim honorze tej osoby oraz świadczy o braku rzetelności.

--- Koniec cytatu ---
Jak zwykle, Maźku, .chmura może Ci jedynie przyklasnąć. Tylko do ostatniego zdania, naiwnie może, miałobym coś do dodania.

.chmura myśli sobie, że po Wielkiej Wojnie, w epoce Awansu Społecznego Mas stopniowo wymierała stara polska inteligencja, a razem z nią, jednak, obumierał pewien system wartości; system wartości, zgodnie z którym ważna jest Prawda, nie banknoty i wyłudzony prestiż. Bezkompromisowa .chmura, która już trochę widziała, myśli dalej, że taka wizja Polski pomaga zrozumieć, dlaczego dziś, publicznie "złapani za rękę", np. przez Ebenezera Rojta, profesorowie, redaktorzy, wydawcy milczą, choć powinni mówić.

maziek:
Trudno mi powiedzieć. Tzn. ja oceniam nieumiejętność przyznania się do błędu jednoznacznie źle, bo o ile błąd można popełnić i świadomie, i bezświadomie, a nawet mimo szczerych chęci, o tyle po jego wytknięciu sprawa powinna być oczywista jak przepuszczenie damy w drzwiach. Myślę jednak, że to jest związane z ostracyzmem środowiska (lub jego brakiem). Obecnie często zamiast ostracyzmu jest poklepywanie (wzajemne) po plecach. Ponadto w takich czułych, "politycznych" kwestiach społecznych nie ma "środowiska" - są zwalczające się bractwa. Z drugiej strony w czasach sprzed "wymierania inteligencji", jak to określiłeś, znane są pośród osób niewątpliwie do niej zaliczających się, mam na myśli wybitnych naukowców w dziedzinach ścisłych, gdzie teoretycznie ocena, czy coś jest prawdą czy nie, kiedy zjawisko zostało wyjaśnione, powinna być prosta, bardzo liczne przypadki osób trwających w błędzie do końca i nie potrafiących przyznać oczywistości. Więc może jednak nieco idealizujemy inteligencję w tym sensie, że większość inteligentów była przede wszystkim zwykłymi ludźmi z ich socjologicznymi przywarami, a niewielu tylko zdolnych było wynieść etos ponad nie.

.chmura:

--- Cytat: maziek w Lutego 13, 2025, 02:54:01 pm ---[W]iększość inteligentów była przede wszystkim zwykłymi ludźmi z ich socjologicznymi przywarami, a niewielu tylko zdolnych było wynieść etos ponad nie.

--- Koniec cytatu ---

Problem polega na tym, że – zdaniem .chmury – dziś nie ma już nawet tych „niewielu”. .chmurze doświadczenia wskazują, że dziś w Polsce prestiżem cieszy się skuteczny w działaniu oszust, złodziej lub inny „polityk”. Drastycznie brakuje kandydatów na Lordów Jimów (kto dzisiaj wie, kto to był Lord Jim, 😊?).

Na przykład, wygląda na to, że dziś nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za błędy polityki gospodarczej po 1990 r. i spowodowane nimi ludzkie tragedie, w tym za wiele tysięcy polskich samobójstw (rynek wszystko uregulował!). W kształcących polską „generalicję” Collegiach Tumanum bezkarni polscy „profesorowie” fałszują dyplomy, żeby ich posiadacze mogli kraść publiczną kasę, udając członków rad nadzorczych państwowych spółek (już oni nas „obronią”, kiedy przyjdzie co do czego!). Hordy dobrze opłacanych „dziennikarzy” z „nareszcie wolnych mediów” jawnie manipulują opinią publiczną, tuszując tragedię wołyńską i uprawiając proukraińską cenzurę (Jurek Urban był przynajmniej inteligentny!).
 
No przecież, myśli sobie .chmura, nie dzieje się to za darmo?

maziek:
Wydaje mi się, że to zasługa publikatorów. "Inteligencja" przestała być, z ich punktu widzenia, najbardziej miododajnym źródłem do cytowania, w celu pozyskanie odbiorców. "inteligencja" mówi długo, warunkowo - mi trzeba się nieco skupić, żeby zrozumieć. To się dziś nie sprzedaje. A zaś "zmarła zaduszona penisem" owszem tak. Nie ma więc wzmiankowanego ostracyzmu. Nie trzeba być entelegentem, żeby cię cytowali na potęgę, wystarczy, że masz... no może nie wchodźmy w to. Więc tak, przestało mieć, w sensie masowym, znaczenie o czym mówisz i jak solidnie jesteś do tego przygotowany. Jeśli tylko uznają, że ktoś to kupi, to zechcą to sprzedać. Ale nie wszyscy gustują w tym masowym nurcie.

Q:

--- Cytat: .chmura w Lutego 15, 2025, 06:05:36 pm --- .chmurze doświadczenia wskazują, że dziś w Polsce publicznym prestiżem cieszy się skuteczny w działaniu oszust, złodziej lub inny „polityk”. Drastycznie brakuje kandydatów na Lordów Jimów (kto dzisiaj wie, kto to był Lord Jim, 😊?).
--- Koniec cytatu ---

Spytam przewrotnie, czy to koniecznie źle - z perspektywy ewolucyjnej ;).


--- Cytat: .chmura w Lutego 15, 2025, 06:05:36 pm ---tuszując tragedię wołyńską
--- Koniec cytatu ---

https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art41321121-wolynska-tragedia-co-naprawde-wydarzylo-sie-miedzy-polakami-a-ukraincami-ukrainski-youtuber-patrzmy-na-wlasna-przeszlosc-bez-iluzji
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ekshumacje-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu-donald-tusk-pisze-o-przelomie/v4kfv3w
https://wyborcza.pl/7,75399,31374615,koscioly-ukrainy-popieraja-poszukiwania-i-ekshumacje-ofiar-rzezi.html
https://oko.press/polski-historyk-w-1943-r-doszlo-do-zaplanowanego-przez-ukrainskich-nacjonalistow-ludobojstwa
https://www.tvp.info/82624480/ipn-ukrainy-tragedia-wolynska
https://polskieradio24.pl/artykul/3204289,rzez-wolynska-konteksty-historii-i-korzenie-zbrodni
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8748515,premier-o-zbrodni-wolynskiej-nie-spoczne-dopoki-ostatnia-ofiara-nie.html
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/80-rocznica-rzezi-wolynskiej-25-osob-z-mojej-rodziny-wymordowali-st7217097
https://www.miesiecznik.znak.com.pl/wolyn-1943-rzekoma-symetria-win/
.chmuro jesteś pewna ;), że widać tu tuszowanie? (Ja śmiem twierdzić, że odkąd żyję, nie było o tej sprawie tak głośno, jak ostatnimi laty...)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej