Polski > DyLEMaty

Między Żuławskim a Lemem

<< < (8/10) > >>

Q:

--- Cytat: xetras w Października 16, 2022, 01:40:00 pm ---Remake* (a właściwie sfilmowanie scenopisu) dałby sens opowieści - może też spopularyzuje samą trylogię księżycową.
--- Koniec cytatu ---

Tylko kto udźwignie ten temat? Xawery wydawałby się naturalnym następcą, ale czy jest dość dobry?

xetras:
Tego nie umiem przewidzieć.
1.
Mi spodobała się wizualna bystrość autora, który wyłapał wizualnego "sobowtóra"..
Tzn. podobieństwo Jerzego i Awija.
[Pytanie na stopklatce - czy Trela to głos Awija ?]
2.
Nie wiedziałem, że bardzo długo nie było przekładów tekstów literackich. A skoro teraz są i przekład listy dialogowej filmu na angielski też jest, to znaczy że te wizje są odczytywalne nie tylko dla polskich fanów SF. Przyszłość pokaże, czy wyniknie jakiś ciąg dalszy.
3.
Reżyser skondensował opowieść też w 3 okołogodzinne części.
Druga- od lądowania Marka
Trzecia - od uniku Jacka względem Azy po przerwaniu kontaktu z Markiem.

Mnie boli najbardziej brak finału (odczytany przez reżysera nie domyka konstrukcji filmu).
Jacek jakby wypełnia funkcję powieściowego Nyanatiloki (nie jako dawny skrzypek Serato, bo przecież jest racjonalny, ale opowiedziane zakończenie na to mi wskazuje).

Czy młodzież (dorosła) potrafi teraz poskładać z tego "obłędu" surrealistycznego reżysera strzaskane fragmenty i myśleć przy interpretacji obrazu ?
Może w Japonii ?
Rodzina Żuławskich to chyba mocno orientalna jest i to na daleki orient zorientowana.

PS. Partnerkę Xawery też ma twórczą.
https://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1146719
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Maria_Strzelecka#:
Każdy wizerunek ma inny.

xetras:
Piękne Niewiasty obruszą się na obsesję wobec przedstawienia żeńskich postaci i przeciwstawienia ich "wiedzącym" mędrcom, ale to męską cechą jest ryzykowanie świeżym wcielaniem w realność swojej odświeżonej niewiedzy i za każdym razem inaczej zrodzonej a nie stworzonej.

Umrzeć głupim to frajerstwo ale też ofiara i dar jako pożywka dla wiedzy ogółu, ale ogół to odrzuca.
Bohaterskie życiowo upodlone Damy (i "femme fatale") to też niekiedy czarowne Boginie, ale są wyjątkowo nieliczne. Zwykle skupiają się rzeczowo na materialnym bycie To też niezła sztuka - udawania.

Q:
O kolejowych horrorach Grabińskiego:
https://blogbup.amu.edu.pl/2021/03/pociag-do-grabinskiego-horror-kolejowy/
I - przy okazji - o motywie rozpadu u S.G.... a także u Dicka, Hessego, Meyrinka, Kubina i... Emily Brontë (wzmianka o Lemie też się trafi ;)):
https://blogbup.amu.edu.pl/2021/05/zbutwiale-buty-i-ich-slady-w-literaturze/

xetras:
U Żuławskich jest logicznie, bez udziału przypadku.
Dla mnie:
Szern to uosobienie wysysania życia przez pismo/rejestrację/nagranie.
Bo:
Pojawia się/zostaje odkryte to plemię/rasa akurat wtedy, gdy Jan/Jerzy porzuca otoczenie i znika z jego świadomości.
Ta zbieżność czasowa: "-Przypadek? Nie sądzę..."
Pozostaje tylko mechaniczna replika rejestratora, czyli wysysacza sił witalnych.
AI, virtual reality vs real reality
Taką logikę proponuję w interpretacji w/w punktu zwrotnego akcji fabularnej (jednego z wielu).
|
Autopoprawka:
A.Ż. opowiada scenopis:
"... Otamor go broni, Rama_ _ _ wie chcą go zakuć w kajdany ..."
[np. od 10 minuty do 12]
"O'Tamor (astronom, Irlandczyk) go broni, Remognerowie (dostawcy, Francuzi) chcą go zakuć w kajdany"
Chyba, o ile pamiętam, chodzi o Tomasza Woodbella (lekarza, dowódcę, imperialnego Anglika).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej