Cześć, trudne pytanie, bo trzeba by zwracać na to uwagę, aby takie coś wyłapać, zwłaszcza z pewnością. Tak na szybko licząc na palcach to może cyberchanioł? Choć to raczej małorekordowe. A może chodziło o Elektrybałta Trurla (Wyprawa I, Cyberiada), który jak zaglądam wypuścił z siebie słowo pacionkociewiczarokrzysztofoniczny - no ale nie wiem, czy się liczy, bo z treści wynika, że to bełkot maszyny był z powodu przepalonej lampy - a czy bełkot można formalnie uznać za neologizm?