- Neutrino.
Puk-puk!
- Kto tam?
Neutrino to chyba plagiat z Szybkiego Lopeza
A ja jednak nie mogę...najpierw pomyślałam: phi...a po namyśle, że jednak światowy kryzys czai się podpowierzchniowo...sieć hoteli Hilton niechybnie podupada. Paris musi dorabiać po marketach:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,10381254,Dwie_noce_z_Paris__najslynniejsza_celebrytka_swiata.htmlJednak myliłam się - prawdziwy powód wizyty to:
Przyzwyczajonej do kalifornijskiego słońca gwieździe Katowice musiały wydać się miejscem dość egzotycznym. Na tyle, że wyraziła chęć ich odwiedzenia.
Nie wiedziałam, że młodość chmurną, durną spędziłam w tak egzotycznym miejscu...jednak proponuję zawieźć Paris do pobliskiej dzielnicy (po drugiej stronie ulicy) - Załęże. Jako podkład muzyczno - usprawiedliwiający proponowałabym piosnkę Kultu:
Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca {w domyśle: kalifornijskiego}
Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Gdzie ciągle samochody są kradzione, a waluta to polski złoty
Samochody to nie Ruscy kradną tylko robią to właśnie Polacy
Policja znajduje jeden na sto, natomiast dużą część owoców pracy
Pożera aparat administracyjno-urzędniczy
Socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny
To dziś jest dzień, ostatni dzień, haha
Zarazem pierwszy dzień reszty życia twojego Jedna noc na Załężu...myślę, że to byłaby egzotyka a nie nowe sklepy D&G and co.