I sporo upstrzonych domów - dyktami i gatkami w okanch...
Jak studiowałem, a było to za późnego PRLu, to problem gaci na balkonach nabrzmiewał. Z jednej strony balkon w budownictwie uprzemysłowionym był namiastką "dworu" (nie dworu-budynku ni świty, ale tego z "wyjścia na dwór", czy też "na pole" jak mawiają gdzieniegdzie). Z drugiej strony naród świadomy klasowo i postępowy gaci wywieszać zasadniczo nie powinien, jako że gacie jako takie są głęboko wsteczne i do d... Kwestia pojawiła się najpierw w Ameryce w latach 20-tych czy 30-tych na Manhattanie itp. - choć raczej w wymiarze praktycznym (gdzie do cholery wywiesić gacie) niż estetycznym (czy wywiesić). Wiadomo - Ameryka - pragmatyka. Ale u nasz też był ten problem, że całe podwórko ściśnięto do żelbetowej trumny z cmentarnym płotkiem na 10-tym piętrze. No i wsteczne gacie wisiały - bo gdzie miały wisieć? Albo pościel, jak był mróz?
A że najbardziej postępowy był, jak powszechnie wiadomo, człowiek radziecki, jak donosił jeden mój wykładowca, któren zęby zjadł na rozgryzaniu postępowości radzieckiego człowieka a w zamian za co radziecki człowiek dał mu doktora jednej uczelni, na której zasadniczo badało się szkielet Lenina w porównaniu ze szkieletem królika (niedźwiedzia). W ojczyźnie radzieckiego człowieka problem gaci (podaję za wykładowcą) rozwiązano za pomocą milicyjanta, który za gacie lebo piernaty na balkonie dawał grzywnę. Jednak władza ludowa, która jak wiadomo wsłuchiwała się w słuszne potrzeby mas pracujących, nie pozostała głucha na problem gaci. O nie. Wyszedł prikaz, aby balkony projektować w następujący sposób: większa część odrkryta, aby masy mogły korzystać. Mniejsza część ażurowo zakryta, aby gacie mogły schnąć. Gacie w części ażurowej były OK, a w odkrytej groziły słuszną grzywną. Szczerze powiedziawszy, mimo proweniencji, to rozwiązanie nie jest głupie. Ale kosztowne - więc raczej dzisiaj go nie uświadczycie.
Na deser: amerykańskie dziecko w klatce nad ulicą, przed DWŚ. To był przełom XX w., że lekarze zorientowali się, jakie znaczenie ma słońce dla dziecka.
Więcej.