Tak sobie pomyślałem, ze do mnie.
A jednak mistrz mówił że faszeruje sie pigułkami przedłużającymi życie, nie wiadomo po co.
To jest tak jak ze spadaniem i uderzaniem w ziemię.
Lem był już świadomy postępujacego rozkładu jego możliwości umysłowych.
W takim wypadku śmierć moze być wybawieniem.