Dyskusja ciekawa jednakże:
1. O większości poruszonych przez Was kwestii możemy sobie pogadać nie przywołując tu wcale
książki Lema (no może troszkę przesadzam, nie wiem, bo też zacząłem czytać dopiero, po dwu latach)
2. Tylko co zaczęliśmy, a już pomijamy b.ważny "wstęp", przełazimy po nim co prędzej, bo nudny,
byleby dobrać się już do sedna. Oby nam tylko to sedno się nazbyt nie skurczyło. Po co On w ogóle
to pisał, żeby nas odstręczyć i znudzić na początek książki?
3. Lem jest pisarz. Rozciąga obszary literatury niekiedy dość mocno niemniej owocem jego pracy
są głównie dzieła literackie. Poproszę więc, także, o dyskusję o dziele literackim jakim jest
bez wątpienia GP.
4. Ja rozumiem: tematem GP są możliwości, czy raczej niemożność kontaktu z obcą cywilizacją i
aspekty techniczne oraz teoretyczne tego zagadnienia. Nie jest to jednak jedyny temat.
A może to jest rzecz o Prof. Hogartcie również? Zresztą co to znaczy obca cywilizacja? To jest
też inna kultura, bardzo inna... nakreślenie jej możliwych postaci, jak też uwarunkowań kultury
odbiorców a dogłębnie ewolucji, jakże pokrętnej, mogłoby się zdawać, przedstawiciela cywilizacji
odbiorców przekazu musi być wręcz zrobione. To musi się przerodzić w dywagacje o kulturze i
cywilizacji ewentualnych NADAWCÓW oraz ODBIORCÓW, których bądź co bądź, znamy lepiej. No i już
mamy książkę o komunikacji, języku...
Z braku czasu parę tylko uwag:
- nasuwające się pytania:
1. O czym jest GP? Co Świat ma nam do powiedzenia, zastanawiają się naukowcy Projektu?
A co Lem chce nam powiedzieć?
2. Dlaczego Lem nie napisał dyskusji o Przekazie in statu nascendi lecz jednemu z uczestników
Projektu każe wspominać całą sprawę po latach? W końcu, wydawałoby się, byłoby łatwiej tak
zrobić, rzecz z zasady stałaby się już wciągająca i bardziej sensacyjna niż wspomnienia.
Czy po to, by pesymizm w sprawie kontaktu, pesymizm poznawczy, był aż nadto wyraźny? (bo już
wiadomo, że wielkie nadzieje towarzyszące uczestnikom Projektu w większości się nie ziściły)
Może też dlatego by to był obraz 'OSOBISTY'?
3. Po co Autor pisze ów "wstęp" włożony w usta Hogartha. Niby trochę H. się z tego tłumaczy ale
po co Lem to zrobił? Czy z powodu swego "zamiłowania" do rozbudowanego realizmu. Bez szkody
dla realizmu dałoby sie też inaczej to zrobić.
4. Dlaczego GP się nie starzeje?
5. "Każdy może napisać szereg własnych życiorysów układający się w zbiór spójny tylko
faktograficznie" pisze Hogarth. Nie można więc nawet siebie przekazać "prawdziwie" i
jednoznacznie - tu już głębokie podłoże trudności kontaktu bo rozumienie siebie ma wpływ na
rozumienie przekazu choćby i przez to, że uczestnicy Projektu z porozumieniem się między sobą
mają problemy. Nie da się też, jak i w dziele literackim, oddzielić interpretacji od komunikatu.
6. Hogarth jest może nieco alter ego Lema. W jakim stopniu?
7. GP to szkło powiększające do pokazania funkcjonowania NAUKI gatunku H. sapiens.
8. Ciekawe są związki GP z Pamiętnikiem, gdzie też Gmach ktoś interpretował jako Gmach Nauki.
Tam był świat zamknięty, przekaz totalnie intencjonalny, nastrój paranoiczny. Tu wszystko jest
aż nadto otwarte. Nawet intencjonalność komunikatu budzi, zdaje się, wątpliwości.
Tam też zjawia się kwestia: znak jest znakiem, jakaś rzecz szyfrem czyli komunikatem zależnie od
intencji wysyłającego wiadomość. Czy tak jest rzeczywiście? Od czegóż to zależne czy coś jest
tylko sobą czy niesie znaczenie?
9. Problemy dobra i zła, ich uzasadnienia, determinizmu i wolności I WIELE INNYCH zaznaczone są
w Przedmowie Prof.H. O samej tej przedmowie można by to osobno się nagadać, że ho,ho.
Jeśli kogo Przedmowa nudzi polecam przeczytać jeszcze pięć razy (tylko powoli!)
Przepraszam, że te moje (czy aby na pewno moje?) refleksje tak bezładne i niepoukładane.
Z braku czasu nie mogę też wdać się w szczegóły a z drugiej strony chcę coś już napisać. Może
ten komunikat kogo w czym "zapłodni"?
Pozdrawia Wasz Edredon