Waititi pisze se sam scenariusz, czemu nie podoła. Brak mu bowiem punktu odniesienia.
Już nawet nie rzecz w tym na ile zna świat "SW", i do jakiego stopnia K.K. z pomagierami ten świat rozwaliła, ale w tym, że - IMHO - facet jest przereklamowany, a cały jego pomysł na filmy to - lepsze czy gorsze (
moim skromnym: często to ostatnie) - poczucie humoru (skąpał w nim wampiry, utopił w nim Thora, "SW" też w nim zanurzy).
Obalili Lucasa i wprowadzili okulary w Mandalorianinie. Nie przetrzymie tego kolektyw zdecydowanie.
Samo w sobie to jest drobiazg
* (zresztą i za Lucasa w/w zakaz nie był konsekwentnie przestrzegany
**), ale docelowo odrzucanie zasad konstytuujących świat, choćby mało istotnych, kończy się tak, jak w wypadku "ST" skończyło się odrzucenie
Roddenberry's Boxu - wkrada się dowolność, w której rozpływa się to, co widownia ongiś pokochała.
* Choć media odnotowały:
https://insidethemagic.net/2020/01/mandalorian-star-wars-george-lucas-no-glasses-bb1/** Jest cały filmik o tym:
https://www.youtube.com/watch?v=WpQfT6eLd1EPomysł serialu o Kylo Renie jest też idiotyczny. Nic ciekawego nie porabiał wcześniej a potem umar. /.../ Kto chce może go nie uznawać razem z sekłelami. Nie ma przymusu.
Sequele to nie moja bajka, więc raczej po ten serial - jeśli powstanie - nie sięgnę (góra obejrzę jeden-dwa odcinki jednym okiem), ale to by miało (znikomą, ale zawsze) szansę powodzenia, gdyby twórcy zrobili jedyną sensowną rzecz jaką mogą zrobić - dodali jego znanej z filmów (w tym z retrospekcji) szamotaninie trochę głębi przez skupienie się na benowej psychologii.
Solo.
Skoro wspomniane nazwisko padło - ciekawostka: kylowy rodziciel jest zasadniczo intencjonalną kopią pewnego pana, który zrodził się na kartach groszowej SF prawie 100 lat temu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Northwest_Smithhttps://www.amazon.com/Northwest-Earth-Complete-Smith/dp/1607518597Nawet kamizelkę po nim wziął: