Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - maziek

Strony: 1 ... 785 786 [787] 788 789 ... 887
11791
Hyde Park / Odp: Sprawy różnakie
« dnia: Listopada 20, 2008, 06:16:38 pm »
Coś żre posty...

Wczoraj wieczorem user o nicku Digital Tensor zadał pytanie o opowiadanie o dr Diagorasie i nie ma ani jego postów ani moich i Anieli...? :o ??? What's up?

11792
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 20, 2008, 03:16:36 pm »
Podobno szpej 100k$ wart jest i kołacze się gdzieś bidulka... A babka nasze nazwisko ma.

11793
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 19, 2008, 06:32:26 pm »
A dla mnie ta zdolność "zbierania się do kupy" to jawny (nie pierwszy i nie ostatni zresztą) dowód ewolucji.
Jest dokładnie odwrotnie, dlatego to mnie tak zdumiewa. Tendencja była całkowicie przeciwstawna, tzn. kolonie wywodzi się od jednokomórkowców, które po podziale "nie rozlazły się" - jak np. Pandorina, a organizmy wywodzi się pd kolonii, w których poszczególne komórki tak się wyspecjalizowały, że nie mogą żyć samotnie - np. Volvox. Nigdzie tu nie ma czegoś takiego, jak "złażenie się" do kupy.

11794
Hyde Park / Re: Życie astronautów to nie jest bajka...
« dnia: Listopada 19, 2008, 01:49:29 pm »
Teraz będą żyć pod presją. Żeby się napić, najpierw trzeba będzie nasikać. Kółko się zamyka. Nie sikasz - nie pijesz.

11795
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Listopada 19, 2008, 01:43:49 pm »
Hahaha. To też jest dobre: http://www.tiutiaputia.com/kp02.html

11796
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 19, 2008, 01:39:24 pm »
Bardzo mnie zainteresował temat stułbi i rozpuściłem wici, ale nikt nic nie wie. Przypuszczam, że takie numery (jeśli to nie jest jednak urban legend) dzieją się, bo te zwierzęta nie mają swoistego układu odpornościowego.

11797
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 15, 2008, 06:57:20 pm »
No dobra Q, ale gdzie tam jest napisane, że jak potniesz i zmieszasz, to one się pozłażą i pozrastają? Czy coś źle zrozumiałem?

11798
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 14, 2008, 08:18:39 pm »
Możesz podać tytuł i autora (dokładnie) albo moze skan? Bardzo mnie to zainteresowało  :o.

11799
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 14, 2008, 06:59:47 pm »
A od dżdżownicy jeszcze lepsza jest stułbia, pokroisz dwie na kawałki, zrobi Ci się jedna, a może dwie, a może trzy, poskładane jak w "Przekładańcu".
Nie słyszałem o tym?

Cytuj
Dźdźownica, którą szpadlem można "rozmnożyć" to na tym tle jeszcze pikuś.
Nie da sie jej rozmnożyć, ponieważ część "dupna" obumiera nie mogąc jeść.

11800
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 14, 2008, 03:52:30 pm »
Tak, są oczywiście całkowicie losowe i co do miejsca wystąpienia i co do momentu. Zdarzają się na tyle często, że można to badać statystycznie. To jest mega skomplikowane (nie żebym do końca rozumiał, ale tak to widzę) - sa różne problemy z rodzaju tych, o których wspominasz: czy zegar tykał równomiernie od początku świata to jest na przykład główny problem. Czy tak samo tykał dla wszystkich gatunków? Czy w obrębie danego gatunku chociaż? A może i zależnie od środowiska tyka różnie?

Od pewnego czasu ściśle pod tym kątem bada się "łatwe" do tego organizmy (bakterie) aby całkowicie doświadczalnie wyskalować zegar. Ogólnie rozumiem, że jako matematyk czujesz się z tym dyskomfortowo, ponieważ akurat na tym polu zupełnie podstawowe sprawy nie są nawet do końca podefiniowane. Sa 32 (trzydzieści dwie) definicje gatunku w obiegu naukowym, niedawno zrobili jakieś sympozjum, aby to uzgodnić, ale doszli tylko do tego, ze w obrębie jednokomórkowców wszystkie je można OKDR. Niewykluczone, że jeśliby inną definicje przyłożyć dżdżownice nie będą innym gatunkiem.

11801
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 13, 2008, 08:31:23 pm »
Rozumiem, że analiza DNA może wykazać odmienność genomu od jakiegokolwiek znanego obecnie gatunku - ale jak można dowieść, że jest 'newly evolved'?
Z zegara molekularnego, IMHO. W najprostszym ujęciu zakładasz, że mutacja w materiale genetycznym zachodzi raz na x replikacji na y rozpatrywanej długości nici DNA. Następnie badasz DNA dwóch organizmów, które chcesz porównać (sekwencjonujesz je). Potem z ilości mutacji (różnic) w określonych homologicznych odcinkach wychodzisz na ilość replikacji.

Można to porównać do przepisywania tekstu w obcym języku przy założeniu, że kopista myli się określoną ilość razy w każdej kopii. Znając liczbę błędów w danej kopii w stosunku do oryginału można wyliczyć, którą jest z kolei.

Oczywiście kalibracja zegara (wiedza jak często dochodzi do mutacji) jest z obserwacji i ogólnie jest to mocno skomplikowane w szczegółach, ale taka jest zasada. Najlepsze są odcinki nie kodujące niczego (śmieciowy DNA) ponieważ żadna mutacja w śmieciowym DNA nie jest letalna, a więc wszystkie mutacje są tam zachowane. Jak mutacja jest w kodującym odcinku to najczęściej jest letalna a więc informacja o niej ginie wraz z szczęśliwym posiadaczem.

11802
DyLEMaty / Re: Świat za 127 lat albo za 40
« dnia: Listopada 12, 2008, 10:48:51 pm »
A ja widziałem chłopa w Discovery ma 1000 krów i jeden AI automat do dojenia i mówił, ze dziennie to godzine poświęca (na monitorze sobie patrzy, jak się doją) ale w zasadzie nie musi, a w kufajce i gumiakach to z przyzwyczajenia chodzi, żeby sasiedzi palcyma nie wytykali. Zależy, jaki ogródek ;-).

11803
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Listopada 12, 2008, 10:44:48 pm »
Dzi, myślałem o tym tak długo, że się zakiwałem.

11804
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Listopada 11, 2008, 10:26:06 pm »
Ha, pozwolę sobie samu się nie zgodzić... co do mniejszej ważności robaka (a nie nieważności bakterii). Otóż gdyby dowiedziono ostatecznie zajścia specjacji w naszych czasach to byłaby to wielka rzecz, bo niewiele jest takich przykładów i każdego jak na razie można się czepić...

Bakteria jest jak na razie ukoronowaniem ekstremofili...

11805
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Listopada 11, 2008, 10:15:06 pm »
maziek: Zależy jakie problemy mieliby rozwiązywać. Np. jeśli byłyby to problemy w "świecie" modeli matematycznych to nic innego nie byłoby potrzebne.
Zgoda, do rozwiązywania nie. Ale czy również do ich postawienia? Przyznam, że moja wyobraźnia nie sięga tak daleko. Słyszałem, że można tak ogólnie zaprogramowac zwykłego pc-ta, aby "sam" doszedł do kilku twierdzeń algebry. Ale czy tą metodą można dojść do - bo ja wiem? - teorii mnogości np.? Trzeba sobie wyobrazić, że są jakieś sprawy ponad zwykłym liczeniem. Chodzi mi o to, że znana nam inteligencja (czyli my) doznaje olśnień na bazie niezmierzonego morza wiedzy ogólnej. Znów więc staje sprawa, co to jest inteligencja.
Cytuj
Z tego co mi się wydaje (na bazie jakiejś tam wiedzy choć część to domysły) gdyby nasz mózg tak odizolować ale stworzyć "wtyczki" na inne "zmysły" (tu aktualnie jest problem) to mogłoby powstać takie pudełko.
Tak, no w sumie to juz się dzieje, wszczepia sie ludziom sztuczne siatkówki czy ślimaki, więc jaki problem zastąpić dane rzeczywiste spreparowanymi. Z kilkoma sprawami pewnie większy kłopot (z dotykiem może?) ale kwestia czasu. Jednak to działałoby, bo bierzesz ukształtowanego człowieka i zamykasz go w pudełku. Diabli wiedzą, na ile do rozwoju mózgu ludzkiego potrzebne jest "bombardowanie sygnałami" ale raczej bardzo, neurony się łaczą podążając za niknącym sygnałem itp. W związku z tym pytanie, czy gdybyś taki mózg wyhodował w słoiku metodami inżynierii genetycznej i karmił go tylko matematyką - czy można by to coś nazwać inteligencją, zakładając, że działałoby to w zakresie matematyki lepiej niż my.

Ale w zasadzie to straciłem lejtmotiw...

Strony: 1 ... 785 786 [787] 788 789 ... 887