Polski > Hyde Park
ELONA MUSKA „KOLONIA” NA MARSIE
Q:
--- Cytat: Cetarian w Marca 06, 2025, 04:41:58 pm ---Musk w tej chwili zajmuje się demolowaniem państwa w USA, ale od chyba już prawie dziesięciu lat opowiada ewidentne bzdury o „kolonii” na Marsie. (I o tym, że ludzie staną się „gatunkiem wieloplanetarnym” - „multiplanet species”).
--- Koniec cytatu ---
Przy wszystkich zastrzeżeniach względem tego gentlemana, które da się podnieść, nie sądzę by jego w/w wypowiedzi należało tak ostro oceniać. Jest to po trosze marketing (a ten zawsze oznacza przesadę - wystarczy pooglądać reklamy, by to sobie przypomnieć), po trosze zaś próba wygłaszania przepowiedni nastawionych na samospełnialność (jeśli nie w sugerowanym terminie, to kiedyś tam). Zresztą równie dobrze móglbyś uznać za bzdury "Summę...", która jeszcze śmielsze zapowiedzi zawiera. (Owszem, Muskowi zdarza się bzdurzyć jak najbardziej, ale to raczej wtedy, gdy politykuje, lub spiskowo-piramidalno-dänikenowskimi tekstami rzuca.)
maziek:
--- Cytat: Cetarian w Marca 06, 2025, 04:41:58 pm ---więc z jakiegoś istotnego powodu (lub powodów) Spacex jednak używa głównie Falcona 9.
--- Koniec cytatu ---
Może z powodu, że najpierw trzeba mieć 50 ton gotowe do dostarczenia na orbitę, żeby był sens Heavy użyć. Zakładając odzyskanie rakiety (i boosterów dla Heavy) jeden wynosi na LEO ~17 ton, a drugi 50.
Q:
Gdy mówimy o stopniu realności planów E.M. warto uwzględniać jego kondycję finansową:
https://e.autokult.pl/banka-pekla-wyniki-firmy-muska-mowia-same-za-siebie,7131825607703040a
Luca:
Przecież Elon Musk i Trump to po prostu najlepsi hosztaplerzy w historii, a nie żadni geniusze czy wizjonerzy.
Żadnej kolonii – ani nawet bazy – na Marsie nie będzie. Będzie walka o całą władzę dla oligarchii i mydlenie oczu maluczkim, co Elon praktykował zresztą wyjątkowo sprawnie od ponad dekady. Jest różnica pomiędzy reklamą, a kreowaniem się na inżyniera / wizjonera, który już za moment zmieni świat. Zwłaszcza kiedy chwila namysłu pozwala stwierdzić, że jego zapowiedzi są zupełnie nierealne, a nierzadko zwyczajnie niedorzeczne. Wszelką iluzję powinna rozwiać retospektywna analiza obietnic Muska i konstatacja, że 95+% z nich nawet nie zbliżyła się do realizacji. W mojej ocenie celem nie była nawet zwykła żądza pieniądza, a monopolizacja uwagi, nakręcanie hajpu i kultu jednostki.
Za sukces Muska można uznać SpaceX, choć to moim zdaniem też nie aż taka rewolucja, jak się powszechnie uważa. Ale OK, tu faktyczni inżynierowie się rzeczywiście spisali.
Natomiast Tesla to już głównie hajp, który totalnie oderwał się od rzeczywistości. Aktualny market share Tesli – w rynku samych elektryków! – wynosi poniżej 15% i od pół roku drastycznie spada. Tymczasem wartość firmy to niemal połowa wyceny calutkiego przemysłu samochodowego.
Z mojej perspektywy, największe dokonania Muska to urodzenie się jako syn milionera, zatrudnienie na wyjątkowo korzystnych warunkach w PayPal, a następnie wykreowanie się na guru technologicznego na miarę propagandy z książeczek Ayn Rand.
Elon Musk to patologiczny i niebezpieczny narcyz, mitoman i hochsztapler. Może z żyłką do interesów. Jak ma się to do aktualnej sytuacji polityczno-ekonomicznej nie trzeba chyba rozwijać.
W każdym razie nie należy się spodziewać kolonii na Marsie.
Cetarian:
Siedem i pół roku przerwy … czyżbyś właśnie wrócił z Marsa (albo z Tytana)?
[;-)]
Tak czy owak, pozdrawiam.
Mam nadzieję, że teraz przerwy będą dużo mniejsze (o trzy rzędy wielkości?)
C.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej