Polski > Prezentacje maturalne

[M] Temat maturalny z polskiego

<< < (2/3) > >>

olkapolka:

--- Cytuj ---Kieruje obecny poziom matury z j. p. Po prostu tyle starunku wystarczy.
--- Koniec cytatu ---
Ale z drugiej strony - ten Poziom - nie narzuca tematów. Można je sobie wybrać. Twoim tropem zasadniejszym byłoby wybranie najbardziej oklepanego tematu - z dostępnych. Nie takiego, o którym się nie ma pojęcia.
I - podobnie do ANIELi - nie rozumiem tego toku;) Bo zostaje - ta wygórowana ambicja, która nie pasuje do szukania pomocy na przypadkowym forum:)

Można też pogrzebać w naszym Dukaju.

EDIT: A z trzeciej strony - w starym systemie matur ludzie też doczytywali gorączkowo tuż przed, szukali konkretnych książek do spodziewanych tematów na pisemną i tylko te czytali. Wiadomo było z grubsza jak i do czego się przygotować. Ja nie gloryfikuję starych matur - ale o tym już było;)
Pomyślałam jednak, że stąd może teraz - wybór takiego obcego tematu, do którego nie czuje się wstrętu, a zainteresować może - nie jest od rzeczy? Sporo miesięcy. Można doczytać i czegoś się nauczyć.
Mnie natomiast denerwuje kiedy maturzysta oczekuje podania mu na tacy lektur, omówienia ich, napisania planu itd. Odwrotnie - sprawdzić czy literatura, plan itp. mają sens - dlaczego nie?:)

maziek:
Motywy wyboru może opisać jedynie wybiorca, ja piszę w tym sensie, że widocznie nie ma większego znaczenia czy czytało się jakieś książki z danego tematu, czy nie. Temat tak monstrualnie oklepany nawiasem, że bez pytania się można znaleźć w sieci (i na tym forum) parę kilo kitu do zapchania tej dziury, jeśli tylko o to biega.

olkapolka:

--- Cytuj ---Temat tak monstrualnie oklepany nawiasem, że bez pytania się można znaleźć w sieci (i na tym forum) parę kilo kitu do zapchania tej dziury, jeśli tylko o to biega.
--- Koniec cytatu ---
Temat oklepany na tym forum i dla tch co czytali SF. W szkole nie jest ruszany - stąd wykluczyłam go z oklepanych. Sprawdź listę lektur ze szkoły średniej. W sumie to nawet dziwne, że pojawia się jako temat prezentacji. Może ma to być szansa, żeby wykazać się swoimi zainteresowaniami? Ale jakimi? Jak np. brak? Może trzeba je szybko dosztukować?:)

A jeśli chodzi o net: prawda jest taka, że każdy temat jest tu przerobiony - dlatego żadna prezentacja nie ma sensu (o czym zawsze mówiłam i pisałam) - i można znaleźć pełno kitu. Nawet za parę złotych kupić gotową pracę. I - niestety - wygląda na to, że w tym prezentacyjnym systemie tylko o to biega. Dlatego te prośby o tacowe podanie - irytujące.
A z tej trzeciej - co wyżej - skoro fikcja, a kilka miesięcy czasu - to można doczytać i przygotować temat, o którym się nie miało pojęcia. Nie piszę tutaj konkretnie o E. - jasne, że tylko ona zna swoje motywy (albo i nie;) ).
Zresztą, od 2015 roku maja powrócić losowane zestawy pytań - na maturze ustnej. Chyba, że wytestują (bo testują), że to za trudne;).

maziek:
A to przepraszam, myślałem, że lista lektur jest nieco odkurzona ;) ...

olkapolka:
Jak tak wygrzebujemy starocie...a propos tego, jak zwijano nauczanie różnych rzeczy.Świadectwo z 1926 roku. Się dziadek z łaciny nie popisał;)


Ale te: obyczaje, porządek zewnętrzny, pilność - rozlazło się przez lata. Po prostu:)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej