Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: omen w Grudnia 09, 2014, 08:52:06 am
-
Witam,
Od dluzszego czasu meczy mnie opowiadanie chyba S. Lema ktore czytalem w latach 80-90. Nie pamietam jaki to byl tytul, szukalem na necie ale nie moge odnalezc.
W wielkim skrocie watek opowiadania byl taki ze glowny bohater dostal w spadku od wujka male pudeleczko ktore latwo sie nie otwieralo. Po jakims czasie udalo mu sie to otworzyc i z niego poleciala do gory jasna kula ktora go oslepila i lezal nieprzytomy na podlodze. Jak sie obudzil kula znikla, i zajal sie sprzataniem domu. Przy poprawianiu firanek zachwial sie i wypadl z wysokiego pietra w bloku i nic mu sie nie stalo. Plytki chodnikowe pekly a on byl bez urazu. Pozniej chcial sie ukluc widelcem i widelec zatrzymywal sie przed skora reki. Okazalo sie ze jest niesmiertelny. Podczas podrozy samolotem zostal wyrzucony przez porywaczy, spadl na ziemie i przezyl. itp, itd...
Czy ktos moze pamieta co to byla z aksiazka/powiesc? Bylbym wdzieczny za tytul lub moze link do e-book'a albo ksiazki do kupienia.
Dziekuje
-
Grzebiąc w pamięci to raczej nie był Lem IMO. Czytałem to, może nawet w domu jak popatrzę na zmurszałe grzbiety książek to Ci odpowiem konkretnie.
-
Tom opowiadań Zabawa w strzelanego Andrzeja Drzewińskiego.
(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/76000/76954/352x500.jpg)
-
Do kupienia chyba tylko papier z drugiej ręki.
http://allegro.pl/ShowItem2.php/itemNotFound/?item=4581501636&title=drzewinski-andrzej-zabawa-w-strzelanego (http://allegro.pl/ShowItem2.php/itemNotFound/?item=4581501636&title=drzewinski-andrzej-zabawa-w-strzelanego)
-
No, no ;) ...
-
Co no no? Też kiedyś mały byłem ::)
-
To było no no pełne podziwu :) .
-
Co no no? Też kiedyś mały byłem ::)
Hm...a ile - tak maksymalnie - można mieć wzrostu żeby czytać Drzewińskiego? :-\
-
Zmienne kulturowo. W Chinach osiemdziesiąt centymetrów, u nas metr dwadzieścia ;D
Nie no, nie mówię, że to dla dzieci. Tylko że gdybym dziś pierwszy raz to czytał, to wątpliwe, bym po trzydziestu latach coś jeszcze pamiętał - a pamiętam fabułę większości opowiadań. Ale wtenczas tego typu książki były deficytowe, zwłaszcza jak się mieszkało na głębokiej wsi, to i czytałem to tam i nazad - więc może z tego.
-
Zmienne kulturowo. W Chinach osiemdziesiąt centymetrów, u nas metr dwadzieścia ;D
Stawiam, że Drzewiński to jednak okolice 1.40;))
Ano. Od nadmiaru się w pamięci poprzewracało.
Ja np. mogę do dzisiaj opowiedzieć historyjkę z książeczki z okolic 1m/1.10, a zapominam, że jakiś film widziałam rok temu temu - nie że treść, ale całkiem;)
Może to też efekt pierwszych zapisów. Ta lepsza pamięć. A teraz nadpisywanie;)
-
Dziekuje za zidentyfikowanie ksiazki i autora, teraz juz wiem czego szukam.
-
Udalo mi sie ja znalezc na chomiku, ale chyba i tak kupie oryginal w antykwariacie. Jeszcze raz dziekuje za pomoc
http://chomikuj.pl/j.nowak59/ebooki+Sensacja+i+Krymina (http://chomikuj.pl/j.nowak59/ebooki+Sensacja+i+Krymina)*c5*82y/Drzewi*c5*84ski+Andrzej+-+Zabawa+w+strzelanego,2730054716.pdf