Polski > Akademia Lemologiczna

Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany

<< < (11/44) > >>

olkapolka:
"Co do tytułu tej historii z Tichym na Księżycu, ostatnia propozycja brzmi "Pokój na Ziemi". Wymyślił to mój bystry agent wiedeński, gdyż ja sam nie mogłem niczego sensownego wykoncypować; zaznaczam, że ten ironiczny "Pokój" JUŻ się tłumaczy w NRD i z początkiem 86 roku wyjdzie w wyd. Volk und  Welt Verlag, przy czym oni proponowali tytuł DESASTER, czyli coś a la katastrofa. Ponieważ jednak to, co piszę teraz, zowie się już nieodwołalnie FIASKO, nie chciałem tego tytułu, aby nie wyglądało, że już jestem w 100% katastrofistą, a nawet katastrofomanem.  Pozostawiam do Pani uznania, czy nie byłby lepszy po polsku tytuł "A Pokój na Ziemi", gdyż to zarazem mnie pociąga i odpycha, zbyt koszmarnie wzięte z sakralnej frazeologii."

List Lema z dnia 22 stycznia 1985 roku do WL (konkretnie do pani Ireny Smorąg) opublikowany w "Lem w PRL-u" Orlińskiego.

Q:
No, to się nazywa z pierwszej ręki :). Czyli kierunek (sakralny) najpewniej słuszny, ale autor (tytułu) nieoczywisty.

ps. To chyba jedyny wypadek, gdy kto wyręczał Patrona w wiadomej materii (pomijając - wspominane po sąsiedzku - stalinowskie kwestie mysio-czasowe)?

olkapolka:
Wg mnie kierunek sakralny nie jest słuszny - a autor oczywisty.
Chodzi o pokojową ironię.
Pokój - wojna/konflikty.
Jak się osiąga ów pokój (chwiejny), jakie cele itp.

Q:
Tzn. oczywisty (u Ciebie) - w sposób oczywisty wiadomy.
Nieoczywisty (u mnie) - nie ten autor tytułu, którego by się człowiek spodziewał sięgając po książkę Lema.
(Znaczy: śmiem twierdzić, że nie ma tu między nami rozbieżności, choć inne daliśmy rzeczy słowo ;).)

Natomiast co do znaczeń tytułu samego to - IMHO - są nieistotne w świetle (cennej) wiedzy zakulisowej, którą się z nami (przed chwilą) podzieliłaś, bo nie wyrasta ten tytuł organicznie z dzieła (chociaż pasuje do niego jak najbardziej), tylko został mu dodany (bo coś się na okładce, poza nazwiskiem autora musi znaleźć) przez osobę trzecią (a nawet i czwartą, bo pani z wydawnictwa - jak z przytoczonego wynika - też wpływ miała).

xetras:
Pokój na Ziemi jest mocno niestabilny.

Sam autor dość kpiarsko potraktował dążenie do powszechnego rozbrojenia.

Tytuł wydaje się dziś dość oczywisty a wtedy, jak wynika z przytoczonego listu, taki nie był.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej