1
Myślałem ostatnio nad zasadami podróży nadświetlnej:
Prędkość ta powinna być osiągalna w dużej odległości od mas, takich jak gwiazda. Czyli w układach słonecznych latamy z normalną prędkością.
Pomysł, że przez połowę czasu lotu przyśpieszasz, a przez połowę zwalniasz odrzuciłem po namyśle. Bo wyłączenie napędu hajspidowego powinno skutkować wypadnięciem z owej prędkości. Przyspieszasz, a jak dolatujesz to wyłączasz napęd i wypadasz do zwykłej przestrzeni. Pytanie, z jaką prędkością?
3. Nie ma żadnych fal podświetlnych itp. Komunikacja tylko statkami.
Statki wielkie jak krowy.
Znacie jakieś fajne trójwymiarowe mapy nieba, na których dobrze widać okoliczne gwiazdy?
Efekt, który chcę osiągnąć jest taki, żeby lot do odległej gwiazdy nie musiał być dużo dłuższy niż do bliskiej, bo się można bardziej rozpędzić. I paradoksy tu są.
5. WARP jest do bani.
Prędkość ta powinna być osiągalna w dużej odległości od mas, takich jak gwiazda. Czyli w układach słonecznych latamy z normalną prędkością.
Pomysł, że przez połowę czasu lotu przyśpieszasz, a przez połowę zwalniasz odrzuciłem po namyśle. Bo wyłączenie napędu hajspidowego powinno skutkować wypadnięciem z owej prędkości. Przyspieszasz, a jak dolatujesz to wyłączasz napęd i wypadasz do zwykłej przestrzeni. Pytanie, z jaką prędkością?
3. Nie ma żadnych fal podświetlnych itp. Komunikacja tylko statkami.
Statki wielkie jak krowy.
Znacie jakieś fajne trójwymiarowe mapy nieba, na których dobrze widać okoliczne gwiazdy?
Efekt, który chcę osiągnąć jest taki, żeby lot do odległej gwiazdy nie musiał być dużo dłuższy niż do bliskiej, bo się można bardziej rozpędzić. I paradoksy tu są.
5. WARP jest do bani.