Stanisław Lem - Forum
Polski => Hyde Park => Organizacja forum => Wątek zaczęty przez: Hoko w Maja 09, 2008, 04:43:31 pm
-
A tak pięknie było... i nagłówek przyzwoity mieliśmy i emotikony do rzeczy, i kolory niefioletowe... oj tak, przemija postać tego świata...
Maziek, biedaku, coż za siła kosmiczna Twój awatar stłamsiła!!
-
Ano, jak rzekł był wieszcz Tuwim "temperatura, podobnie jak i nos, ulega zmianom"...
(I prawdę mówiąc też wolałem poprzedni design...)
-
A mi się podoba (http://forum.lem.pl/index.php?action=profile;u=1369;sa=statPanel) ;)
-
Maziek, biedaku, coż za siła kosmiczna Twój awatar stłamsiła!!
Myślę, że tak to wygląda w przestrzeni Hilberta, czy coś w tym stylu ;). Emoty rzeczywiście jakies kaprawe.
Ale działa a nie 503-uje :).
-
Emoty rzeczywiście jakies kaprawe.
I co gorsza nie wiadomo o co im się rozchodzi, kiedy się usmiechają, a kiedy złe...
-
Dzi,
na plaster mi jakieś wykresiki, wazniejsze to, na co patrzę na co dzień, a kolorystyka zbyt budująca nie jest. I emotikony jak z jakiego horroru... Jedyne co dobre, to większa czcionka.
Poza tym problem adresu. Forum było zindeksowane i pewnie wielu ludzi szukając coś o Lemie trafiało na linki w google, a w tej chwili po wejściu z wyszukiwarki masz komunikat, że nie ma takiej strony. I nie sądzę, by google od nowa wszstko połknęło. Pozycja w wynkach wyszukiwania też poleci na łeb.
i jeszcze draństwo zamiast dodac wpis, wyświetla że w międzyczasie ktoś coś dopisał, i żebym sobie najpierw obejrzał... przy duzym ruchu trzeba będzie pół godziny czekać, zanm się uda trafić w odpowiedni moment...
-
a kolorystyka zbyt budująca nie jest.
Tak, pierwotna była przynajmniej kontrastowa aż miło... I czytelniejsze to wszystko było...
-
przy duzym ruchu trzeba będzie pół godziny czekać, zanm się uda trafić w odpowiedni moment...
Zawsze możesz na PM napisać do Q, żeby na chwilę przestał (http://smilies.vidahost.com/otn/realhappy/biglaugh.gif)
Tak mi się wyrwało.
-
maziek
Ja tak trochę offtopicznie (bo sprawa mnie od dawna nurtuje): czy ten avatar co Ci go siły grawitacyjne rozciagnęły to aby nie aluzja do Cylonów z oryginalnej wersji "BSG"?
-
przy duzym ruchu trzeba będzie pół godziny czekać, zanm się uda trafić w odpowiedni moment...
Zawsze możesz na PM napisać do Q, żeby na chwilę przestał (http://smilies.vidahost.com/otn/realhappy/biglaugh.gif)
Tak mi się wyrwało.
(http://smileys.sur-la-toile.com/repository/Grands_Smileys/emoticon-msn-sourire-roule.gif.gif)
-
A mnie też się podoba :)
Statystyki są świetne (z tym że datę rejestracji i posty na dzień mamy N/A ;D).
Pasek na górze bardzo mi się podoba, a do kolorystyki, układu i tym podobnych trzeba będzie przywyknąć.
Na forum zawsze wchodziłem z "ulubionych" i dzisiaj przeżyłem pewne zaskoczenie (złowrogie 404 Not Found), trzeba będzie zmienić.
BTW: Phillip Dick zniknął z listy zakazanych.
-
Statystyki są świetne (z tym że datę rejestracji i posty na dzień mamy N/A ;D).
No i nowe posty nam do statystyki nie przybywają... Zosdtał wynik przeniesiony z poprzedniej wersji Forum...
BTW: Phillip Dick zniknął z listy zakazanych.
I to jest dobra wiadomość, bo Philip K. Dick wielkim pisarzem był :).
(Choć pewnie nie raz jeszcze pomyślę o nim jako o "thingy'm" ;).)
-
ten avatar co Ci go siły grawitacyjne rozciagnęły to aby nie aluzja do Cylonów z oryginalnej wersji "BSG"?
Pokonałem to. Ale co to BSG?
-
Statystyki są świetne (z tym że datę rejestracji i posty na dzień mamy N/A ;D).
No i nowe posty nam do statystyki nie przybywają... Zosdtał wynik przeniesiony z poprzedniej wersji Forum...
Trochę szkoda.
Zauważyłem jeszcze jedną zmianę - jeśli cytujemy post z obrazkiem, w cytacie pojawia się też obrazek, a nie - jak do tej pory - link do obrazka.
Jeśli zaś chodzi o design - wejdźcie sobie w profile a następnie w look and layout preferences. Można tam zmienić current theme - są 4 motywy do wyboru.
-
Tak. Trzeba będzie przywyknąć. Jedno podoba mi się bezsprzecznie: z dnia na dzień, przy tej samej ilości postów, awansowałam na Goda:). Ciekawym jest też to, że w części postów pojawiamy się jako użytkownicy, a w innych jako goście...
-
Ale co to BSG?
"BattleStar Galactica".
-
Trochę szkoda.
Pewnie Pan Admin to poprawi...
Ciekawym jest też to, że w części postów pojawiamy się jako użytkownicy, a w innych jako goście...
To też...
-
No, jak skórka bez grobowego fioletu, to za to z niebieskim plem edycji... olaboga laboga...
-
A tego Pan Admin pewnikiem nie poprawi... :(
-
No, jak skórka bez grobowego fioletu, to za to z niebieskim plem edycji... olaboga laboga...
A przepraszam, przepraszam dobrodzieju, gdzież to się w tym nowym fiku-miku skórki zmienia?
-
No, jak skórka bez grobowego fioletu, to za to z niebieskim plem edycji... olaboga laboga...
A przepraszam, przepraszam dobrodzieju, gdzież to się w tym nowym fiku-miku skórki zmienia?
Przecież pisałem
Jeśli zaś chodzi o design - wejdźcie sobie w profile a następnie w look and layout preferences. Można tam zmienić current theme - są 4 motywy do wyboru.
A admin faktycznie, troszkę ma do zrobienia.
-
jak każdy prawdziwy Polak muszę się przyłączy do narzekających ;D o hasło mnie spytał.. ??? i pół godziny starcone...no a kolorek faktycznie troche drazliwy dla oka..
-
achajka
Witamy w klubie "Godów"... Aż się chce napisać "s nowym Godom"... ;)
-
Ale ty masz fajnego awatara Achajka...
-
Albo mam coś nie tak z monitorem, albo z oczami, albo z ustawieniami forum, albo tylko ja toleruję biało-niebieski.
-
Miesław
Nie wiem jak innych (choc nie sądzę bym był wyjątkiem), ale mnie głównie brak kontrastów męczy i ta bladość barw...
ps. mimo wszystko News: Przepraszamy za techniczne zawirowania na forum w ostatnich dniach. Sytuacja wydaje się opanowana.
Tchnie optymizmem :).
-
I nie sądzę, by google od nowa wszstko połknęło. Pozycja w wynkach wyszukiwania też poleci na łeb.
To niedocenianie googla odbije się ludzkości straszną czkawką za parę lat ;)
-
To niedocenianie googla odbije się ludzkości straszną czkawką za parę lat ;)
Kiedy nadejdzie Osobliwość i Google pośle przeciw nam armię Terminatorów (zwłaszcza straszliwych terminatorów szewskich) :D
ps. Google faktycznie wyświetla nadal wyniki starego forum... :(
-
Nie jest tak źle, pewnie kwestia przywyknięcia, chociaż emotki rzeczywiście jakieś takie niepiękne. No i mniej ich, nie ma tego w wannie :D
Ale cieszę się, że jestem młodym Godem niż jakimś seniorem ;) Chociaż poważnie mówiąc, to poniżej 1000 postów nie powinien być god. A dla Q proponuję ustawić poprzeczkę na 10 000, co to dla niego ;)
-
Jedna rzecz jest dramatyczna, nie trzyma logowań, muszę się logować za każdym razem.
Jeszcze jedno apropos googla, adminie, dodaj forum.lem.pl do mapy strony.
-
Apogeum dramatyzmu :D ;)
-
A dla Q proponuję ustawić poprzeczkę na 10 000, co to dla niego ;)
Zdecydowanie, dla mnie to pikuś ;):
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=stats&top=0&days=60&lst=2
-
Jedna rzecz jest dramatyczna, nie trzyma logowań, muszę się logować za każdym razem.
Jak masz stronę logowania pod liczbą minut zaznacz myszą Always stay logged in powinno pomóc :).
-
Jedna rzecz jest dramatyczna, nie trzyma logowań, muszę się logować za każdym razem.
Jak masz stronę logowania pod liczbą minut zaznacz myszą Always stay logged in powinno pomóc :).
POWAAŻNIEEEE? :o :o :o
(cookiesy czy coś co trzyma informację o logowaniu, jak zresztą wszystkie inne linki na stronie, są ustawione na adres forum.lem.pl a nie www.forum.lem.pl, dlatego nie łapało jak wchodziłem przez www.forum.lem.pl)
-
Chociaż poważnie mówiąc, to poniżej 1000 postów nie powinien być god. A dla Q proponuję ustawić poprzeczkę na 10 000, co to dla niego ;)
666 brzmi rozsądnie jako granica, mamy już nawet odpowiedni temat w hyde parku ;D
Tysiąc w sumie też mógłby być.
-
(cookiesy czy coś co trzyma informację o logowaniu, jak zresztą wszystkie inne linki na stronie, są ustawione na adres forum.lem.pl a nie www.forum.lem.pl, dlatego nie łapało jak wchodziłem przez www.forum.lem.pl)
I co zrobiłeś, bo ja mam podobnie (Opera) nie pomogło wyczyszczenie ciasteczek, a podobny problem męczy mnie także na innym forum (też nic nie pomaga)?
-
Nie 1000, tylko 1024! ;)
To ja też swoje dorzucę: na części stron kod nie "waliduje się" jako poprawny XHTML 1.0 Transitional...
-
(cookiesy czy coś co trzyma informację o logowaniu, jak zresztą wszystkie inne linki na stronie, są ustawione na adres forum.lem.pl a nie www.forum.lem.pl, dlatego nie łapało jak wchodziłem przez www.forum.lem.pl)
I co zrobiłeś, bo ja mam podobnie (Opera) nie pomogło wyczyszczenie ciasteczek, a podobny problem męczy mnie także na innym forum (też nic nie pomaga)?
wchodź na http://forum.lem.pl a nie na http://www.forum.lem.pl
-
wchodź na http://forum.lem.pl a nie na http://www.forum.lem.pl
Zbawco ludzkości, niech Ci Bozia w kasie wynagrodzi!
Przy okazji odkryłem, że "pośrednia" wersja forum wciąż działa... http://www.lem.pl/smf/index.php
-
Przy okazji odkryłem, że "pośrednia" wersja forum wciąż działa...
No to mamy dwa alternatywne forumy ;)
-
Przy okazji odkryłem, że "pośrednia" wersja forum wciąż działa...
No to mamy dwa alternatywne forumy ;)
To zabawne, bo ja mam, jak kliknę na podany link, 404 not found ;D
Czyżby już to naprawiono ?
Swoją drogą, czy admin czyta ten temat ?
-
Admin dostał ode mnie maila w tej sprawie jakieś 2h temu i (jak już raz tego dowiódł), jest szybki :-).
-
No to nie mamy dwu alternatywnych forumów...
Mamy za to nadwyraz skutecznego admina :)
-
Pewnie to nie odkrycie, dzisiaj zauważyłam. Dla popadających w głęboką nostalgię za starymi, dobrymi czasami: Wielki Googel udostępnia kopie pojedynczych stron starego forum.
-
No to nie mamy dwu alternatywnych forumów...
Mamy za to nadwyraz skutecznego admina :)
Wzglednie forow.
A propos, czy ktos wie kto adminuje owym forum? Mialem przyjemnosc kiedys wymienic korespondencje z sekretarzem Mistrza i zastanawiam sie, czy to wlasnie nie on?
p.s. No i tez zostalem Godem. Ale spoko, w pokorze zaliczam sie do tych pomniejszych z panteonu.
-
Tak, na moje maile odpisał Pan Wojciech Zemek.
Natomiast "sprawach różnorakich" był post w sprawie akcji przenosin, który zresztą jej nie przetrwał, sygnowany TL...
-
a w ogóle nie lubię emotów ;>
-
Też nie przepadam, ale jakby nie patrzeć to najprostsza forma wyrażania uczuć za pomocą tej nieczułej formy międzyludzkiej komunikacji. I czasem wolę raz kliknąć niż ukuwać swój nastrój w zdania. Ot wygodnictwo.
-
Natomiast "sprawach różnorakich" był post w sprawie akcji przenosin, który zresztą jej nie przetrwał, sygnowany TL...
Tym większa szkoda, że nie przetrwał :( (Zwłaszcza, że go nawet przeczytać nie zdążyłem... :'()
-
Też nie przepadam, ale jakby nie patrzeć to najprostsza forma wyrażania uczuć za pomocą tej nieczułej formy międzyludzkiej komunikacji. I czasem wolę raz kliknąć niż ukuwać swój nastrój w zdania. Ot wygodnictwo.
A ja tam nawet lubię to współczesne pismo obrazkowe... W końcu leń jestem :P
-
a w ogóle nie lubię emotów ;>
Też tak miałem, ale mi przeszło. Zawsze możesz laskę wstawić i będzie po staremu ;-).
-
Co znaczy wstawiac laske i jak sie to tu robi? Glupio mi sie kojarzy :-[
-
Co znaczy wstawiac laske i jak sie to tu robi? Glupio mi sie kojarzy :-[
Oj niegrzeczny... (http://smilies.vidahost.com/cwm/cwm/wink.gif)
jak napiszesz tak: ;)
to wyjdzie tak: ;)
a jak napiszesz tak: ;-)
to wyjdzie tak: ;-)
czyli laską nazwałem na roboczo myślnik, lub też (dla osób z zacięciem matematycznym) minus, czyli: -
-
laską nazwałem na roboczo myślnik, lub też (dla osób z zacięciem matematycznym) minus
"Minus" stanowczo brzmi lepiej, z miejsca Królową Nauk (zwaną też szalonym krawcem) pachnie...
-
- Przyszło nowe…olaboga…laboga - jęknął łapiąc się za głowę Hokopoko, na co wszyscy zawtórowali mu chórem. Wszyscy oprócz Dzi, który kontentował się rozpisanymi niewybrednie statystykami (Przestroga dla czytelnika: Pamiętaj! Studia, które wybierasz bezwzględnie determinują twój światopogląd!). Maziek jeszcze przez chwilę walczył z grawitacją. W końcu przemógł. Znowu jest po staremu. Na szczęście przewidywania odnośnie długich kolejek, mających tworzyć się przed Wysylnią Kolejnych Postów, póki co, nie sprawdziły się, ale i na to jesteśmy przygotowani, przynajmniej psychicznie. Aha! Miesławowi też się przeprowadzka spodobała (Do czytelnika: a może to wybór studiów jest determinowany przez światopogląd?!). Dick wrócił z wygnania, mimo to nikt go na mieście nie widywał. Achajka, jak każdy prawdziwy Polak, przyłączyła się do narzekań, Maziek się nań zapatrzył… Wielki Googel (abstrahując już od tego, czy był doceniany, czy nie) udostępniał popadającym w poważną nostalgię kopie stronStarego Forum. Aniela jak Młody Bóg podnosiła poprzeczki, ale Q obce było pojęcie granicy. Sytuacja zrobiła się dramatyczna: forum nie trzymało… Jednak i to szybko wyjaśniono. Miazo dorzucił swoje, spełniając przez to obywatelski obowiązek polegający na dokonaniu wpisu raz na trzy miesiące (czekamy na kolejny post!). Emotionki mrugały go NEXA swoimi kaprawymi oczkami. Z góry, próbując zapanować nad tym wszystkim, dobiegał łagodny, uspakajający głos Admina: "Przepraszamy za techniczne zawirowania na forum w ostatnich dniach. Sytuacja wydaje się opanowana". Tak, to tchnęło optymizmem. Sytuacja powoli się normowała… ale i tak wszystko skończyło się na znaczkach... Ciekawe tylko nad kim będą panować i o czyich losach decydować ci wszyscy Bogowie?
Patrząc na powyższe stwierdzam, że chyba powinnam się czymś zająć. Gaszę komputer. Mam nadzieję, że nikt się (za bardzo) nie obraził ;).
-
Ehm, no ładnie się tu pozmieniało. Zapomniałaś, mała, wymienić jednego z bogów.
And now he's back.
-
Phi? God jak kazdy inny :):):)
-
Dobra. Niech będzie. Zapomniałam. Więc dopisuję końcówkę: ...i wtedy ponownie pojawił się <narastające_werble> Terminus... (resztę życie napisze już samo) ;)
And now he's back.
Dziwnie jest witać kogoś w jego własnym domu, niemniej bardzo się cieszę!
-
And now he's back.
Co?! Che Guevara wrócił!?
;-)
Hejahej. Jakież to przestrzenie niemetryczne i liczby nieprzeliczalne tak nam Cię odebrały?!
-
And now he's back.
Hurra ! ;D
- Przyszło nowe…olaboga…laboga - jęknął łapiąc się za głowę Hokopoko, na co wszyscy zawtórowali mu chórem. Wszyscy oprócz Dzi
(...)
Patrząc na powyższe stwierdzam, że chyba powinnam się czymś zająć. Gaszę komputer. Mam nadzieję, że nikt się (za bardzo) nie obraził ;).
Pewnie że nikt się nie obraził... to było świetne.
-
Pewnie że nikt się nie obraził... to było świetne.
Ufff ;)
-
And now he's back.
Hejahej. Jakież to przestrzenie niemetryczne i liczby nieprzeliczalne tak nam Cię odebrały?!
Przestrzeń forów nie posiadających opcji ignorowania pm'ów :)
-
Pewnie że nikt się nie obraził... to było świetne.
Ufff ;)
Nikt oprocz Dzi :P :P :) :) ;D ;)
-
Nikt oprocz Dzi
Uhm… sprawa wygląda poważnie, może zniknę stąd na parę dni żeby się nie narażać i poczekam aż się rozejdzie po kościach. Dobra, Evangelos dawaj znaki żebym wiedziała jak wygląda sytuacja, będę obserwować z ukrycia, wyjdę kiedy stwierdzisz, że już można ;).
-
Nie obraziłem się a tekst bardzo fajny ;)
-
jak napiszesz tak: ;)
to wyjdzie tak: ;)
e tam, wystarczy odznaczyć opcję robienia emotek :)
PS.
słyszeliście już nową piosenkę Homo Twist "Lema Pamięci Kosmiczny Pogrzeb"?
Czas umierać nastał – umieraj więc trwogo
Żadne cię mury zatrzymać nie mogą
Niczego Szpital w Tobie nie przemieni
Boś Planetą na niebie z Księżycami swemi
Tknięty na umyśle tkwisz w czasu maszynie
Niczym ludzka larwa zaklęta w bursztynie
Mózg razy nieskończoność do entej potęgi
Przeciążony trzeszczy niczym statku wręgi
Zapętlone wstęgi miriady soczyste
Tyś w gnozie nie uwiądł miał myślenie czyste
Aby diament się wykluł eony mijają
Tyś codziennie znosił brylantowe jajo
Śpiewają plejady kipi mleczna droga
Tam na jej rozstaju pożegnalim Boga
Wczoraj z jutrem się miesza dziecinnieje starzec
Wiosna jesień zima luty styczeń marzec
O Władco Much! Głosie Mego Pana!
Summo Technologiae – tylko tobie znana
Ten rebus rozwiąże kto pod presją działa
Potęgą umysłu wesprze słabość ciała
Wszystko to woda gmaź trochę białka
Trze się to mnoży pożera i ciamka
Chłepce i chlipie wrzeszcząc w nieboskłony
Na pastwę na życie sam pozostawiony
Tyś mi opowiadał o nieludzkiej przyldze
Boś ty był człowiekiem gdzie mi szukać przyjdzie
Byłeś i po tobie kto mi bajkę powie
Choćbyś wszędzie umarł nigdy w mojej głowie
Takeś się rozmnożył wtedy w czasu pętli
Ile żeś natrudził by śrubę przykręcić
Bo choć tylu was było w tym kosmicznym domu
W sterach mutry przytrzymać wciąż nie było komu
Takeście się żarli popadali w swary
Tyś jak Gabryjela wytykał przywary
Kosmiczna dulszczyzna jądrowa głupota
Żadna przed tym wiatrem nie chroni kapota
Zabierz mnie ze sobą ostawim ten padół
Oddaj mnie czeluściom zaprzedaj miriadom
Może raz się obejrzę – jeśli tak się stanie
To tylko dlatego żeś tam miał mieszkanie
Stanisławie martwy kukło twego ciała
Cóżeś taki umysł przez życie chowała
Płoń teraz cierpliwie w ognistej kąpieli
Drugiego takiego już nie będziem mieli
Tyś pomysłów włóczniemi dościgać nie musiał
Starczy byś do stołu przy maszynie usiadł
Już w galaktykę pędzą strzały chyże
Z tytanowej stali bo na nic tam spiże
Leć pilocie Pirxie przywieź mi nadzieję
Dobry to skafander w niego się odzieję
Dzięki też losowi – życia twardej skale
Żem cię Stanisławie czytał w oryginale
Tekst: Maciej Maleńczuk
-
słyszeliście już nową piosenkę Homo Twist "Lema Pamięci Kosmiczny Pogrzeb"?
Hokopoko Cię ubiegł tutaj (http://hokopoko.net/elektrybalt/). Nie pamiętam, w którym wątku więc linkuję bezpośrednio.
Dzi: Na całe moje szczęście ;)
-
Nie obraziłem się a tekst bardzo fajny ;)
Uoj no jasne, ze nie :) To takie malutkie, glupiutkie skojarzenie (i pisane z duza sympatia) do tego, co powiedziala wczesniej Lil a propos "nikt procz Dzi".
Co do Malenczuka: . Pozostawiam bez komentarza.
W nowej szacie graficznej, wszyscy piekni i sliczni
Wrecz uwielbiam te nowa szate, bo wreszcie Q ukazal nam facjate :)
-
Hahaha Lil, dopiero miałem czas przerobić. Hmm powiadasz, jeszcze walczyłem z grawitacją ;-). Lem cos takiego napisał tylko nie pamietam gdzie, że jest taka dysproporcja, że kobiety cały czas walczą z grawitacją, czyniąc to za pomocą pewnego rodzaju uprzęży, natomiast mężczyźni tylko od czasu do czasu i na krótko, to by się zgadzało ;-).
-
Nie obraziłem się a tekst bardzo fajny ;)
Wrecz uwielbiam te nowa szate, bo wreszcie Q ukazal nam facjate :)[/i]
Nie tylko Q...
-
Btw, przypiąłem sobie coś, co ma jakikolwiek związek z Lemem, nie chciało mi się szukać.
-
Ledwie przez jeden dzień zacząłem udawać, że pracuję (znudziwszy sobie błogie lenistwo rentiera) a już zaszaleliście ;).
(Ale serio to b. dobrze, ruch na Forum wrócił. I nie tylko ruch ;).)
-
Przestrzeń forów nie posiadających opcji ignorowania pm'ów :)
Tak błachyż był to powód?
A ja myślałem że tkwiłeś poza cotinuum czasowym w jakiejś indukcji pozaskończonej...
Właśnie skończyłem autobiografię Stanisława Ulama, co pod rękę z Neumannem w Alamos chodził i bombę termojądrową zmajstrował (teraz rozumiem Twoje potrzeby w zakresie plutonu). Też Żyd, jak Lem i też Lwowiak, jak Lem, i też wybitny... Nauczyłem się z niej, ze istnieją przestrzenie, o których nie śniło mi się, że mogłoby mi się snić...
W ogóle to pisze apropos tego plutonu, co Ci go brakuje, bo mi w tym samym miejscu brakuje punktów miedzy #3 a #7 i od dawna zachodzę w głowę, czy jest w tym głębsza myśl, której nie rozumiem, czy to ta brutalna cenzura, o której piszesz w #7...
Przy czym mimo wszystko nie chciałbym, abym został rozbuzdyganiony, a moje przywłóczyny kondensatorowe zawżdy stopione.
-
A ja myślałem że tkwiłeś poza cotinuum czasowym w jakiejś indukcji pozaskończonej...
Czyli to co ja robiłem ostatnich parę lat... ;)
Właśnie skończyłem autobiografię Stanisława Ulama, /.../
Też Żyd, jak Lem i też Lwowiak, jak Lem, i też wybitny...
I pewnie wiesz, że za młodu z Lemem się kolegowali...
-
Zastanawiałem się nad tym, ale wykluczyłem na podstawie różnicy wieku - Ulam w 1939 r., w wieku 30 lat przypadkiem wyjechał na zawsze do USA a Lem miał wtedy lat 18. Czyżbym zbyt pesymistycznie sądził?
-
Z tą młodościa to faktycznie mozę przesadziiłem, ale ich znajomość faktem jest. I to faktem, którym sam Mistrz publicznie się pochwalił:
"Mój znajomy, zmarły już słynny polski matematyk Stanisław Ulam, wprowadził zasadę aktywnej współpracy z komputerem."
Żródło:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,71898,2708695.html
-
A tak pięknie było... i nagłówek przyzwoity mieliśmy i emotikony do rzeczy, i kolory niefioletowe... oj tak, przemija postać tego świata...
Maziek, biedaku, coż za siła kosmiczna Twój awatar stłamsiła!!
Na marginesie, w swoim profilu możesz zdecydować, by forum widziane przez Ciebie wyglądało tak, jak stare.
Design wygląda wtedy w 95% tak, jakby nic się nie zmieniło.
-
Terminus, dzięki bardzo : :) :), biegnę szukać tej opcji ;)
-
A tak pięknie było... i nagłówek przyzwoity mieliśmy i emotikony do rzeczy, i kolory niefioletowe... oj tak, przemija postać tego świata...
Maziek, biedaku, coż za siła kosmiczna Twój awatar stłamsiła!!
Na marginesie, w swoim profilu możesz zdecydować, by forum widziane przez Ciebie wyglądało tak, jak stare.
Design wygląda wtedy w 95% tak, jakby nic się nie zmieniło.
Cały szkopuł w tych pozostałych 5% - niebieskie tło pola edycji i w ogóle niebieskie tło jest za ciemne, ledwo widać litery.
Ale zauważyłem, że RSS jest - działa to? Bo google reader nie chce mi zaskoczyć. Jak pójdzie, to przestanę narzekać, a nich tam, będę wreszcie na bieżąco.
-
będę wreszcie na bieżąco.
This is madness.
-
Hahaha Lil, dopiero miałem czas przerobić. Hmm powiadasz, jeszcze walczyłem z grawitacją ;-). Lem cos takiego napisał tylko nie pamietam gdzie, że jest taka dysproporcja, że kobiety cały czas walczą z grawitacją, czyniąc to za pomocą pewnego rodzaju uprzęży, natomiast mężczyźni tylko od czasu do czasu i na krótko, to by się zgadzało ;-).
Wizja lokalna.
Nigdy względność urody nie ulega tak okropnemu wyjawieniu, jak kiedy patrzą na siebie przedstawiciele dwóch różnych pochodzeniem ras planetarnych. Profesor Schimpanser cytuje w swej „Porównawczej entropologii” raport do użytku służbowego, jaki encjańscy terratologiści złożyli swoim władzom po zapoznaniu się z licznymi emisjami telewizji ziemskiej. Szczególną ich zgrozę wzbudziły konkursy na miss piękności świata. Uosobienie zła stanowi dla ludzi lokalna grawitacja, przy czym walce z nią poświęcone są określone części ciała. Z niepojętych przyczyn kobiety muszą demonstrować swój udział w tym zmaganiu stale, mężczyźni natomiast tylko okresowo. Prawdopodobnie świadomość takiej dysproporcji wywołuje protesty samic homo sap., zwane ruchem wyzwolenia kobiet. Bojowniczki ruchu demonstracyjnie odmawiają noszenia pod odzieżą specjalnej uprzęży (chomąta), która przeciwdziała grawitacyjnemu opadaniu wyrostków karmicielskich, symbolizujących aktywność życia. Walka biustów z ciążeniem zawsze kończy się ich klęską, o czym ludziom z góry musi być wiadomo, bo z wiekiem słabnie napięcie tkanek. Niemniej samce odmawiają przegrywającym samicom choćby szczątków tego uwielbienia, jakim je otaczają, dopóki pozory suwerenności antygrawitacyjnej są zachowane. Niesprawiedliwość tego kodeksu zachowań jest tym bardziej rażąca, że jak się wspomniało, samców analogiczne demonstrowanie niepodległości obowiązuje tylko kiedy niekiedy, a i to przez czas bardzo krótki. Skąd się ten obyczaj wziął, nie dało się ustalić. Musi mieć podkład religijny (metafizyczny), aczkolwiek wszystkie ziemskie wiary milczą w tym temacie, co świadczyłoby o kryptoreligijnym charakterze narządowej walki z siłą przyciągania Ziemi.
Zawsze do usług.
(a żeby była jasność - tytuł kojarzyłem, reszta to ctrl+c ctrl+v, bo mam książkę zarówno analogową jak i cyfrową)
-
Haha dzieki Miesław masz jeszcze rozum niezlasowany ;-). Czyż nie jest to best of the best of Lem... Tip-top, creme de la creme...
-
Uosobienie zła stanowi dla ludzi lokalna grawitacja, (...)
Skąd się ten obyczaj wziął, nie dało się ustalić. Musi mieć podkład religijny (metafizyczny), aczkolwiek wszystkie ziemskie wiary milczą w tym temacie, co świadczyłoby o kryptoreligijnym charakterze narządowej walki z siłą przyciągania Ziemi.
Wbrew pozorom w tej tezie jest sporo racji. Lokalna grawitacja b. silnie wpłynęła na ludzkie systemy wartości i sposoby myślenia (choćby utożsamianie "góry" z "dobrem" i "dołu" ze "złem")... Z pewnością nie mniej niż (wskazana przez Le Guin) dwupłciowość.
-
Czyż nie jest to best of the best of Lem... Tip-top, creme de la creme...
O tak... "Wizja..." jest genialna (może poza lekko anachroniczną partią o Kurdlach...).
-
"Mój znajomy, zmarły już słynny polski matematyk Stanisław Ulam, wprowadził zasadę aktywnej współpracy z komputerem."
Ciekawe, kiedy sie poznali. Ulam w swojej książce nie wspomina o Lemie, lecz nic w tym dziwnego, bo skupia sie ona wyłacznie na matematyce (czy raczej życiu w cieniu matematyki).
Podobnie zastanawiałem się nad Juliusem Edgarem Lilienfeldem, też Żydem (choć niektórzy mówią, że Niemcem) i też ze Lwowa, wynalazcy tranzystora, który to opatentował, ale nie wykorzystał. Ten był jeszcze starszy 1881-1963. Niedawno zbudowano tranzystor wg jego pomysłu i okazuje się, że działa...
Wyjechał do Stanów w 1927, więc raczej nikłe szanse... Ale może z kolei znał się z Ulamem?
-
Ciekawe, kiedy sie poznali. Ulam w swojej książce nie wspomina o Lemie, lecz nic w tym dziwnego, bo skupia sie ona wyłacznie na matematyce (czy raczej życiu w cieniu matematyki).
Prywatnie stawiałbym właśnie na młodość we Lwowie, ale nie mam pojęcia...
-
Musi być w nowym, bo inaczej wątek się nie "podniesie"...
Właśnie, z niemałym smutkiem, zauważyłem, że przeprowadzki nie przetrwała cała zawartość forum rosyjskojęzycznego. Smutne. :'( :'( :'(
-
Wyglada na to, że na temat znajomości Lema z Ulamem nie można wiele powiedzieć bez zasięgnięcia "do źródła", np. do rodziny Lema. Raz zdarzyło mu się nazwać go 'znajomym', jak wiadomo, i wiadomo także, ze razem mieszkali i zaczynali kształcenie we Lwowie. To tylko dywagacje, ale może poznali się na uczelni, a potem 'znajomość' wyglądała tak, że gdy już obaj Stanisławowie byli znani, napisali do siebie jakiś list od czasu do czasu. Kto wie.
-
wiadomo także, ze razem mieszkali i zaczynali kształcenie we Lwowie.
Ha, czyli z tą młodością jednak miałem rację! (Coś mi świtało, ale nie byłem pewen skąd to wiem.)
BTW: w polskiej Wikipedii pojawia się zdanko:
"Istnieją także opinie, że Lem był kuzynem lwowskiego matematyka Stanisława Ulama, członka projektu Manhattan"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Lem
Ciekawe skąd wzięły się te "opinie" i ile w nich prawdy?
-
wiadomo także, ze razem mieszkali i zaczynali kształcenie we Lwowie.
Ha, czyli z tą młodością jednak miałem rację! (Coś mi świtało, ale nie byłem pewen skąd to wiem.)
Ha, ja razem mieszkałem i zaczynałem kształcenie z 40 tysiącami innych osób, co prawda nie we Lwowie...
-
A liczyłem, że jakieś światło na to problematyczne pokrewieństwo rzucisz...
ps. wysłałem PM do Admina w sprawie forum rosyjskojęzycznego...
-
będę wreszcie na bieżąco.
This is madness.
Spoko, przynajmniej wiem od razu, czy poza Q ktoś coś napisał...
-
Ale zauważyłem, że RSS jest - działa to? Bo google reader nie chce mi zaskoczyć. Jak pójdzie, to przestanę narzekać, a nich tam, będę wreszcie na bieżąco.
Eee, jak mam ustawić sobie ten rss? Nie widzę żadnej ikony, niente... Mam firefoksa 3 rc1.
-
A forum w bratniej słowiańskiej mowie nadal mi się nie wyświetla... :(
Acz - jak widzę - Administracja nad sprawą pracuje. :)
EDIT:
dostałem odpowiedż od Admina. Pozwolę sobie zacytować:
Forum rosyjskojęzyczne niestety nie przeżyło przenosin z uwagi na inny sposób kodowania liter. Teraz jednak powinno ono funkcjonować bez zarzutu - o ile znajdą się chętni do zamieszczania postów, bo na razie jest tam przerażająco pusto...
SMUTNO :'( :'( :'(
-
Co jest, ten tego...? >:(
Klikalem se na "Wlaśnie przeczytałem", a potem (licząc, że wejdę okrężną drogą), na profil olki i dwakroć wyskoczyła mi reklama, że Forum jest hostowane przerz home.pl czy jakoś tak.
Problem techniczny, czy tera reklamy będą regularnie?
-
Co jest, ten tego...? >:(
Klikalem se na "Wlaśnie przeczytałem", a potem (licząc, że wejdę okrężną drogą), na profil olki i dwakroć wyskoczyła mi reklama, że Forum jest hostowane przerz home.pl czy jakoś tak.
Problem techniczny, czy tera reklamy będą regularnie?
nie powinno być żadnych reklam, zrób print-screena, gdyby się sytuacja powtórzyła.
-
skrzacie, dawno już miałem zadać to pytanie, ale jakoś zawsze o tym zapominałem jak co do czego... Co właściwie dzieje się ze stroną http://stanislawlem.ru/ (http://stanislawlem.ru/) i jej Adminem - Prohorem?
Od 2004 widzę, że zauktualizowana była tylko raz (w 2006), o wzmiankę o mistrzowej śmierci, w dodatku nie figuruje już oficjalnie w wykazie wersji językowych lem.pl jak widać... Sam Prohor też się od lat nie pojawia...
(A szkoda jednak zamykać się na kraj, w którym Lema - o ile wiem - kochają.)