Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1373016 razy)

pmrudz

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #165 dnia: Maja 14, 2010, 07:34:15 pm »
Witam wszystkich serdecznie!

Skoro już rozmawiamy o muzyce w kontekście St. Lema, chciałbym wszystkich zaprosić do zapoznania się z moim artystycznym debiutem, który jest hołdem złożonym mojemu/naszemu ukochanemu twórcy. Summa Technologiae jest muzyczną ilustracją dzieła Pisarza o tym samym tytule. Mam nadzieję, że choć garstce z Was przypadnie ona do gustu.

Zapraszam na mój myspace:

www.myspace.com/pmrudz (utwory Phantomology oraz Dilemmas)

lub na stronę Wydawcy:

http://www.generator.pl/x_C_I__P_5714112-5710001.html

Pozdrowienia,
Przemysław Rudź

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 436
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #166 dnia: Maja 14, 2010, 08:34:32 pm »
Słabe.

----------------

Ale za to obok wypatrzyłem Homo Twist - Lema pamięci kosmiczny rapsod i to jest piękny hołd. :)
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2010, 08:36:40 pm wysłana przez miazo »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #167 dnia: Maja 14, 2010, 08:49:36 pm »
A mi się podobało :P

Przypomniały się młode lata. Początek zapachniał Vangelisem (najbardziej "Soil Festivities"), potem ładne "oldfieldowe" gitarki). I może dzwony rurowe to nie są, naprawdę z przyjemnością wysłuchałem.
Problem z tego typu muzyką jest taki, że w zakresie instrumentarium chyba "wszystko już było". I choć wyczuwa pan zapewne nutkę ironii w tym pisaniu (taka moja skaza), to naprawdę przyjemnie się słucha.
Pozdrawiam i wytrwałości życzę.

Miazo, z Homo Twist ten sam problem, który kiedyś poruszałem. Muzyka ładna, ale Maleńczuk, ni wokalnie, tym bardziej tekstowo Niemenem nie jest (takoż Norwidem)
I raczej nie zostanie.

Dla porównania:
sprzed prawie 40 lat
http://www.youtube.com/watch?v=unLarWq7bFY
sprzed 40 lat
http://www.youtube.com/watch?v=Od3NPfci5Fs
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2010, 10:37:25 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

pmrudz

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #168 dnia: Maja 14, 2010, 10:00:39 pm »
Ano jasne, że wszystko już było. Chociaż odnośnie brzmienia, to przecież gitara elektryczna też jest wszędzie eksploatowana do bólu. Tak, czy nie? A jej charakterystyczne brzmienie pojawiło się na kilkudziesięciu milionach tytułów, jakie ukazały się od chwili jej wynalezienia... Czy zasadny jest  zarzut, że to brzmienie już było? Dzięki wielkie Panowie za zwrócenie uwagi i słowa krytyki - ta zawsze się przyda na przyszłość :)

Pozdrowienia znad morza dla "lemowskich" bratnich dusz,
PR

:)
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2010, 10:02:13 pm wysłana przez pmrudz »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #169 dnia: Maja 14, 2010, 10:20:51 pm »
Cytuj
Czy zasadny jest  zarzut, że to brzmienie już było?
Ja nic nie zarzucałem, nie krytykuję.
To raczej smutna konstatacja.
W zasadzie, podziwiam ludzi, którym się jeszcze chce kombinować cokolwiek, przy tak niekomercyjnej muzyce.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

pmrudz

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #170 dnia: Maja 14, 2010, 10:42:34 pm »
Oj tak, w dobie wciśnięcia jednego klawisza i wydobycia zaprogramowanej fabrycznie ściany dźwięku, co dla przeciętnego słuchacza jest w zasadzie nie do odróżnienia od dokonań twórcy ślęczącego mozolnie nad każdą nutą, trudno jest zademonstrować coś, co będzie dla szerokiego grona słuchaczy oryginalne i wyróżniające się z oceanu pozostałych prac. Stąd chyba reguła szokowania wyglądem, prowokacyjnego zachowania, które to, przy porównywalności brzmieniowej w warstwie muzycznej, zwraca uwagę mediów na ten a nie inny zespół, tego artystę, to dzieło. Tylko czy właśnie ta zepchnięta na dalszy plan warstwa muzyczna, nie powinna być najważniejsza, skoro już mówimy o muzyce?

Jednym słowem, czy powinno się ze zniechęceniem machnąć na to wszystko ręką i zająć się czymś pożyteczniejszym - bo po co robić coś, co do tej pory zapełnia w setkach kilogramów półki w działach płytowych supermarketów, czy jednak mimo wszystko starać się wyrazić coś, co woła z głębi własnego "ja"? Wybrałem to drugie, świadomie, bez pompowania balonu oczekiwań. I całkiem dobrze się z tym czuję :)

Ależ się "nafilozofowałem" :)

PR

trx

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 246
  • wytwór ponowoczesny
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #171 dnia: Maja 15, 2010, 01:26:27 am »
Ten Homo Twist też brzmi trochę pretensjonalnie dla mnie... "diamentowe jajo"?  :D
Co do Summa Technologiae, to dziwnie to brzmi, początek na pewno jest monotonny trochę, reszta jest dziwna; może później przesłucham jeszcze raz. W sumie trudno mi ocenić, często coś mi się nie podoba za pierwszym razem i dopiero po n przesłuchaniach słyszę "to coś", o ile to coś istnieje.

Co do tezy "wszystko już było", to może macie rację, ja w każdym razie wszystkiego nie znam; taką alternatywę np. odkryłem stosunkowo niedawno, o innych rzeczach już nie wspomnę. Jestem jednak pewien, że ktoś będzie tu w stanie zaprezentować artystów zupełnie dla mnie nowych - to mogłoby być coś z pogranicza klasyki, jazzu, x progresywnego - absolutny eklektyzm albo zupełny minimalizm, wszystko jedno.


Aktualnie "odkryłem" Close To The Edge autorstwa Yes  :)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #172 dnia: Maja 15, 2010, 10:40:12 am »
Cytuj
Aktualnie "odkryłem" Close To The Edge autorstwa Yes
Gratulacje.
 Mi się to zdarzyło dobre 30 lat temu. Jesteś na dobrej drodze. ;)
Polecam nieśmiało mój 1 link sprzed 4 postów. Szkoda, że kawałek wyciszony i brak ważnego domknięcia, ale tuba widać po 10 min. stawia szlaban.
A z Yesów, jak spodobała ci się krawędź,to powinno też:
http://www.youtube.com/watch?v=xSsJqWyTc3s
Swoją drogą okładki płyt mieli znakomite. Na sidiczkach tego nie widać ,ale analogi robiły wrażenie.
« Ostatnia zmiana: Maja 15, 2010, 10:59:25 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 436
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #173 dnia: Maja 15, 2010, 12:18:55 pm »
Liv, dla mnie akurat Maleńczuk właśnie bardziej tekstowo niż muzycznie, chociaż doceniam fakt, że ktoś jeszcze gra po prostu rockowo, przy czym znana mi jest przede wszystkim twórczość w ramach Pudelsów (zwłaszcza płyta "Psychopop", która jest świetnym pastiszem wielu różnych gatunków). Napewno jednak mamy zgodność co do interpretacji utworu "Bema pamięci żałobny rapsod" - wersja Niemena zdecydowanie lepsza, czy wręcz: niedościgniona. O samym Norwidzie się nie wypowiadam, bo po prostu go nie znam (nie znam się na poezji) a i wydaje mi się, że porównanie jest nie do końca uprawnione.

Natomiast wracając do podlinkowanego utworu, czyli "Lema pamięci kosmiczny rapsod", to podtrzymuję swoje zdanie, że jest bardzo dobry - są w nim zarówno odniesienia do twórczości Mistrza (np. "Takeś się rozmnożył wtedy, w czasu pętli // Ile żeś natrudził, by śrubę przykręcić"), znajomość jego warsztatu, czy raczej sposobu pracy ("Starczy, byś do stołu przy maszynie usiadł"), czy wreszcie poglądów (np. "Wszystko to woda, gmaź, trochę białka // Trze się to, mnoży, pożera i ciamka // Chłepce i chlipie, drąc się w nieboskłony // Na pastwę, na życie sam pozostawiony") - krótko, wrażenie jest takie, że pisał to ktoś szczerze i dobrze znający Lema i jego twórczość. Nie mówiąc juz o tym, że tekst jest napisany ładnym językiem polskim (a to się bardzo nieczęsto zdarza!).

A wracając jeszcze do tych utworów autorstwa pmrudz, to niestety, moje odczucie jest właśnie dokładnie takie, jakby pomysł na utwór brzmiał: puścić 2 czy 3 flangery + prosta perkusja i tak przez 10 minut. To jest w nich słabe, tam nie ma melodii (nie mówiąc np. o jawnej i przykrej dla ucha dysharmonii w Two Evolutions (excerpt) w okolicach 1:23). Jeżeli zaś już chodzi o muzykę elektroniczną, to jednak zdecydowanie jest mi bliżej do Jean Michel Jarre'a (choć też nie wszystkie płyty: Oxygene, Equinoxe, Zoolook, koncerty chińskie), niż do Klausa Schulze (np. jego zbiory Contemporary Works I oraz II to kilkanaście godzin męczącego i monotonnego pitu-pitu, które szybko się nudzi). Rozumiem natomiast samą pasję tworzenia muzyki, jest to bardzo ciekawe doświadczenie, nawet gdy robi się to po raz pierwszy np. uruchomić sobie jakiegoś trackera i poeksperymentować kilka godzin z dźwiękiem, ba!, wręcz uważam, że wiele utworów jakie powstają na tzw. demo-scenie (takie niszowe środowisko komputerowe, gdzie tworzy się dema, animacje, muzykę, etc.) bije na głowę to, co jest w tzw. powszechnym obiegu. Ale - i tu myślę, że pogląd ten zbieżny jest z lemowym - w tym wypadku ilość nie przechodzi w jakość: z faktu, że dzisiaj muzykę (zresztą nie tylko muzykę) tworzyć może każdy, nie oznacza, że nagle powstanie nie wiadomo ile arcydzieł. Raczej zalewani jesteśmy miernotą. A stąd też trudna do przecenienia jest rola osób polecających rzeczy warte uwagi.

Trx, jeżeli interesuje Cię np. rock progresywny, to wiele takich zespołów prezentował w swoich audycjach nieżyjący już Tomek Beksiński - cykl nazywał się bodajże "Nieznany kanon rocka". Tutaj masz stronę poświęconą jego audycjom, co jakiś czas pojawiają się tam one zgrane jako mp3 (a przynajmniej kiedyś tak było). A napewno sekcja "Jego muzyka" stanowi solidne kompedium wiedzy na ten temat.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2961
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #174 dnia: Maja 15, 2010, 03:22:23 pm »
miazo,
co kto lubi - dla mnie ten "rapsod" to żałosny kicz, pisałem o tym zresztą u siebie
http://hokopoko.net/elektrybalt

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #175 dnia: Maja 15, 2010, 07:20:37 pm »
Cytuj
dla mnie ten "rapsod" to żałosny kicz,
Hoko, czy nie jesteś nazbyt okrutny?
Posłuchałem sobie jeszcze raz, uważniej. Złagodziłem osąd o tekście, wyostrzyłem krytykę muzyki. Może, gdyby Maleńczuk zaśpiewał po niemiecku?
 Niektóre zbanalizowane zwroty brzmią mniej banalnie w innych językach. Jednak to "znoszenie diamentowego jaja" najbardziej razi.
 Ale też Miazo ma rację w tym ,że tekst piosenki to tekst piosenki. Bariera literacka jest tu silą rzeczy obniżona i przyrównywanie do tekstów poetyckich niezbyt stosowne. W końcu Niemen "tylko" wyśpiewał Norwida, a trudno mieć pretensje, że Maleńczuk Norwidem nie jest (choć pewne podobieństwa drogi życiowej są, a i sam się prosi przez tytuł i larwę ludzką).
Najgorzej z głosem. Wokalista ma głos nieco "knajpiany", znakomity do utworów rubasznych, miłosnych, tangowych. Ale w elegii się nie sprawdza. I nie da się tego przeskoczyć. Brakuje tego czegoś, co ma np. Greg Lake w Epitafium. Mówiąc wprost - choć odrobiny patosu.
http://video.libero.it/app/play?id=5408a1971e42e7183b62c18e51879a80
(Wrzucam link nie tyle dla muzyki, którą pewnie wszyscy znają, co dla filmiku. Spodobał mi się, bo taki w duchu Ściany.)
Instrumentalnie, poza soczystą gitarką i wystukiwanym rytmem - cieniutko. Solówka na koniec jakaś nijaka.  :D
Poza tym to ja Maleńczuka lubię i słucham tej jego "męskiej muzyki". :) W końcu to przyzwoity pop z zacięciem rockowym. Chyba za wysoko postawił sobie poprzeczkę.
Choć w sumie, intencja słuszna.
« Ostatnia zmiana: Maja 15, 2010, 10:31:30 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 436
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #176 dnia: Maja 16, 2010, 02:31:12 pm »
To "diamentowe jajo" rzeczywiście niezbyt szczęśliwe. Domyślam się jednak, że miało to być nawiązanie do "Bajek robotów", dokładnie do: "Skarby króla Biskalara".

DillingerEscPlan

  • Gość
Re: O muzyce
« Odpowiedź #177 dnia: Czerwca 01, 2010, 09:52:12 pm »
Znajomy (też miłośnik Lema twórczości, nawet pracę magisterską u Jarzębskiego robił na jej temat) kiedyś polecił pewien teledysk. Jako, że aktualnie słucham tego utworu i wszedłem na forum, to również się podzielę. Piękne połączenie muzyki i obrazu:


Tylko ostrzegam, bo obrazek może wywrzeć silne wrażenie, szczególnie oglądany w pustym, ciemnym pokoju. ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 01, 2010, 09:55:06 pm wysłana przez DillingerEscPlan »

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 436
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #178 dnia: Czerwca 02, 2010, 06:58:53 am »
A ja - będąc obecnie w trakcie oglądania filmografii Tarkowskiego - odkryłem Eduarda Artemyeva, kompozytora, który zrobił muzykę do "Solaris", "Zwierciadła" oraz "Stalkera". Tutaj namiastka, obrazowana głównie ujęciami z drugiego z tych filmów: http://www.youtube.com/watch?v=jC9j4HgjVhk.

trx

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 246
  • wytwór ponowoczesny
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #179 dnia: Lipca 25, 2010, 05:36:43 pm »

"post-spaghetti western"  :)