Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - miazo

Strony: [1] 2 3 ... 27
1
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 03, 2024, 07:44:38 pm »
Cytuj
Ale dzięki za nekropostowanie wątku o architekturze - w ostatnich miesiącach przeczytałem kilka książek z tej dziedziny, to coś dorzucę, jak znajdę chwilę.

Co do pierwszej, to było tak: lata temu na marginesie zainteresowań zawodowych przeczytałem - klasyczną już - pozycję pt. Design patterns: Elements of Reusable Object-Oriented Software. Jest to rzecz stricte IT z obszaru programowania obiektowego, ale w niej autorzy na samym początku przywołują niejakiego Christophera Alexandra i jego książkę o architekturze pt. "A Pattern Language: Towns, Buildings, Construction", który to zajmował się pojęciem tzw. wzorca, czyli prawidłowego rozwiązania powtarzającego się problemu projektowego. Brzmi to bardzo ogólnie, ale stąd też to nawiązanie: wzorce co do zasady występują zarówno w architekturze przestrzeni, budynków, mieszkań jak i... systemach informatycznych. W każdym razie zapadło mi w pamięć, że taka pozycja istnieje i jak się okazało jest to klasyk jeszcze większy. Prawie 1200 stron w oryginale i opisane szczegółowo 253 wzorce, jakie autorzy uznali za stosowne rozpoznać. Trzeba przyznać, że robią to z rozmachem przechodząc od ogółu do szczegółu, co pozwolę sobie zaprezentować wymieniając tylko kilka z poruszanych kwestii: jak duże powinny być miasta, jak powinny być usytuowane tereny miejskie i wiejskie, czy należy separować tereny mieszkalne od terenów związanych z pracą, czym jest życie sąsiedzkie, jak zorganizować transport, gdzie rozmieszczać sklepy i punkty usługowe, jak powinna wyglądać ulica, jaki powinien być limit wysokości budynków, jak zorganizować dostęp do terenów zielonych, jak zorganizować przestrzeń na zewnątrz, a jak w środku domu, etc. No, generalnie jest o wszystkim i nawet jeżeli nie ze wszystkim trzeba się zgadzać (zresztą autorzy mają świadomość, że nie każde ich sugerowane rozwiązanie jest być może trafne - co oznaczają jedną bądź dwoma gwiazdkami przy każdym wzorcu), to lektura sprawia, że po niej znacznie uważniej patrzy się na otoczenie - wszakże wprawdzie to człowiek kształtuje przestrzeń, ale też i przestrzeń kształtuje człowieka. Czy można zatem nie interesować się architekturą? I tym pytaniem chciałbym zachęcić do lektury.

Co do drugiej książki, to była nią wydana przez Dom Spotkań z Historią "Maria i Kazimierz Piechotkowie. Wspomnienia architektów". Było to małżeństwo, które w siermiężnych czasach PRLu starało się sensownie projektować osiedla i kilka takich powstało w warszawskiej dzielnicy Bielany (ale książka nie ogranicza się tylko do tego, Państwo Piechotkowie działali też w AK jak i np. po wojnie zajmowali się dokumentowaniem bożnic drewnianych, co jak okazało się, czyniło ich specjalistami w tym zakresie w skali światowej). Warto sięgnąć, żeby zobaczyć na ile i czy w ogóle ówczesne problemy mieszkaniowe odbiegały od obecnych a i kilka "smaczków" z interakcji z rządzącymi się znajdzie. Ja sięgnąłem poniekąd z przyczyn osobistych - od kilku lat mieszkam w budynku z drugiej połowy lat 50-tych na tzw. "Piechotkowie", czyli właśnie na jednym z zaprojektowanych przez nich osiedli. Na marginesie: w dyskusji powyżej mignął wątek patodeweloperki, napiszę jedynie, że na 64 metrach kwadratowych mam: 4 pokoje, osobną kuchnię, łazienkę i przedpokój; gdy przymierzałem się do mieszkania, rozważałem też 64 metry w nowym budynku od dewelopera z: 3 pokojami, w tym jeden z nich z aneksem kuchennym, łazienką i przedpokojem (i ceną razy dwa). Tak więc tego ten... wolę PRL.

No i trzecia: Bloki w słońcu. Mała historia Ursynowa Północnego" autorstwa Lidii Pańków. To reportaż z projektowania, powstawania i dalszych losów osiedla Ursynów. Ciekawy, bo pokazuje z jednej strony ile udało się zrealizować z pierwotnych zamierzeń urbanistycznych (a ile jednak nie - z różnych powodów), a z drugiej, że jakiekolwiek upraszczające stwierdzenia, że "blokowiska to zło" nie mają zasadniczo wiele wspólnego z rzeczywistością. Osobiście Ursynów kojarzę jako-tako, generalnie dobrze (względnie niskie bloki, dużo zieleni, spokojne uliczki), ale pamiętam też chociażby (wspomnianą w książce) - jak przez mgłę - wiecznie rozgrzebaną pod budowę metra aleję KEN. No i jeszcze jedno - książka ma na początku dwa cytaty. Jeden z "Języka wzorców" wspomnianego powyżej, a drugi z książki Jane Jacobs pt. "Śmierć i życie wielkich miast Ameryki" (która to już czeka na swoją kolej).

2
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 03, 2024, 11:17:23 am »
Cytuj
U nas to już wszystko było ;) ...
https://forum.lem.pl/index.php?topic=416.msg15404#msg15404
https://forum.lem.pl/index.php?topic=108.msg22774#msg22774

Ano rzeczywiście, nawet o tych ciemnych kuchniach powtórzyłem. Ale dzięki za nekropostowanie wątku o architekturze - w ostatnich miesiącach przeczytałem kilka książek z tej dziedziny, to coś dorzucę, jak znajdę chwilę.

3
Hyde Park / Odp: O architekturze...
« dnia: Marca 02, 2024, 10:44:54 pm »
To mi się kojarzy z kolei z warszawskim Osiedlem za Żelazną Bramą. Uczęszczałem niedaleko do szkoły średniej i wiele razy przechodziłem obok czy wstępowałem do lokali użytkowych zlokalizowanych na parterze. Później zdarzyło mi się odwiedzić znajomego, który wynajmował w jednym z budynków kawalerkę i wówczas dotarło do mnie, jak "upakowane" są tam mieszkania (często z ciemną kuchnią). Ale największym zaskoczeniem było dla mnie, gdy już za dorosłości doczytałem, że tych bloków jest aż 19 (!). Tego się w ogóle nie odczuwa - nie wiem, czy dlatego, że w międzyczasie dostawiono budynki pomiędzy, że jest tam mimo wszystko dość dużo zieleni, czy dlatego, że osiedle przecina duża arteria Jana Pawła (Marchlewskiego).

4
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Stycznia 06, 2024, 10:57:37 pm »
Cytuj
Co  do koalicji POLEW3D to przypominam, że Hitler też wygrał wybory. Czeka nas epoka zastraszania, jakieś losowe (przypadkowe) leszcze zostaną oskarżone, aby zastraszyć resztę. Jest jakaś szansa, że to będę ja. Niewielka ale zawsze. Jestem bowiem szanowanym publicystą, przez porządnych ludzi. Można się o tym przekonać czytając komcie.

Halo! Tu Ziemia! Nie odlatuj za daleko, rozmawiamy o poważnych dziennikarzach i mediach.

5
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Stycznia 05, 2024, 08:15:26 pm »
Prawdy? Jakiej prawdy? Ten akurat Woś jest dumnym (patrz jakie tło sobie wstawił na Twitterze) współscenarzystą beznadziejnego firmu p.t. "Gierek", którego fabuła tyle ma wspólnego z prawdą historyczną, że się z nią nader często mija. Podobnie jak sam autor, który swego czasu ostro zdryfował w stronę PiSu, więc nic dziwnego że nie po drodze mu z redakcją Polityki, która jednak wyznaje inne zasady.

Może się on za to teraz stroić w piórka "niezależnego" czy "niepokornego" dziennikarza, tak jak reszta podobnych mu Sakiewiczów czy Karnowskich, którzy tak są niezależni, że przez 8 lat przytulali pieniądze z reklam z państwowych spółek i pisali socrealistyczne produkcyjniaki na cześć partii rządzącej nie widząc oczywistego w tej sytuacji konfliktu interesów. Teraz zaś podnoszą krzyk czy też kwik rzekomo w obronie wolności mediów (przecież chyba nadal je mają, nie?), gdy de facto chodzi po prostu o ich pensje.

Nie wiem natomiast czy bardziej śmieszne czy żałosne jest twierdzenie, że ktokolwiek miałby się przejmować Twoimi wpisami w komentarzach na portalu Polityki (no, chyba że lekarz).

6
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Stycznia 04, 2024, 10:16:16 pm »
Cytuj
Slabo sie zna.

Akurat pan Adam Szostkiewicz to ceniony publicysta. Nieżyjący już Andrzej Turski przedstawił go kiedyś pół-żartem, pół-serio słowami "najlepszy dziennikarz wśród watykanistów, najlepszy watykanista wśród dziennikarzy". Zalinkowany został jego blog na stronie Polityki, której jest wieloletnim współpracownikiem (pisze w niej głównie na tematy religijne), ale też był swego czasu częstym gościem programu "7 dni świat", gdzie komentował wydarzenia międzynarodowe wespół z takimi dziennikarzami i reporterami jak Krzysztof Mroziewicz, Marek Ostrowski czy Andrzej Jonas.

Tak więc, albo trzeba mieć niebywały tupet, albo ni-chu-chu nie wiedzieć o współczesnej polskiej publicystyce (albo jedno i drugie), żeby napisać "słabo się zna" samemu nie będąc w stanie na zadany temat wykrzesać z siebie więcej niż bełkotliwe, wymijające ogólniki.

7
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Stycznia 02, 2024, 09:43:12 pm »
Cytuj
najpierw PO (*) miało wszystko

Nie jest to prawdą, wystarczy zerknąć - jeżeli już mamy trzymać się przykładu dot. TVP - na przywołane przeze mnie niedawno wykresy kołowe pokazujące czas antenowy poszczególnych partii w styczniu 2014 vs. w styczniu 2018, gdzie widać jak w tym drugim przypadku przekaz został zawłaszczony wobec względnej proporcjonalności wcześniej.

Przypomnę przy okazji, być może naiwnie, że demokracja to rządy większości z poszanowaniem praw mniejszości (do tego zresztą sprowadza się ten przytoczony art. 1. Konstytucji RP). Ostatnie 8 lat pokazało, że PiS z tej sentencji przyswoił sobie tylko pierwszą część, czego wyrazem było chociażby to, jak prowadzone były obrady sejmowe, z nagminnym wyłączaniem mikrofonów opozycji, skracaniem wypowiedzi do minimum, brakiej jakiejkolwiej dyskusji, nadużywaniem tzw. projektów poselskich ustaw, żeby ograniczyć debatę i uniknąć konsultacji, pseudo-konferencje prasowe, podczas których dziennikarze nie mogli zadawać pytań, piętrzenie problemów, gdy ktoś próbował uzyskać (często b. podstawowe) informacje publiczne, etc. To jest w istocie partia anty-demokratyczna (zresztą ani to prawo, ani sprawiedliwość) i nie ma tutaj symetrii, co zresztą uwidacznia się samo, gdy spojrzeć, jak odmiennie wyglądają obecne prace sejmowe.

8
DyLEMaty / Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« dnia: Grudnia 12, 2023, 10:20:54 pm »
To tylko grafika. :-)

9
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 30, 2023, 09:46:13 pm »
To był też pomysł na plot twist w powieści W 80 dni dookoła świata Verne'a.

10
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« dnia: Listopada 30, 2023, 06:31:21 pm »
Pytanie o dwa kółka z najnowszego odcinka Veritasium: The SAT Question Everyone Got Wrong.

Przyznam, że też wybrałem tę niewłaściwą odpowiedź.

11
Cytuj
ale nie forum, bo musiałbym świecić oczami nie umiejąc wytłumaczyć dlaczego używamy archaicznego programu od "Simple Machines".

Bo działa i ma wygodny-wystarczający interfejs, do którego użytkownicy od lat są przyzwyczajeni?

12
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Listopada 06, 2023, 11:16:37 pm »
Cytuj
Kalkulator - cóż, kiedyś, jak sie pojawiły, to była wielka walka i szok, że niby to można do szkoły przynieść (po co?). Zadania były tak układane, żeby arytmetyka nie sprawiała jakichś kolosalnych trudności, a zresztą liczyło się wyprowadzenie wzoru a nie wynik (poniekąd odwrotnie niż w życiu ;) ). Potem każdy uczeń to nosił do szkoły, a więc jakby nie patrzeć stało się bardzo popularne, bo blisko 100% populacji to miało. W szkole bardzo sie przydawał, można było wysłać przekaz do lubianego kolegi, pisząc ciąg cyfr 71830 i pokazując koledze ekranik do góry nogami... A teraz? Uczniowie korzystają z komórek. Poniekąd też z kalkulatora, ale chyba (można wnosić) autorowi chodziło o urządzenie a nie apkę. A kto korzysta z kalkulatorów? Haha, dziadki, co je mają...

Kalkulatory jak się pojawiły - a dokładnie tzw. naukowe kalkulatory kieszonkowe (scientific pocket calculators), to odesłały do lamusa suwaki logarytmiczne (dziadki, kto je pamięta?), które to wcześniej były bodajże jedynymi "podręcznymi" przyrządami, które ułatwiały bardziej złożone obliczenia. Takim przełomowym kalkulatorem był HP-35 zaprojektowany specjalnie do rozmiarów typowej kieszeni w koszuli męskiej. Wieść gminna niesie, że dzięki temu na targach branżowych przedstawiciele firmy Hewlett Packard wzbudzili ogromne zainteresowanie i odnieśli niebywały sukces dobywając ich właśnie wygodnie stamtąd. A potem to już poszło i powstała cała rodzina kalkulatorów. Gdzieś na dnie szuflady mam jeszcze odziedziczone bodajże HP-27S oraz HP-32S (ten drugi korzystający z odwrotnej notacji polskiej).

13
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Listopada 02, 2023, 07:57:34 pm »
Cytuj
Okazało się, że przez cała wojnę pisał pamiętnik, w notesikach formatki mniej więcej A6, przy świeczce, na furmance, gdzie popadło. Od wybuchu, poprzez agresję ZSRR, którą widział z bliska, okupację w Warszawie, likwidację getta, Powstanie Warszawskie, wyzwolenie. W notatnikach odnalazły się nieznane fakty i zupełnie nieznany jak się okazało życiorys Wilniewczyca, który konspirował całą wojnę a w czasie okupacji pracował jako rusznikarz reperując broń dla AK ale także konstruując tłumik do stena, dzięki któremu bezpieczniej można było przeprowadzać likwidację hitlerowców. Mój przyjaciel 6 lat odcyfrowywał pisankę ołówkiem, z rozmaitym skrótami itd i oto efekt: https://radio.lublin.pl/2023/09/ocalone-z-szuflady-wyjatkowe-zapiski-z-czasow-wojny/.

Jest to tekst, który nazwałbym "surowym" - spisane subiektywne doświadczenia cywila podczas wojny, głównie z życia w okupowanej Warszawie. Notowane względnie na bieżąco: codzienny terror (grabieże, łapanki, tortury, egzekucje), różnego rodzaju "wymyślne" nękanie ludności przez okupanta (np. skrajnie niekorzystne zasady dot. aprowizacji, wynagrodzeń czy transportu publicznego), stale pogarszająca się sytuacja ekonomiczna, rozpad więzi społecznych, czy dramatycznie wzrastająca pospolita przestępczość. Także trochę analizy propagandy na podstawie lektury gazety codziennej, nazywanej wdzięcznie przez autora "szmatą". Jest tego ponad 300 stron dużego formatu, więc swoje waży - i musi ważyć, bo dopiero wówczas tego typu relacja nie ma charakteru jedynie anegdotycznego, lecz pokazuje jakich to było sześć długich, koszmarnych lat.

Ciekawie wygląda też zestawienie tej relacji (z zupełnie genialnymi literacko) Szkicami piórkiem Andrzeja Bobkowskiego, gdzie generalnie okupacja we Francji to były problemy z gatunku "ojej, trochę trudniej teraz dostać kostkę masła".

14
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Października 20, 2023, 03:16:14 pm »
Tak jak podejrzewałem, "twitterowa" arytmetyka. Nie mam więcej pytań do Twych "głębokich" politycznych analiz.

15
Hyde Park / Odp: Polityczna Rzeźba
« dnia: Października 20, 2023, 02:51:08 pm »
Cytuj
Swobodna debata jest wtedy, jak Tusk ma 100% telewizji. Jak ma tylko 66% to jest dyskryminowany i uciśniony.

Jak to niby policzyłeś? Masz jakieś liczby, które możesz przedstawić, żeby te swoje 100 i 66 procent uzasadnić?

A patrz np. tutaj: Czas antenowy przedstawicieli partii politycznych w TVP 2014 i 2018.



Strony: [1] 2 3 ... 27