Zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem lub zaniedbaniem. Czasami nieobecność to grzech, czasami śmiertelny. Na ogół nie dla nieobecnego, co prawda. W każdym razie nie natychmiastowa. Niestety zresztą. Ze śmiercią będzie się musiał potykać inny prezydent USA, o ile jeszcze wówczas będzie takie stanowisko i taki kraj.