Polski > Hyde Park

Sprawy różnakie

<< < (244/258) > >>

Q:

--- Cytat: liv w Stycznia 02, 2022, 12:36:20 pm ---A dziękuję, ciekawe.
--- Koniec cytatu ---

Nie ma za co. Ano ciekawe, choćby to, że - o ile nie była to częściowo autokreacja wynikła z chęci wpisania się w zmieniającego się ducha czasu - Z.N. jawi się prekursorem (lansowanego potem na niwie SF przez Ziemkiewicza z Grzędowiczem w "Fenixie") rzemieślniczego podejścia do literatury, który w dodatku świadomie szedł w - modne dziś - crossovery, i to jeszcze z namowy publiczności... Pod tym względem można mu chyba przypisać amerykańskość myślenia.


--- Cytat: xetras w Stycznia 02, 2022, 07:06:15 pm ---Może ktoś na poważnie zrobi cykl filmów
--- Koniec cytatu ---

Idący w kierunku dwu pierwszych ekranizacji, ale korzystający z nowocześniejszych środków, osadzony w czasach, w których powieści się ukazały?

xetras:
Bigos z "Niesamowitego dworu", czyli Wiesław Wójcik był świetny, a również te "Praskie tajemnice" jakoś były prawie OK.

Tylko...
W powieściach były i mordy i mroczny nastrój. Po pierwszych 2 ekranizacjach, które były jakby na serio, tego zabrakło. Poszli kompletnie w infantylizm.

No i jeszcze absurdalny dens.

Q:

--- Cytat: xetras w Stycznia 02, 2022, 09:21:02 pm ---W powieściach były i mordy i mroczny nastrój.
--- Koniec cytatu ---

Nie zawsze były (są samochodzikowe powieści poważniejsze i lżejsze - tych ostatnich z czasem coraz więcej), ale i bez trupów Nienacki potrafił budować klimat - "Niesamowity dwór" (który czyta się miejscami jak horror) najlepszym dowodem.


--- Cytat: xetras w Stycznia 02, 2022, 09:21:02 pm ---No i jeszcze absurdalny dens.
--- Koniec cytatu ---

Który pierwotnie miał mieć "paralityk" w nazwie, ale potem uznali, że to zbyt ryzykowne jednak...
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=278032#278032

Smok Eustachy:
Pan Samochodzik oglądany po Rise of Skywalkwer, Matrixie 4 i Ghostbustersach wypada jak?

Q:
Heh, jakbyś zgadł, że oglądałem właśnie powtórkowo starutką "Wyspę złoczyńców". No, wydaje się archaiczna, ale stanowczo ma w sobie więcej oryginalności, świeżości... Przy czym - co może zaskakiwać - jest to w pierwszym rzędzie studium flirtu Tomasza i Zaliczki (lepiej zrozumiałe dla dorosłego widza), pozostałe aspekty są na drugim planie (i złagodzone - bandziory polujące na skarb wypadają wręcz dobrodusznie, Kolasa niby jest mordercą, ale zostaje to fabularnie zamiecione pod dywan, by nie psuć pogodnego letniego klimatu, a powieść - o ile pomnę - była partiami naturalistycznie ponura).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej