NEX, jeszcze nie Wigilia, a Ty już ludzkim głosem?
Ja zawsze mowie ludzkim glosem, a czasami nawet anielskim, tylko Ty czesto zapamietujesz swoja interpretacje tego co mowie, ktora nie jest zbiezna z trescia
Ja rozumiem, że nie czytasz mnie, ale już choć siebie mógłbyś. Albo pamiętać. Odpowiedziałem tak na pytanie, czy uważam, że szczepionka była dobrze przetestowana. Nie odpowiadałem na pytanie, czy biorąc pierwszą dawkę sądziłem, że szczepionka będzie "wiecznie dobra na wszelkie możliwe szczepy". Testowanie szczepionki odnosi się do dwóch zasadniczych aspektów: czy pomaga i czy szkodzi? Te aspekty nie są tożsame, szczepionka może i pomagać, i szkodzić (jak większość leków). Jeśli chodzi o aspekt szkodzenia został on oszacowany jako znikomy. Jeśli chodzi o aspekt pomagania - został on oszacowany jako bardzo wysoki - na szczepy wirusa dostępne w czasie testowania. Z tym, że wirus jest zmienny. Czy zadajesz to pytanie wobec penicyliny, która wykazuje stosunkowo niewielkie działania uboczne, ale z czasem jej skuteczność, z powodu ewolucji zarazków, spadła z niemal boskiej do czasami zerowej (a efekty uboczne niestety pozostały takie same)?
To sie nie zrozumielismy. Wg. mnie (i nie tylko mnie) informacja o tym jak dlugo dziala lek jest absolutnie podstawowa i jesli sie nie wie tego, to nie mozna mowic ze lek jest dobrze przetestowany. To nieprawda ze testowanie sprawdza tylko szkodliwosc i czy pomaga, jak napisales. By the way, to czy pomaga wiaze sie tez z tym jak dlugo dziala. Natomiast, skad wiesz, ze slabniecie dzialania szczepionki wynika jedynie z obecnosci nowego wariantu, a nie z samych wlasciwosci szczepionki? Powiedzial bym nawet, ze to nie moze byc prawda, bo wtedy slabniecie ochrony przy nowym wariancie nastapilo by skokowo: Np. stary wariant = 96% ochrony, nowy = 60%. Tymczasem ta ochrona zmniejsza sie z czasem, wiec wynika to z samej szczepionki.
Dalej: Efekt szkodzenia vs pomagania nie jest rowny w poszczegolnych kategoriach wiekowych i zdrowotnych, np. u malolactwa, powiklania popszczepienne przewazaja nad covidowymi.
No to się zgadzamy co do kierunków, nie zgadzamy zaś co do wag.
No, to dobrze ze sie co do tego zgadzamy. A czy uwazasz, ze kazdy sam powinien decydowac o tym na jakie ryzyko sie wystawic, czy moze np. Kaczynski powinien podjac decyzje o Twoim ryzyku za np. Ciebie?
Tu też się zgadzamy, też jestem uspokojony, przy czym wiesz dlaczego będą to dawkować po 500 stron - dlatego, że muszą starannie usunąć wszelką informację poufną a zwłaszcza tajemnice przemysłowe, albo Pfizer ich pozwie... czyli patrz wyżej. Chyba, że senat USA doda im na ze 100 pracowników, to będą mogli to edytować 10x szybciej. Choć może prędzej Pfizer jednak machnie ręką choć częściowo.
Przeciez i tak sa chronieni patentami. Dwa: Skoro FDA byla w stanie przerobic te informacje w 100 dni, to nie wiecej powinno im zajac usuniecie ewentualnych danych wrazliwych. 3: Tak slyszalem to uzasadnienie i usmialem sie, ale skoro Ciebie to przekonuje...
Znaczy opisujesz wymuszenie 14-dniowej kwarantanny twierdząc, że to obóz dla niezaszczepionych? Może KL wręcz ?
Nie obejrzales wywiadow.
Gdzie są takie dane?
No wklejalem to link do UK Health Security Agency. Jeszcze raz:
https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/1034383/Vaccine-surveillance-report-week-46.pdfStrona 19 i nastepne 3. Oczywiscie trzeba znac proporcje szczepieni - nieszczepieni w poszczegolnych grupach wiekowych, te sa na grafach, strony 14-15. Procenty zgonow tez sie zmieniaja nieco w innych grupach wiekowych. Jest tez tabela przeliczajaca te liczby na 100k, ale cos mi sie nie zgadza z poprzednimi tabelkami.
Jesli przeoczyles poprzedni post, tu dane z Polski porownujace liczby w odniesieniu do ostatnich tygodni, tak zeby nie dac sie oszukac Niedzielskiemu, ktory liczyl od stycznia:
"Zakażenia i zgony osób w pełni zaszczepionych w dniach od 19 do 26 listopada
Jak więc wygląda tygodniowa statystyka covidowa? Wystarczy porównać raporty ministerstwa zdrowia z 19 i 26 listopada.
19 listopada:
Liczba zakażeń w Polsce od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką – 1 813 690
Liczba zakażeń wśród w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki – 156 238
26 listopada:
Liczba zakażeń w Polsce od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką – 1 971 606
Liczba zakażeń wśród w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki – 225 076
Oznacza to, że w tygodniu od 19 do 26 listopada zanotowaliśmy w Polsce 157 916 zakażeń koronawirusem. Wśród niezaszczepionych wykryto 89 078 dodatnich wyników, a wśród w pełni zaszczepionych 68 838.
Innymi słowy, w ostatnim tygodniu w pełni zaszczepieni (14 dni po drugiej dawce lub pierwszej preparatem Johnson&Johnson) stanowili 43,59 proc. wszystkich zakażeń, a niezaszczepieni 56,41 proc.
A jak wygląda sprawa z covidowymi zgonami?
19 listopada 2021 roku ministerstwo zdrowia zaraportowało:
Liczba zgonów w Polsce od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką – 44 347
Liczba zgonów wśród w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki – 1 996
26 listopada 2021 roku ministerstwo zdrowia zaraportowało:
Liczba zgonów w Polsce od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką – 46 553
Liczba zgonów wśród w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki – 2 651
W dniach od 19 do 26 listopada w Polsce odnotowano 2 206 covidowych zgonów (w tym także zgony na inne choroby, ale przypisane do COVID-19 jako choroby współistniejącej). 1 551 (70,31 proc.) zmarłych osób nie było zaszczepionych, a 655 (29,69 proc.) osób zmarło przez COVID-19 pomimo zaszczepienia przeciwko COVID-19."
To są te takie...z tym i...o! to prawie to samo co sepulenie...tylko burpeesy są mniej łagodne niż pćmy...ale ciii;)
Cicho! Nie wtajemniczaj Mazka w nasze sekrety Swiadkow Covida!
Dane...wiesz - każdy sobie może dopasować dane do tezy...o, masz - nasze polskie:
95 proc. zmarłych, którzy byli zaszczepieni, miało powyżej 60 lat - wynika z rządowej bazy danych
92,7 proc. zmarłych z COVID-19 w Polsce w tym roku to osoby niezaszczepione
Średnia wieku zmarłych zaszczepionych wynosi niemal 78 lat
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/zgony-wsrod-zaszczepionych-mamy-dane/74b2zs9
Dane wg mnie są nierzetelne i nieporównywalne - w każdym razie nie wprost.
Chyba żadne państwo - może Izrael tylko - nie podaje statystyk z podziałem na zaszczepionych i niezaszczepionych, po której dawce, ile czasu minęło od szczepienia, ile hospitalizacji itd.
Ponadto trzeba by jeszcze porównać stan pacjentów na przyjęciu - czy chorowali, w jakim stanie ogólnym byli, wiek - gdyż przypominam: ludzie umierają tak czy siak...i niektórzy również bez covidu by zeszli. I chciałabym żeby oprócz zgonów na covid podawali ile w ogóle w tym dniu ludzi zeszło.
Ponowne zamykanie oddziałów i robienie z nich covidowych zwiększy znowu liczbę zgonów. W ubiegłym roku w Polsce był wyjątkowy pomór - nie na covid.
Dlatego wlasnie trzeba byc nieufnym, podejrzliwym, ostroznym, sceptycznym i wczytywac sie uwaznie co jak i z czym, oraz dyskutowac na forum, zeby byc skorygowanym, jesli sie cos namiesza (to nie do Ciebie, raczej o mnie).
Uk podaje, jak w tym powtorzonym przeze mnie linku, patrz wyzej. Tak w ogole, to kiedys (nie wiem czy nadal) podawali ilosc zgonow na covid i z covidem. Kiedy to sprawdzalem, zgonow bylo ok. 120k, z czego ok 8k bez comorbidities, o ile pamietam. Czyli jedynie ok. 6.5 % zgonow widniejacych w statystykach zgonow na covid, podawanych do publicznej wiadomosci to zgony czysto covidowe.
Wyjatkowy, niecovidowy pomor byl latwy do przewidzenia, z powodu lockdownu i regulacji covidovych. Np. w UK, stracilismy ok 20% lozek w szpitalach, bo zwiekszali odstepy pomiedzy nimi i ilosc chorych w pomieszczeniach. Teraz stracilismy kolejne lozka, bo 10% pacjentow z domow opieki przeniesli do szpitali, brak personelu. Jedna z przyczyn jest strata personelu, ktory nie chcial sie zaszczepic, a taki mieli wymog. Cale szczescie ze szczepienia ratuja zycie
Dodatkowo (i tu sie nalezy szubieniczka dla rzadzacych) wykrywalnosc i leczenie raka spadlo o 60%. Co to oznacza? Rocznie mamy ok 166k zgonow na raka. Nie wiem czy procenty przeloza sie 1:1, ale jesli tak, to oznacza dodatkowe 100k zejsc na raka jedynie.
Cytat: NEXUS6 w Grudzień 10, 2021, 05:03:23 am
Cytuj
Były tutaj linkowane badania wskazujące na skok przeciwciał u ozdrowieńców po pierwszej dawce, równoważny temu po drugiej dawce u tych co nie chorowali.
To o niczym nie swiadczy, albo raczej zadne odkrycie. Jak dostajesz patogen, albo symulacje patogenu to organizm wytwarza przeciwciala. Wiec skacza. Tylko ze wiecej wcale nie znaczy lepiej
Nie wiem o co Ci chodzi - to Ty napisałeś:
Cytuj
Niektorzy zalecaja szczepienie 1 dawka po paru miesiacach, co osobiscie mnie nie przekonuje.
więc Ci odpowiedziałam, że były badania przeciwciał u ozdrowieńców i oni mieli lepszy ich skok już po pierwszej dawce. Ostatnio Cię to nie przekonywało, a teraz nie dziwi...no ok.
Ach ta mgla... tylko moja czy Twoja?
I nie dziwi i nie przekonuje.
Nie przekonuje co do zasadnosci szczepien ozdrowiencow, nie ze im przeciwciala nie skacza, bo to akurat
nie dziwi. Jak dostajesz szczepione po przechorowaniu, to Twoja odpornosc nabyta reaguje szybciej i sprawniej i produkujesz przeciwciala. Ale przeciwciala potrzebujesz tylko w obecnosci wirusa. Kiedy masz pamiec zakazenia, organizm jest gotowy szybko wyprodukowac przeciwciala jesli ich potrzebuje, plus komorki T z pamiecia wirusa atakuja go bezposrednio, o tym m.innymi gadal ten naukowiec z poprzedniego linku, o nowych szczepionkach, dajacych solidna pamiec immunologiczna.
Jakkolwiek jestem przeciwniczką lockdownów, to Twoje: "gówno to dało" niesprawdzalne - nie wiadomo co by było przy normalnie działającym świecie i miksowaniu ludzi w roku 2020.
W Twoim ciągu brakuje: nie leczymy ludzi chorujących na inne choroby niż Covid, bo oddziały są przerabiane na covidove - oni umierają - i po sprawie.
Sprawdzalne. Juz dawno temu wrzucalem tu link do kompleksowej analizy ok. 80 krajow i regionow pporownujacych efekty zgonow, zakazen, etc. w odniesieniu do lockdownow (jak szybko, dlugo, jak bardzo restrykcyjnie) i wyszlo, ze nie mozna ustalic zaleznosci. Czasem kraje z duzymi restrykcjami mialy niskie zarazenia, lub zgony/hospitalizacje, a z malymi lub bez - wysokie, czasem odwrotnie i wszystko pomiedzy. Ergo: Decydujace musza byc inne czynniki.
Oczywiscie leczymy wszystkich na wszystko w miare mozliwosci.
Zarazara...przecież Ty i Twoja rodzina chorowaliście i nie jesteście zaszczepieni - to już 3 osoby - więc nie "wszyscy zaszczepieni"
Tutaj też sporo choruje - i zaszczepieni i niezaszczepieni. Ale wśród zaszczepionych nie słyszę - jak w ubiegłym roku o tej porze - że przechodzili to ciężko i po 2-3 tygodnie.
Po 3 dawce większość bez niczego - ból ręki - kilka osób mówiło o 1-2 dniowej rozkładówce.
Nawiasem - tutaj kolejny absurd...w tej chwili ( z wyjątkami - jak Niemcy) wystarczą ciągle dwie dawki szczepionki by być przez systemy uznawanym jako szczepiony...to dlaczego od trzeciej dawki musi minąć 14 dni by ruszyć się za granicę? Wpuszczają i wypuszczają ludzi po 2 dawce - mogło minąć i 10 miesięcy, a po trzeciej i np. tygodniu - niet...
Ja to ja. Jestem, ktory jestem
A reszta, to wokol mnie (oprocz rodziny, bo jestesmy jednym w trojcy)
No, kilka zapewne jest przyczyn mniejszej chorowalnosci: Szczepionki, przebycie, mniej brutalny wariant, pewnie cos jeszcze. Co do balaganu i bezsensie, o ktorym mowisz... No to jest ogolna cecha zamieszania covidovego: Nic nie ma sensu, i sie kupy nie trzyma, jesli chodzi o restrykcje, zarzadzenia, etc. Mam wrazenie, ze ludzie sa testowani, jak duzo absurdow i zamordyzmu sa w stanie tolerowac.
Rozpracowałeś mnie. Totalnie:)
A wiesz jak mi serce teraz krwawi...?
Myslalem, ze jestes mniejszym wrogiem wolnosci...
To, że Ty i pewnie tysiące ludzi - przechorowało Covid łagodnie, nie znaczy, że masz rację. Albo większą rację;)
Powtarzam - chodzi o ciężkie stany i hospitalizacje, a co za tym idzie brak leczenia innych chorób.
Czyli nie jestem zagrozeniem, bo Cie latwiej zaraze , tylko dlatego ze zajme lozko w szpitalu?(no, teraz juz nie, bo mam kilka razy solidniejsza odpornosc niz zaszczepieni nieprzechorowani). Pamietam, ze kidys Maziek uzyl takiego argumentu, a Ty mu odpowiedzialas podobnue, tak jak ja zaraz Tobie, tylko dlaczego zmienilas zdanie?
Otoz po pierwsze: Nie masz moralnego, ani jak na razie innego prawa, wymagac od osob trzecich, zeby poddali sie jakielkolwiek interwencji medycznej, na ktora sie nie godza, z dowolnych wzgledow, po to zeby chronic Ciebie (nie badz samolubna), czy poprzez zmniejszanie ryzyka zarazenia (to akurat nie ma zastosowania), czy poprzez mniejszej szansy trafienia do szpitala, zwlaszcza w odniesieniu do osob mlodych i zdrowych, ktore i tak maja b. mala szanse tam trafic, w kontekscie covida.
Po drugie: Jesli chcesz taka zasade stosowac do covida, to musisz ja logicznie rozszerzyc na innych, ktorzy Ci miejsca w szpitalu blokuja, poprzez zle wybory zyciowe: Palaczy - prohibicja tytoniowa, pijakow - prohibicja alkoholowa, grubasow - kartki na zywnosc, zmuszanie do diety i ruchu, niecwiczacych - obowiazkowe sesje treningowe, cukrzykow z cukrzyca nabyta - dieta, cyklistow - latwo sie wyrabac i uszkodzic, etc...
Z frontu walki z covidem, z oka cyklonu: Mamy w college wysyp Megatrona! 70 studentow na izolacji, jak na razie 8 potwierdzonych Megatronow, wszystko w ciagu 3 dni, bedzie wiecej. Wszyscy sie zaszczepili, bo w przypadku kogos pozytywnego z domu, szczepieni nie musza sie izolowac (wyklady, cwiczenia), ale nie przy Megatronie! Tutaj kazdy kontakt musi sie izolowac. Najwiekszy problem dla mnie to duzo roboty papierkowej.
Za to chyba stracimy kolejnego premiera, bo wyszla afera, ze w zeszle swieta, kiedy wszyscy normalni ludzie siedzieli na izolacjach, lockdownach, swieta mieli odwolane i nie mogli sie zobaczyc z bliskimi, rzadzacy i dziennikarze mieli gruba bibke na 50 luda w domu premiera
Ci sami ludzie, ktorzy zmusili cala nacje do lockdownu, w tym samym czasie mixowali sie w najlepsze. Dodatkowo nagrali ich, jak sie z pospolstwa nabijaja. Wychodzi tez na to, ze mieli takich imprez kilka. Jakos sie nie bali zarazic, umrzec...albo wirus rozpoznaje, kogo nie ruszac, albo politycy wiedza cos wiecej, co sprawia ze sie nie boja, bo przeciez nie sa samobojcami