Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 401 402 [403] 404 405 ... 460
6031
Hyde Park / Re: Gry słowne
« dnia: Lipca 01, 2011, 12:10:53 pm »
Hm...po tłumaczeniu liva pozostaje postąpić tak, jak podmiot liryczny z tłumaczenia Hoka... ::)

P.S. Naprawdę jestem pełna podziwu dla wszystkich Panów...a niby takie "ścisłe" forum;)

6032
Lemosfera / Re: Lemopedia w Waszych rękach!
« dnia: Lipca 01, 2011, 11:50:59 am »
Można by jeszcze poprawić angielski tytuł Sknoconego kryminału (drobiazg - brakuje wielkiej litery), żeby ładnie wyglądało  :)

Hm...sugerowałam się jedynie słusznym spisem tytułów:
 http://lem.pl/lemopedia/Category:Titles
Nie znam się na angielskich zasadach tytułowania, ale z tym "detective" z dużej wygląda dostojniej;) Jeśli można to zmienię:)
Czy opisując fabułę Solaris (i inne) mam "pojechać w spoilery"? (Czyli, zdracić wszystko/za dużo).

Mnie się jednak wydaje, że zakończenia nie zdradzać. W końcu to ma być opis fabuły a nie streszczenie albo bryk dla leniwego maturzysty. Sama nie wiem - na angielskiej Wiki niektóre książki są streszczane. Hm...

Edit: mamy podwójnie wpisane Time Not Lost WL 1957 - może zrobić kompilację?:)

6033
Lemosfera / Re: Lemopedia w Waszych rękach!
« dnia: Czerwca 30, 2011, 02:48:26 pm »
PS. A jeżeli chodzi o Wydawnictwo Literackie to nie mam zdania: z jednej strony im krócej, tym lepiej, pod warunkiem, że sam skrót będzie czytelny ;-)

Hm...pozamieniałam tytuły od Astronautów do Obłoku Magellana - tzn. skróciłam WL. Mam nadzieję, że nie nabałaganiłam...jeśli ten skrót możet byt to pozamieniam do końca - jeśli nie to porozciągam wpisy na powrót i poprawię swoje:)

P.S. Wpisywanie podwójnych tytułów jest dosyć karkołomne:)

6034
Hyde Park / Re: Gry słowne
« dnia: Czerwca 30, 2011, 11:28:30 am »
Hm...tłumaczenia Panów mnie onieśmieliły...więc postanowiłam sprawdzić co Nadworny Tłumacz Gógl ma do powiedzenia. Otóż po lekkim namyśle rzekł:

Gwiazdy, ukryć pożary!
Niech nie świeci...
zobacz moje czarne i głębokie pragnienia.


Zaniepokoił mnie pewien ekshibicjonizm uczuciowy Tłumacza...ponadto ciągle nie zlokalizowałam do kogo skierowany jest drugi wers...hm...;)


6035
Lemosfera / Re: Konkurs 11 września 2011
« dnia: Czerwca 29, 2011, 03:47:45 pm »
Chociaż mam delikatny wstręt do wszelkich organizacji i konkursów to - jeżeli nie będę musiała fundować nagród - mogę pomóc;).
Tylko naprawdę nie wiem jaki sens ma przepytywanie dzieciaków z Cyberiady czy Bajek...hm...zwłaszcza, że są to zbyt trudne książki dla ledwolatków. Może trzeba pomyśleć nad inną formą konkursu? Niektóre dzieciaki lubią budować (Legowy robot własnego pomysłu?), wymyślać - może tędy droga? Jakoś połączyć z miejscem, w którym rzecz ma się dziać?
W sumie najprościej to zrobić kwiz ( może jakiś dzieciak rozwieje nasze wątpliwości co do Flamsteeda i orbity stacjonarnej?;) ), ale wg mnie to najnudniejsze i skąd pewność, że będą chętni? Natomiast na lajtowe zajęcia - nie wymagające nawet błyskotliwej wiedzy z Lema - łatwiej kogoś namówić. Nie wiem, nie znam się na konkursach - w razie czego pytania mogę powymyślać;)

EDIT: poza tym jak przeprowadzić konkurs?z łapanki?;) raczej rzecz musiałaby być nagłośniona żeby ktoś chętny mógł się zgłosić.
Już ostatnia rzecz: chciałam zwrócić uwagę, że to nie będzie zlot fanów SL - jeno zwykły dzień w Ogrodzie Doświadczeń wsparty Cyberiadą - stąd może być trudno o - zwłaszcza młodych ludzi - gotowych stanąć do jakowegoś konkursu wiedzy o...

6036
DyLEMaty / Re: ANDRIEJ TARKOWSKI CZYLI SOLARIS I NIE TYLKO:)
« dnia: Czerwca 29, 2011, 12:58:13 am »
Ciągle nie potrafię wybrać jednej sceny z Tarkowskiego - ale od dawna chciałam tzokowi napisać, że nie ma za co, gdyż wpisałam go z powodów egoistycznych a wymienionych wyżej;)

6037
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Czerwca 29, 2011, 12:53:16 am »
Zastanawiałam się czy wrzucić to do Właśnie przeczytałam...ale pomyślałam, że to taki Wizyjny:
Appendix - ze skojarzonej lektury Notatek z podziemia Dostojewskiego i Listów ( tych z oporem materii) Lema.

W jednym z listów ( do Kandla?) Lem napisał, iż siedzi Dostojewskiemu na plecach na barana - nie wiem czy  jeno żartował, ale dodałabym, iż Witkacy z Nienasyceniem również się przysiadł;) Nie wiem dlaczego w powyższej dyskusji Notatki...uleciały mi z pamięci - chociaż wielokrotnie wspominałam, że Lem cytował je w Dialogach.
Notatki...są często uważane za zalążek "wielkich" powieści Dostojewskiego - ja sądzę, że tkwi w nich (szczególnie w pierwszej części pt. Podziemie) także  wiele tematów, które zajmowały Lema ( także tych z Wizji lokalnej ) : świadomość, rozważania czym jest szczęśliwość ogólnoludzka, wola wola, nauka itd.
Wkleję parę cytatów...takich  wg mnie uzupełniających ten wątek... zobaczcie sami - może ktoś przeczyta całość (chociaż druga część pt. Z powodu mokrego śniegu - to już typowa maligna i egzaltacja Dostojewskiego;))

Cóż poczniemy z
milionami faktów świadczących o tym, że ludzie ś w i a d o m i e ,
to znaczy w pełni rozumiejąc swoje rzeczywiste korzyści, odsuwali
je na dalszy plan i biegli inną drogą, na oślep, na ryzyko, przez
nikogo i przez nic do tego nie zmuszani, lecz jakby unikając właśnie
owej wskazanej drogi i uparcie, samowolnie przebijając inną -
uciążliwą, niedorzeczną, wyszukując ją niemal w pomroce. Widocznie
więc ten upór i samowola były im rzeczywiście milsze ponad
wszelkie korzyści...
Korzyść! cóż to jest korzyść? Czy podejmiecie
się dokładnie określić, na czym właściwie polega ludzka korzyść?


I dlaczego tak mocno, tak uroczyście jesteście przeświadczeni,
że tylko to, co normalne i pozytywne, słowem - jedynie błogostan
jest dla człowieka korzystny? Czy aby rozum się w tej ocenie nie
myli? A może człowiek pożąda nie tylko błogostanu? Może równie
mocno nęci go cierpienie? Może z cierpienia właśnie odnosi tyle
samo korzyści, co z błogostanu?


Człowiek atoli jest stworzeniem lekkomyślnym i niesfornym
i może, na podobieństwo szachisty, ceni sam tylko proces
osiągania celu, nie zaś właściwy cel. I kto wie (ręczyć niepodobna),
czy na tym świecie wszelki cel, do którego dąży ludzkość, nie
zawiera się w owej ciągłości procesu osiągania, inaczej mówiąc, w
samym życiu, a nie konkretnie w celu, który, rzecz prosta, wyraża
się stwierdzeniem, że dwa razy dwa jest cztery, czyli formułką, a
przecież dwa razy dwa - to już nie jest życie, proszę państwa, lecz
początek śmierci.


Itd...oki już kończę z tym Dostojewskim - chyba, że powtórzę Braci Karamazow;)

6038
Lemosfera / Re: Lemopedia w Waszych rękach!
« dnia: Czerwca 26, 2011, 10:36:25 pm »
Faktycznie, zapomniałam o tych Category- cznych możliwościach - uzupełnię.

W uznaniu Twoich zasług przyznano Ci uprawnienia administratorskie na Lemopedii, więc w przyszłości będziesz mogła sama ostrożnie zmieniać tytuły stron  8)

Hm...chociaż odcisk byłby wystarczający to dziękuję bardzo i postaram się zbytnio nie narozrabiać;)
Ordnung muss sein (czy jakos takoś) - kuszą mnie te Wydawnictwa Literackie w tytułach. Sama nie wiem na czym stanęło: piszemy WL czy cała nazwę? Ostatnio odkryłam, że Wydawnictwo Lubelskie też wydawało Summę - skrót też WL, ale później sobie radzą  te wydawnictwa w osobnych kategoriach. To może ciachnąć te długie WL- e?:)

6039
Lemosfera / Re: Lemopedia: główne postacie w "Solaris"
« dnia: Czerwca 25, 2011, 01:15:25 pm »
Nie znalazłem w "Solaris" opisu wyglądu narratora i zarazem głównego bohatera, Krisa Kelvina. Czy coś przeoczyłem?

Wg mnie dosyć marnie z tym opisem zewnętrza. Pamiętam tylko jedną wzmiankę o wyglądzie Kelvina - ze słów Snauta:
Popatrzał na mnie i mruknął:
- Zapuściłeś brodę...? No, no...

Poza tym są tylko wzmianki o częściach garderoby Kelvina - przynajmniej ja więcej nie kojarzę.

6040
Lemosfera / Re: Lemopedia w Waszych rękach!
« dnia: Czerwca 24, 2011, 11:44:23 pm »
Dostałam od R.B. listę jego książek (blisko 300 "lemów" ) - wprowadzam je w miarę możliwości i dostępności danych. Jeśli ktoś ma dostęp do tych wydań, to pomoc w uzupełnianiu wpisów mile widziana:). I przy okazji wpisywania  Pirxa zauważyłam skrzacie, że hiszpańskim Pirxom - wprowadzanym przez Ciebie -  zabrakło "Tales of" w tytule i w spisie wylądowały pod "p" miast pod "t".  Taki mały bałaganik;)
Np. : http://lem.pl/lemopedia/Pirx_the_Pilot_Spanish_Alianza_Editorial_2005_%28v2%29
Nie mogę jednak edytować tytułu wpisu a lepiej żeby ktoś to poprawił zanim inne Pirxy pójdą śladem hiszpańskiego brata;)

Poza tym ciągle nie wiadomo jak wpisywać wydania z podwójnymi tytułami. Hm...i  jest kilka wydań polskich, które pewnie nie były w ten sposób wydawane pod angielskim tytułem np:
- Księga robotów Iskry 1961
- Opowiadania wybrane z Wydawnictwa Literackiego z lat 1973, 1975, 1978
- Polowanie WL 1965
- Powtórka Iskry 1979
- Pożytek ze smoka z 1993r
- Ratujmy kosmos i inne opowiadania WL 1966
- Rozprawy i szkice WL 1975
- Suplement WL 1966
- Tajemnica chińskiego pokoju Univeritas 1996

Czy te tytuły mają swoje utrwalone angielskie odpowiedniki? Czy wpisywać je po prostu: np. Secret of the Chinese room i po kłopocie;)?

EDIT: I gdyby ktoś znalazł lepsze zdjęcia - wprowadzanych przeze mnie teraz książek - to podmieniajcie, bo o niektóre wydania naprawdę ciężko:)

6041
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Czerwca 22, 2011, 12:00:59 am »
Hm...a fizyka to nie nauki przyrodnicze?;)

W szerokim pojęciu - tak, acz zwykle termin przyrodnicze odnosi się jednak bardziej do biologii i tzw. nauk o Ziemi.

A z drugiej strony: jeśli fałszują i w szeroko pojętych naukach przyrodniczych, i w naukach społecznych, to co zostaje  - względnie - czyste? Matematyka?
Strasznie ogólnikowe to zdanie (i sądzę, że raczej to kwestia nieudolnego przekładu, niż autora, bo w "Scientific American" zwykle jednak solidni naukowcy piszą), stąd moja żartobliwa kontra.
Czy ja wiem? Np.UAM w Poznaniu - fizyka w przyrodniczych, ze strony nauka-polska.pl - klasyfikacja dziedzin nauki i techniki :
http://nauka-polska.pl/download/klasyfikacje_cdh/klasyfikacja_dziedzin_nauki_i_techniki.pdf
Tym tropem matematyka tez w przyrodniczych;) Znikąd ratunku:) Dowcip udany - luzik;)
Sądzę, że tak jak napisano: biomedycyna dzierży palmę pierwszeństwa: firmy farmaceutyczne maja parcie na wyniki, które najszybciej tutaj przekładają  się na finanse.

No...właśnie - tropem nexowej Senyszyn nie dajmy się zwaryować, że wyniki fałszuje się zawsze i wszędzie, bo takie jest prawo rynku;)
Nex o naukach społecznych nie mogę mówić, bo jestem nieobiektywna - wg mnie największa strata finansowa w dziedzinie edukacji. Połączyć z innymi wydziałami. Wiem co mówię, bo byłam na WNS parę lat;)

6042
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Czerwca 21, 2011, 10:42:08 pm »
Fałszowanie wyników: w ŚN napisano, że problem ten dotyczy przede wszystkim ekonomii, nauk społecznych i przyrodniczych oraz, w największym stopniu, biomedycyny.
Może to zbytnie uogólnienia. Nie wiem. Nie brzmi to jednak opty:)

Póki nie fałszują w fizyce możemy się cieszyć, bo to znak, że nie żyjemy jeszcze w Paradyzji ;).

Hm...a fizyka to nie nauki przyrodnicze?;)

6043
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Czerwca 21, 2011, 10:05:50 pm »
Się uśmiałam Nex - klasyczne "doktorskie" nieporozumienie;) Miałam na myśli doktorów w sensie stopnia naukowego  a nie dochtorów czyli lekarzy;))
Natomiast z prof. Wolniewiczem zgadzam się z grubsza i chudsza. Masa ciśnie w dół:)
Fałszowanie wyników: w ŚN napisano, że problem ten dotyczy przede wszystkim ekonomii, nauk społecznych i przyrodniczych oraz, w największym stopniu, biomedycyny.
Może to zbytnie uogólnienia. Nie wiem. Nie brzmi to jednak opty:)

6044
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Czerwca 21, 2011, 08:33:39 pm »
A propos tematu poruszanego powyżej: właśnie czytam lipcowy  Świat Nauki i artykuł pt. Inflacja doktorów - konkluzja: jest ich za dużo ( w Polsce też) i pracują poniżej swoich możliwości. W Nature grzmieli, że są po prostu tania siłą roboczą. Stronę dalej art. Epidemia fałszywych wyników (z naciskiem na wyniki badań medycznych) - łączy się: bo po prostu wyniki pozytywne muszą być żeby dalej egzystować => no money = no funny ( co prawda powiedział  to jeden turecki barman, kiedy nie dostał napiwku od Fina, ale pasuje doskonale) czyli nie masz wyników  = nikt nie będzie finansował Twoich kolejnych badań.
Myślę sobie, że jednak sedno problemu leży o stopień naukowy niżej - inflacja magistrów...a nawet wróciłabym do pytania: czy każdy musi mieć maturę?;)

6045
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Czerwca 20, 2011, 03:51:45 pm »
Ja zakładam wariant optymistyczny - tzok obroniony:) gratuluję - i się z tego nie wycofam...so...;)

Strony: 1 ... 401 402 [403] 404 405 ... 460