Autor Wątek: no nie mogę...  (Przeczytany 595513 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1215 dnia: Marca 14, 2020, 06:29:55 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1216 dnia: Marca 14, 2020, 09:25:41 pm »
Tekst jak tekst, ale tytuł i pierwsze zdanie mnie rozwaliły:
https://www.money.pl/gospodarka/polska-kraj-w-ktorym-dobrze-jest-miec-bogatych-rodzicow-zaskakujace-wyniki-badan-6467526166357633a.html
 8)
"Droga od pucybuta do milionera to raczej wyjątek niż reguła".
Taa.. zaskakujący wynik najnowszych badań, nie ma co :)
Nigdy bym sam do tego nie doszedł.
A zresztą, od czasu do czasu wyjątki się zdarzają. Wszystko jest w rękach człowieka. Rzecz najważniejsza to pracowitość.

Pewnego milionera zapytano, jak doszedł do swojej fortuny.
– Cóż – odparł tamten – zawdzięczam swój sukces codziennej, uporczywej pracy. Zaczynałem od 5 centów. Zainwestowałem je w jabłko, cały dzień je polerowałem i pod koniec dnia sprzedałem za 10 centów. Następnego ranka za te 10 centów kupiłem dwa jabłka. Spędziłem cały dzień na ich czyszczeniu i sprzedałem wieczorem za 20 centów. I tym systemem pracowałem przez cały tydzień. Pod koniec miałem już dwa dolary...
– Prawdopodobnie zainwestował je pan w skrzynkę jabłek?
– Nie – odpowiedział bogacz – akurat wtedy zmarł mój wujek i zostawił mi dziesięć milionów w spadku.

 8)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1217 dnia: Marca 15, 2020, 12:57:05 am »
Cytuj
A zresztą, od czasu do czasu wyjątki się zdarzają. Wszystko jest w rękach człowieka. Rzecz najważniejsza to pracowitość.
;D
Jasne.
Przecież nie musiał pucować tych kilku jabłek. Mógł leniem siąść na zadzie i czekać aż ten dziany wujo zemrze.
Coś mi się nie zgadza... wychodzi, że wypucował 31 jabłek, na każdym zarobił 5 centów = 155 centów. Gdzie te dwa dolce - już coś zachachmęcił. Spryt czyli, też ważny  8)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1218 dnia: Marca 15, 2020, 09:06:59 am »
Wtedy nie było wolnych sobót, pracował 6 dni, to wychodzą 63 jabłka - wniosek część zeżarł ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1219 dnia: Marca 15, 2020, 12:11:56 pm »
 ;D
No, skoro tamten goj nie przestrzegał zakonu mojżeszowego i uprawiał handele w sobotę, oto bardziej „koszerny” dowcip na ten sam temat:

Pewnego dnia miasto Stanisławów zelektryzowała wiadomość, że kramarz Aron Gross złożył do kasy oszczędności 25 tysięcy guldenów.
W stowarzyszeniu kupców toczyły się na ten temat ożywione debaty. Najtężsi przedstawiciele handlu głowili się nad tym, jakimi drogami mógł on dojść do tak wielkiego majątku.
W końcu uchwalono, żeby zaprosić Arona Grossa i zasiągnąć informacji z pierwszej ręki. Nowy Krezus skłonił się z rewerencją dostojnemu gronu i chętnie udzielił żądanych wyjaśnień:
– Jak wiecie, uchodzę za uczciwego człowieka...
– Wiemy, wiemy!
– Towar kupuję tylko za gotówkę, a więc po cenach umiarkowanych. Dlatego też mogę klientelę obsługiwać solidniej i taniej...
– Wiemy, wiemy!
– Żyję poza tym bardzo skromnie, zbieram grosz do grosza...
– Wiemy, wiemy!
– A przed miesiącem umarła moja bezdzietna ciotka w Argentynie i pozostawiła mi w spadku dwadzieścia pięć tysięcy guldenów.

(wg Horacego Safrina)
 8)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1220 dnia: Marca 15, 2020, 01:26:57 pm »
Wszystko jest w rękach człowieka. Rzecz najważniejsza to pracowitość.
;D
Jasne.
Przecież nie musiał pucować tych kilku jabłek. Mógł leniem siąść na zadzie i czekać aż ten dziany wujo zemrze.

Zawsze może być tak, że wujo zmarł ze śmiechu oglądając jego wysiłki (a on to z góry przewidziawszy odpowiednio rzecz zaaranżował) ;D.

I tu przypominają się źródła niezależności materialnej przesympatycznych starszych panów dwóch ;):

"postanowiliśmy: a) pozbyć się rodziny i — b) odziedziczyć po niej spadek. Ponieważ wiedzieliśmy, że rodzina nasza poszłaby za nami w ogień, pozbycie się jej nie nastręczyło nam większych trudności. Zaprosiliśmy ją na jesienny piknik za miasto, rozpaliliśmy wielkie ognisko (rzekomo, by piec kartofle), a następnie, zaopatrzywszy się w ubrania azbestowe, przeszliśmy przez płomienie nietknięci, czego nie można powiedzieć o rodzinie, która za nami w ogień ten poszła."
Jeremi Przybora "Listy z podróży"

"Niestety, uzyskany w ten sposób spadek po niej okazał się bardzo nikły."
Ibid.

Ale najwidoczniej na to, by móc spędzać życie na beztroskich pijackich wyprawach na ryby (i grzyby), a może i dalszych (na lwy by!), wystarczył:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1221 dnia: Marca 25, 2020, 06:19:03 pm »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1222 dnia: Marca 25, 2020, 06:29:01 pm »
Czytalim. Najprostsze metody są czasem najskuteczniejsze aczkolwiek żarty na bok nie należy spłycać problemu. pytanie, czy to rzeczywiście zadziała.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1223 dnia: Marca 25, 2020, 10:53:09 pm »
Heh, przypomniałem sobie, jak w wieku młodszym naprawiałem zacinające się video. Działało (zwykle) ;). Tyle, że pięść, nie - łopata, była w użyciu.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1224 dnia: Kwietnia 06, 2020, 08:51:32 pm »
W sumie prawda :)


Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1225 dnia: Kwietnia 24, 2020, 01:01:35 am »
Dni temu parę, jedna pani śmiechoterapeutka czas dłuższy perorowała na radiowej antenie o śmianiu się... półdupkiem. (Należymy do wtóroustych, czyżby dlatego końce się jej pomyliły?;))
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1226 dnia: Kwietnia 25, 2020, 07:25:12 pm »
Zastanawiam się, która nazwa lepsza?


Centralny Port Komunikacyjny im. Solidarności Baranów czy Centralny Port Lotniczy Baranów?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1227 dnia: Kwietnia 25, 2020, 10:08:26 pm »
Zastanawiam się, która nazwa lepsza?


Centralny Port Komunikacyjny im. Solidarności Baranów czy Centralny Port Lotniczy Baranów?
Jest też wersja poszerzona:

Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej Baranów.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1228 dnia: Kwietnia 26, 2020, 12:00:48 am »
Wszystko w zgodzie z tradycją. W końcu - jak swego czasu pisałem - już lata temu mieszkańcy Baranowa, wówczas wsi gromadzkiej, przywitali wizytującego biskupa transparentem "Gromada Baranów Wita Swego Pasterza!". Tego wszakoż przebić nie zdołają:
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2020, 12:02:46 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: no nie mogę...
« Odpowiedź #1229 dnia: Kwietnia 26, 2020, 09:15:58 am »
Taaa... :)))))))

Apropos muzea. Od razu przypomniał się „Wyścig szczurów” i Muzeum Barbie.
– Klaus Barbie, alias „Rzeźnik Lyonu”. Żydowscy rewizjoniści ględzą o obozach śmierci, „zbrodniach przeciwko ludzkości”. Nasze muzeum ukazuje nieznane oblicze Klausa Barbiego.
– Męża, kochanego ojca, znawcy win i trzykrotnego mistrza tańca.