Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1385018 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1110 dnia: Marca 18, 2013, 04:45:34 pm »
Ten Vivaldi Scholla i Banchini taki trochę pączkowaty (żeby mu gorzy nie powiedzieć)  ::)
Trudno mi  profesjonalnie oceniać, bo nie przepadam za tego rodzaju śpiewem. Instrumentalny Vivaldi - tak. A wybrałam Scholla - nie z powodu Scholla - tylko z powodu...pączkowatości, ale  na obrazie:) Ot, z życia 14 latek.
http://www.wikipaintings.org/en/francois-boucher/portrait-of-marie-louis-o-murphy-nude-on-a-sofa-1752-1
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1111 dnia: Marca 20, 2013, 02:49:42 pm »
Z serii: "podsłuchują nas";)...dzisiaj cały dzień w "Trójce" poświęcony Kaczkowskiemu czyli 50 lat minęło:
http://www.polskieradio.pl/9/201/Artykul/804211,50-lat-minelo-jubileusz-Piotra-Kaczkowskiego
W środę, 20 marca, minie 50 lat, odkąd Piotr Kaczkowski po raz pierwszy zasiadł przed radiowym mikrofonem. Pierwszą zaprezentowaną przez niego wówczas piosenką była "Love Me Do” Beatlesów.

Z tej okazji wspomnieniowo w Trójce. Dodatkowo dzisiaj: od 15:00 - W tonacji Trójki, które jakcośrodowo poprowadzi P.K.

A jak tak...to może? Ale w wersji dżemikowej:)
Love me do - From Let it be sessions



Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1112 dnia: Marca 20, 2013, 07:18:24 pm »
Cytuj
Love me do - From Let it be sessions
Brzmią jak Trubadurzy na imprezie ze Skaldami. :)
Cytuj
czyli 50 lat minęło:
"Ładnie grają - panie doktorze..." - i niech jeszcze, jak najdłużej.
To po minimaxach pojadym.
Jeden z dwóch polskich - ten, albowiem azalisz, uparta zima 3ma.
Czyli nieprzeterminowany jeszcze.
ZESPÓŁ ADWOKACKI DYSKRECJA - Blaszany Parowiec
Noi, szykowna "eta"? ? ?
 Etam, lubię jak pogwizdują...
Kissing The Pink - The Last Film [HQ Audio]
Znacznie lepiej brzmi - pół wieku.
 Wtedy czuje się tego sfinksa, wieczność piramid i tragedię Pompei.
Tak, kiedyś, kolega o jednej niezamłodej, menconcej wykładowczyni.
 Znaczy on bez sfinksa.
Ja dodałem Piotrusiowi zapoznane stworzenie, żeby intencja wyszła wręcz odwrotna.
Bo ze śfinksem jest zawsze na opak. Taki on tajemniczy. Wręcz zagadkowy.
Taaa...Vivaldi. Czasem uszy przegrywają z oczami.
« Ostatnia zmiana: Marca 20, 2013, 07:38:09 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1113 dnia: Marca 21, 2013, 03:10:44 pm »
Brzmią jak Trubadurzy na imprezie ze Skaldami. :)
Pewnie dlatego na sesyjną płytkę nie weszło;) Ale jak pomyślałam, że mam wstawić takie zwykłe midu...uuuu... to wybrałam tego wyrzutka;) Wyczytałam, że to był 17 dzień sesji...so;)
Vivaldi śpiewany łansegein -  "nie przepadam" tzn. nie szukam z premedytacją, nie orientuję się w nazwiskach śpiewaków. Ale... to nie znaczy, że rzucam słuchawkami jak napotkam ten gatunek, że po kilkukrotnym przesłuchaniu wersji Scholl-nie-Scholl nie słyszę różnicy w wykonaniu. Nie wykluczam, że kiedyś się udam w tym śpiewaczym kierunku - póki co nie przepadam, ale np. te linkowane przez Hoko - ostrożnie - przesłuchuję;)

Wracając do K. - herbacianka oki (nawiasowo - Żałobna z Medialnego - świetna) - miało być inaczej, ale skoro ten powiew, wieczność, tragedia itd., to z wczorajszej Tonacji: Pani nie z mojej pętelki, ale pętelkuje:
https://www.youtube.com/watch?v=QMMZVof_x38
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1114 dnia: Marca 21, 2013, 08:51:01 pm »
Skoro żałobna się spodobała, tu całość:
http://chomikuj.pl/polssken/Muzyka/Orkiestra+Osmego+Dnia/Muzyka+Na+Koniec
Łącznie z okładką. Dyskretny trzask winyla dodaje szlachetności.
Specjalnie dla Maźka, gdyby wdepnął, uwaga - najbliżej country jest "Pierwsze światło".
 Bo, żeby był koniec, musi być też jakiś początek, hę?
 Ten, szczęśliwie, wszyscy którzy tu piszemy, mamy już za sobą. 8)
Są też oczywiście Skaldowie. Z boku. :)
A skoro Hanna się pojawiła (debiuttu?), ogólnie mi obojętna, ale bardzo upodobany jeden utwór. W rytmie samby.
Ma talent, ale do trochę innych, mniejmoich bajek.
Zestaw z Szymborską taki sobie. Za to zaciekawiła ta "nienawiść". Czy ktoś spróbował zdefiniować?
Tyle o niej piszą...spróbował.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nienawi%C5%9B%C4%87
Ale coś mi zgrzyta. Silna niechęć...a ta niechęć, to brak chęci...obojętność itp.
E tam, tak se bleblolę. ;)
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2013, 09:48:59 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1115 dnia: Marca 21, 2013, 10:41:13 pm »
Za to zaciekawiła ta "nienawiść". Czy ktoś spróbował zdefiniować?
W angielskiej wersji ciut lepiej się postarali i jest taka skrócona def:
More recently, the Penguin Dictionary of Psychology defines hate as a "deep, enduring, intense emotion expressing animosity, anger, and hostility towards a person, group, or object."[5] Because hatred is believed to be long-lasting, many psychologists consider it to be more of an attitude or disposition than a temporary emotional state.
Cytuj
Są też oczywiście Skaldowie. Z boku. :)
Tylko udają, że są;)
Cytuj
Zestaw z Szymborska taki sobie
Rajt. Część  Tonacji , którą słyszałam była taka sobie - jak na leusz...tzn. trafiłam na 4 kawałki: Maanam Parada słoni i róża, ta Hanna, Grechuta (nie, że nie lubię, bo lubię) i  czwarty z zasłyszanego - który mi najbardziej się... -  to:
Siekiera Ja stoję, ja tańczę, ja walczę
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1116 dnia: Marca 21, 2013, 11:57:23 pm »
No, siekierka -  moja pieszczocha milutka...to sie rozumie.
Cel - pal !!!
(jak krzycząc, rzekł Azja Tuhajbejowicz do Daniela O.  w "obij oba konie". Czy to może "Zgaga..." była?)
Choć chyba...bonobo. :)
Lepieja szymborskiego ulepiliby lepiej niż Hanna, raczej.
Audycji nie słuchałem, ale z tego co podałaś, bardziej mi Markiem niż Piotrem...
Cytuj
W angielskiej wersji ciut lepiej się postarali
Ciekawe, co napisałby psycholog ewolucyjny? Znaczy - skąd ona? I po co?
 Skoro taka ważna.
Ułatwiała przetrwanie? Rozmnażanko? Trawienie?
Cytuj
Tylko udają, że są;)
Skaldy, baldy...ale jeszcze Krywaniem pojedziem...kiedyś.
Wracając do siekiery.
 Tak jakoś pętli mi się z Ósmą Orkiestrą...te jęki przeciągłe z czerwonopłytowej.
 Piski, jakby Nex napisał, przyprawiające o dreszcz uzębienia. Gęsią skórkę na szkliwie.
 Tylko bardziej urytmione. Czas z grubsza, ten sam.
 I wychodząc do jubilea.
Rąbią jak siekierą. Toporna, ale z tym czymś - "beta".
 Najlepiej zapamiętana.
WIPERS - When It's Over (lyrics included, 1981)
Dopisane - po 12 i 1/3 chwili
 Jednak bardziej piła tarczowa, niż siekiera.
« Ostatnia zmiana: Marca 22, 2013, 01:26:57 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1117 dnia: Marca 22, 2013, 01:43:55 pm »
Audycji nie słuchałem, ale z tego co podałaś, bardziej mi Markiem niż Piotrem...
Ano...nawet zajrzałam przez to do ostatniego notowania...nie słuchałam listy od dobrych...uhu...lat...i? ukazał mi się zestaw z kosmetycznymi zmianami;) Czyczwarte tych samych zespołów co 15-20 lat temu - czas zatrzymany:
http://lp3.polskieradio.pl/notowania/

Cytuj
Ciekawe, co napisałby psycholog ewolucyjny? Znaczy - skąd ona? I po co?
 Skoro taka ważna.
Ułatwiała przetrwanie? Rozmnażanko? Trawienie?
Rzomnażanko z nienawiści? Gwałtu, rety!;)
Po co? Może bez stopniowanej - od nielubienia, niechęci, wrogości - bylibyśmy jednakowymi miłującymi się kluskami? Może nie byłoby rywalizacji - pytanie czy bez niej możliwy rozwój? :-\  Nienawiść to skrajne pojęcie - wg wynikające z zazdrości i stereotypów - i jak większość skrajności do odcięcia, ale stopniowana? Może potrzebna.

Cytuj
Toporna, ale z tym czymś - "beta".
 Najlepiej zapamiętana.
Bonobo...to coś...eghem...ja mam chyba dźwiękową obsesję;) - dobra do trzech razy sztuka - bonobo to coś ...nie, nie ta siekiera, motyka, piłka, (chociaż bardzo ładnie grzytają), ale początek i koniec...ja tam wyraźnie słyszę rififi od Rorego, które też mi wyszło w Black Sabbathowym  Wheels Of Confusion / The Straightener  :-X ;)

Totaki lajcik pętelkujący do herbaty i zimy co się przesila zbytnio;)
The Tea Party - Winter Solstice (Original)

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1118 dnia: Marca 22, 2013, 10:31:46 pm »
Cytuj
Rzomnażanko z nienawiści? Gwałtu, rety!;)
A czemu by nie? Patrz: bioetyk z wątku obok. 8)
Cytuj
Bonobo...to coś...eghem...ja mam chyba dźwiękową obsesję;)
I ona jest zaraźliwa, tera tesz słyszę.
 Czyży podobał mi się tylko księżycowy w różnych przebraniach?
Ukryty?
 Wyłapywany podświadomością, bo przecież niewysłyszany...o nieeee!
Jesteś lepsza niż kozetka... ::)
A twoje akustyczne gitarki skierowały mnie ku innym stycznym.
Święta idą - czas się znieczulić. A potem...poszukam pra-mesjasza. Dobry czas na to.
Ale najpierw...siostrooo!!!
The Rolling Stones - Sister Morphine [HQ]
« Ostatnia zmiana: Marca 22, 2013, 11:36:47 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1119 dnia: Marca 23, 2013, 01:35:18 pm »
Cytuj
Rzomnażanko z nienawiści? Gwałtu, rety!;)
A czemu by nie? Patrz: bioetyk z wątku obok. 8)
Nie mówię, że niemożliwe - może nawet być zaplanowaną zimnokrwiście zemstą, ale w pierwszej...tak się mi gwałtownie pokojarzyło;)
Bioetyk bioetykiem, ale Miecugow na końcu się bezwojennie wyłożył - taki pewien, że już wszystkie jewropejskie boje mamy mamy za sobą.
Cytuj
I ona jest zaraźliwa, tera tesz słyszę.
Muszę popracować nad szczepionką;)
Te Kamyczki...hmhmhm...trochę tego naprodukowali - nie mogę się zdecydować...kusił mnie petelkujący duet z Bowiem...ta koszula...ten taniec...huhu...uszy z oczami się plączą;) Alele może do brzdąkających inaczej...chociaż to nie jest zbyt reprezentatywne dla M.L....aleleć:
Jonathan Richman & The Modern Lovers - Egyptian Reggae
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1120 dnia: Marca 23, 2013, 08:03:42 pm »
Noi tymi Modernami reggujacymi szyki złamałaś. Ale, że fajne lowellasy są, to nie żal. Nie słyszałem wcześniej tych prototypunków.
Poszukiwanie mojego protomesjasza odłożę zatem do poniedziałku.
Cztery kroki i jedna figura - akurat na wielki piąte się zdąży. Chyba, co się pokomplikuje.
Poreggujmy wtedy dalej...Bang, bang...do Nancy strzelał na smutno.
A ci,  bum, bum -  na luzie, seriami.
Okiem kraba:
http://pl.wikipedia.org/wiki/AHS_Krab
A, nie - pomyłka, krab muzyczny miał być. I amerykański:
moe. Crab Eyes - 12/30/2003
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2205
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1121 dnia: Marca 24, 2013, 12:34:16 am »

Mark Knopfler TV-HD - Shangri-La Tour 2005
Pozostawiam bez komcia, kŧóry jest zbędny.

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1122 dnia: Marca 24, 2013, 11:45:22 am »
A ja se zapuszczam w tę palmową,biorąc pod uwagę aurę za oknem, taką to kulędę  :) https://www.youtube.com/watch?v=6e_dhwD6PdY
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1123 dnia: Marca 24, 2013, 06:53:01 pm »
Ten krab reagujacy był offtopny. moe miao zagrać co inne.
Pink Floyd po amerykańsku.
go...
moe. - Interstellar Overdrive - 12/30/2003
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1124 dnia: Marca 25, 2013, 09:06:00 am »
Ciekawym, czy odpalona zostanie wersja kwadrofoniczna?
Dżwięk był przede wszystkim za cichy,jak dla mnie(malo basów,zapewne glosniki nie takie  ;) )Myślę,że  doznania prawdziwie kwadrofonicznie ciężko byloby zapewnić z powodu choćby kształtu sali(planetarium,ale jakas tam namiastka była) Nie wiem czy ktoś zainteresowny relacją,ale wspomnę że może będzie reaktywacja z względu na dużą ilość chętnych.Cookies pamiątkowych z zegarem i pryzmatem pewnie nie będzie,ale i tak bym jeszcze raz poszedł  :) Tu artykuł i mini reportaż http://www.olsztyn24.com/news/19887-swietowali-40-lecie-wydania-bdquothe-dark-side-of-the-moonrdquo.html Tiwi też byla,to i może gdzieś to można będzie zobaczyć.
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2013, 07:37:26 pm wysłana przez wiesiol »
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta