Ha, wszak Corcoran byl (ponoc) solipsysta i sam przyznal sie do tego, ze w mlodosci zwatpil w realnosc swiata. Pewnie dlatego byl tak niemily dla wszystkich :-)
Druga odpowiedz mi sie podoba, elegancka. Sam wole traktowac byt wszelaki, takze "Wszechbyt", takim, jakim jest i tyle, bo oceny nasze i sady sa wielce subiektywne i skonfudowane wielorakimi czynnikami. Nie wspominajac nawet, ze swiat byc moze iluzja ;-) Ale ladna przeslanka plynie z opowiadania - byc moze ktos drazni nasze zmysly i tak naprawde nie ma miejsca naprawde to, co widzimy i czujemy, ale nasze mysli, wnioski i madrosc, ktora dzieki temu zdobywamy, jest nasza. Byc moze wlasnie o ten rozwoj chodzi, bez wzgledu na to skad plynie?
Powiedz mi tylko, prosze, czy w Matriksie jest wzmianka, ze film jest zainspirowany opowiescia Mistrza?
I jak sie tak ladnie tnie na cytaty czyjas wypowiedz, zeby moc komentowac po kawalku? Nie moge znalezc - ja mam tylko jednego "quota".