I już się tego boję, bo zaobserwowałem, że okres upływający od wysłania wiadomości do momentu, kiedy na nią odpowiesz jest proporcjonalny (i to co najmniej liniowo) do jej mocy rażenia ... Chyba zacznę kopać schron w piwnicy .
)))))
To byłaby niepotrzebna fatyga, maźku. Nie mam obyczaju strzelać do przyjaciół głowicami i pociskami.
Najwyżej mogę cisnąć drobny kamyczek. Z procy
Tym niemniej skoro podnosisz tę kwestię, to życie nie jest czarno-białe i pewne rzeczy są bardziej prawdopodobne od innych. Na przykład jeśli jakieś przedsięwzięcie wymaga kilku miesięcy intensywnej wymiany depesz i rozkazów i rozesłania ich do dowództwa dywizji na dość długim froncie - to prawdopodobieństwo, że takie dokumenty nie przetrwają jest bardzo małe (zwłaszcza w sytuacji, kiedy się ucieka w popłochu a całe sztaby zostają przejęte przez agresora). Trudno budować na tym tezę, że to przedsięwzięcie było, tylko dokumenty znikły i taka teza jest mniej prawdopodobna niż taka, że przedsięwzięcia nie było, stąd brak dokumentów.
Cóż, słusznie. Dokumentów – depesz i rozkazów, udowadniających agresywne zamiary Sowietów latem 41, rzeczywiście brak. Przynajmniej na razie.
Ale czy dokumenty, papierki, to jedyny możliwy rodzaj dowodów rzeczowych zbrodni? Istnieją przecież inne?
Ot, dajmy na to, narzędzie niedoszłej zbrodni – setki, a nawet tysiące porzuconych przy granicy czołgów i samolotów, dziesiątki tysiąc dział – to dowód rzeczowy czy nie?
Olbrzyme ilości zmagazynowanych tam że amunicji, paliwa, prowiantu, części wymiennych, skórzanych butów, itp. – to dowód rzeczowy czy nie?
Miliony wziętych do niewoli w rejonach przygranicznych czerwonoarmistów – wg różnych ocen, od 4 do 6 milionów – to dowód rzeczowy czy nie?
Komuniści i ich polityczni spadkobiercy twierdzą, że to wszystko może rzekomo służyć dowodem na przygotowywaną obronę kraju. Nie, drodzy towarzysze. Kompletny brak w strefie przygranicznej fortyfikacji ziemnej – transzejów i okopów – to również niezbity dowód, i to rzeczowy, agresywnych zamiarów.
I co z tymi dowodami począć?
18 grudnia 1940 to Hitler zatwierdził ww. dyrektywą gotowe plany. Jak sądzisz, ile czasu wymagało zaplanowanie takiej operacji jak Barbarossa? Do ich sporządzenia w czerwcu albo lipcu 1940 roku wyznaczony został niejaki Erich Marcks. Mogę poddać ten maj, ponieważ "wiem to na pamięć" z jakiejś książki (chodziło o wypowiedź Hitlera w ścisłym gronie. Nie chodziło o to że Stalin zamierza frontalnie ruszyć na Berlin. Chodziło o to, że Hitler dostrzegł przyszły konflikt ze Stalinem na Bałkanach oraz mając na widoku zasoby ZSRR uznał, że po Francji nastał czas na Kraj Rad). Ale powiadam, pal licho ten maj, niech będzie z powodu mego braku czasu na szperanie po półkach lipiec 1940.
Tak więc natychmiast po zakończeniu kampanii francuskiej Hitler uznał, że czas zaatakować ZSRR.
Hmm... Pytanie: dlaczego Adolf „uznał, że czas zaatakować ZSRR” właśnie latem 1940, nie wcześniej i nie później? Co posłużyło za przyczynę dla takiej decyzji? Przyszły konflikt na Bałkanach? Odwieczne dążenie Niemiec do zasobów i
Lebensraum na Wschodzie?
Nie sądzę.
Zgodnie z paktem R.-M. Jugosławia znalazła się w strefie wpływu Rzeszy, i 25 marca 41 podpisała układ sojuszniczy z Niemcami. Co prawda, już 27 marca w Belgradzie doszło – nie bez udziału Moskwy – do zamachu stanu. Co zmusiło Hitlera do interwencji na Bałkanach i przeniesienia daty rozpoczęcia „Barbarossy” z 15 maja na 22 czerwca. Ale jak Hitler potrafił dostrzec taki przebieg wydarzeń jeszcze w lipcu 40? Jasnowidzący, nie inaczej.
To raz.
Dwa, po upadku metropolii liczne zamorskie terytoria Francji silą rzeczy przechodziły pod kontrolę zwycieńzców. Tak samo jak kolonie belgijskie i holenderskie. A co za tym idzie, latem 40 Adik miał owej przestrzeni życiowej do licha i trochę. Z nawiązką wystarczyłoby przyszłym pokoleniom Niemców na setki lat.
Moim zdaniem, za bezpośrednią przyczynę posłużyła okupacja przez Sowieci Besarabii i Bukowiny Północnej w czerwcu-lipcu 40.
Proszę zwrócić uwagę na bliskość dat:
The Soviet occupation of Bessarabia and northern Bukovina from June 28 – July 4, 1940, of the Romanian regions of northern Bukovina and Hertza, and of Bessarabia, a region under Romanian administration since Russian Civil War times. /.../
The Soviet Union had planned to accomplish the annexation with a full-scale invasion, but the Romanian government, responding to a Soviet ultimatum delivered on June 26, agreed to withdraw from the territories in order to avoid a military conflict.https://en.wikipedia.org/wiki/Soviet_occupation_of_Bessarabia_and_northern_Bukovina22 липня 1940 року головнокомандувач сухопутними військами Вальтер фон Браухіч вперше отримав вказівку Гітлера розпочати «теоретичну підготовку» плану військової кампанії проти СРСР.
22 lipca 1940 Naczelny dowódca sił lądowych (Oberkommando des Heeres) Walter von Brauchitsch po raz pierwszy otrzymał polecenie Hitlera, aby rozpocząć „teoretyczne przygotowanie” planu kampanii wojennej przeciwko ZSRR.https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%9E%D0%BF%D0%B5%D1%80%D0%B0%D1%86%D1%96%D1%8F_%C2%AB%D0%91%D0%B0%D1%80%D0%B1%D0%B0%D1%80%D0%BE%D1%81%D1%81%D0%B0%C2%BBRopa naftowa to, jak wiadomo, „krew cywilizacji”. Towarzysz Stalin nazywał ją „krwią wojny”. W lipcu 40, po „wyzwoleńczym pochodzie” Armia Czerwona znalazła się w odległości 150..180 km od faktycznie bezbronnych pól naftowych Ploeszti. Co stanowiło śmiertelne zagrożenie dla Niemiec. Jeszcze jeden skok naprzód – i Rzesza pozostanie praktycznie bez ropy, w obliczu nieuchronnego krachu gospodarczego i militarnego. Sądzę, Hitlerowi było nad czym się zastanawiać w lipcu 40. Aż wreszcie zdecydował się na rozwiązanie wojenne.
Atak na ZSRR był planowany przez Hitlera od dawna, wspominał o tym już w swojej książce Mein Kampf w 1924 roku (jednak tylko w jednym zdaniu, a głównym wrogiem wymienionym w Mein Kampf była Francja). Uważał, że Niemcy potrzebują „przestrzeni życiowej” na wschodzie, rozciągającej się na terenach, które nazwał „rosyjskimi”. Przed rozpoczęciem działań wojennych pomiędzy ZSRR a Niemcami, kraje te pozostawały w sojuszu, zawiązanym paktem Ribbentrop-Mołotow w 1939, zapewniającym o wzajemnej nieagresji. Jeszcze w połowie czerwca 1940 Hitler był jak najdalszy od ataku na ZSRR, wydając 15 czerwca 1940 rozkaz zredukowania Wehrmachtu ze 156 do 120 dywizji (sic! – LA). Jednakże brak możliwości pogodzenia się z ekspansjonistycznymi celami Stalina, przedstawionymi przez Mołotowa w Berlinie w listopadzie 1940 i wykraczającymi poza zakres przewidzianych w pakcie stref wpływu (poza przewidzianą do zajęcia Finlandią i opanowanymi Besarabią, Litwą, Łotwą i Estonią, nie przewidzianą do zajęcia w pakcie Ribbentrop-Mołotow Bukowiną północną, Stalin wykazywał m.in. zainteresowanie Bułgarią, kontrolą przejścia z Morza Czarnego na Morze Śródziemne czy swobodą przejścia przez cieśniny duńskie, co powodowało dla Niemiec zagrożenie dla kontroli nad rumuńskimi polami naftowymi), przeprowadzanie przymusowych wysiedleń ludności niemieckojęzycznej z krajów nadbałtyckich, a także intensyfikacja zbrojenia Armii Czerwonej (ros. Рабоче-Крестьянская Красная Армия, Rabocze-Krestjanska Krasnaja Armija, w skrócie: RKKA) spowodowały podjęcie, a następnie przyspieszenie prac nad planem agresji na ZSRR. Już miesiąc po opanowaniu ostatniego państwa nadbałtyckiego Hitler wydał dyrektywę nr 21 (18 grudnia 1940 roku), pomimo tego, że cały czas trwała bitwa o Anglię.(
https://pl.wikipedia.org/wiki/Atak_Niemiec_na_ZSRR , wytłuszczenie ode mnie – LA)
Nawiasikiem, napatoczyłem się na takie coś:
https://menway.interia.pl/styl-zycia/po-godzinach/news-krew-cywilizacji-kim-byli-nafciarze-adolfa-hitlera,nId,2556415W każdym razie, mniej czy bardziej ważny - uważasz, że Hitler tak sobie poszedłby na spacerek do Grecji, gdzie nie był bezpośrednio zagrożony, gdyby faktycznie spodziewał się miażdżącego uderzenia w każdej chwili ze strony Stalina i próbował wyprzedzić jego ruch? Ja w to nie wierzę.
Muszę przyznać, stawiasz trudne pytanie, maźku. Bardzo trudne.
Diabli go wiedzą
Sam Adolf twierdzi – o ile można mu wierzyć – że atak 22 czerwca miał na celu właśnie wyprzedzenie sowieckiej ofensywy. Oto fragment jego corocznego przemówienia przed poplecznikami w monachijskiej restauracji "Löwenbräukeller" z dnia 8. listopada 1941:
After that, I watched every movement of our great enemy in the east. Since April and May, I was constantly, I would say, at the observation post. Without pause, I watched every occurrence, determined at any moment-once I realized that the enemy was about to attack-to strike twenty-four hours earlier if necessary. In mid-June, the signs became more threatening. By the second half of June, no doubt was left that it was just a question of weeks, perhaps only days. And so I gave orders that we should take the offensive on June 22.http://der-fuehrer.org/reden/english/41-11-08.htmZresztą przypuszczam, że Adik poniekąd wyolbrzymia swoją czujność i przenikliwość. Choć w czerwcu 41 już nie mógł nie wiedzieć o tym, że Sowieci szykują się do ataku, jednak nie zdawał sobie sprawy z tego, jak poważne i bliskie było wówczas zagrożenie.
O, proszę. Heinz Guderian, „Wspomnienia żołnierza”. Dzień 4. sierpnia 1941:
To tylko jeden, pierwszy lepszy z dziesiątków i setek podobnych przykładów. W podkreślonym zdaniu, jak ocean w kropli wody, odbija się poziom wiedzy Führera i jego dzielnych wywiadowców o rzeczywistej potędzie RKKA. Poziom przygnębiająco niski. Wobec tego powstaje pytanie: co koleś mógł wiedzieć o konkretnej dacie rozpoczęcia sowieckiego planu „Burza” („Гроза”)?
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9E%D0%BF%D0%B5%D1%80%D0%B0%D1%86%D0%B8%D1%8F_%C2%AB%D0%93%D1%80%D0%BE%D0%B7%D0%B0%C2%BBJasne, że nic. Więc nie będę się upierał, nie wykluczono, że 22 czerwca Adolf wyprzedził Sowieci po prostu przez przypadek.
A co się tyczy „spacerka do Grecji”, nie należy zapominać, że w operacji „Marita” brali udział tylko 680 000 żołnierzy Wehrmachtu. Podczas gdy w „Barbarossie” aż 4 733 990. Więc sądzę, w razie czego dałoby się – teoretycznie – przeprowadzić te operacje równolegle. Uskrzydlony ostatnim sukcesem we Francji, Adolf mógłby chyba zdecydować się na taki „majstersztyk” sztuki wojennej...