Similarly, a huge number of Jews were observed in the Berlin-based firm of Schwartz, located on the St. Martin street, in the "Rohstofferfussung" company (garbage collection), owned by Victor Kremin and others.
(translator: Podobnie ogromną liczbę Żydów zaobserwowano w berlińskiej firmie Schwartz, zlokalizowanej przy ulicy St. Martin, w firmie „Rohstofferfussung” (wywóz śmieci), której właścicielem jest Victor Kremin i inni. ) źródło i dłuższy fragment:
https://www.jewishgen.org/yizkor/lviv/lvi593.html-------------------------------------------
idąc tropem Victora Kremina: (źródło:
https://kollublin.wordpress.com/2011/10/06/viktor-kremin-a-schindler-in-lublin-brigitte-waks/(translator: Firma Viktora Kremina wywłaszczyła żydowskie firmy z dzielnic Radomia, Lublina i Galicji, które specjalizowały się w zbiorze szkła, żelaza, papieru i szmat. Miał monopol na recykling wszystkich tych odpadów przemysłowych. Utrzymywał byłych żydowskich właścicieli i ich pracowników na miejscu, aby skorzystać z ich wiedzy i doświadczenia w procesie recyklingu. W rezultacie wielu pracowników tymczasowo uratowano przed deportacją.
Według zeznań Ireny Gewerc-Gottlieb, Kremin zarządza 3 zakładami recyklingu i ponownego wykorzystania na Lubelszczyźnie. Pierwszy znajdował się przy ulicy Kalinowszczyzna i przetwarzał zużyte tkaniny i odzież. Druga, przy ulicy Pierswego Maja, była fabryką recyklingu żelaza, której właścicielem był ojciec Ireny Gewerc, a trzecią w Zamocu, specjalizującą się w recyklingu szkła. Musimy także dodać fabrykę przy ulicy Floriańskiej, o której mowa w zeznaniu Esther Arenzon.
Viktor Kremin udał się również do Lwowa po zajęciu miasta przez Niemców w czerwcu 1941 r.
Sophie Kimelman-Rosen, inna ocalała, zeznała, że wiosną 1942 r. Wraz z rodzicami zarejestrowała się w zakładzie recyklingu należącym do Viktora Kremina we Lwowie. Otrzymali zezwolenie na pracę, z zastrzeżeniem, że byli „pracownikami kluczowymi dla gospodarki”. Pracowała tam wraz z ojcem i innymi dziewczynkami w jej wieku. Dzięki temu zezwoleniu uniknęła deportacji i kilku napadów SS w sierpniu 1942 r. Pracowała tam do wiosny 1943 r. Pewnego dnia, ostrzegając przed nadchodzącą likwidacją, opuściła getto, jak zawsze, dzięki pozwoleniu na pracę, ale zamiast iść do pracy, zdjęła opaskę z gwiazdą żydowską i wrócił do swojego dawnego mieszkania i ukrył się w kryjówce, którą przygotowali z pomocą oficera Wehrmachtu, któremu „oddali” swoje mieszkanie. )