Myślałem, że dowiem się więcej od Ciebie W końcu jesteś bliżej źródła.
Tu gadki kręciły się w temacie zemsta oligarchy Kołomojskiego na drugim oligarsze plus produkt medialny. Coś w tym stylu;
https://www.rp.pl/Polityka/303289902-Ukraina-Wolodymyr-Zelenski-czyli-czy-komik-bedzie-prezydentem.html
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/596329,ihor-kolomojski-oligarchowie-ukraina-wolodymyr-zelenski.html
Więc raczej nie o Putina, a kogo innego
Ufff...odetchąłem z ulgą
Właśnie czytałem komentarz pewnego politologa o tym, że Prezydent Z. jest człowiekiem Putina. Wątpliwa teza, moim zdaniem. Choć z drugiej strony diabli go wiedzą. Nikomu nie można ufać. A Ty jeszcze dolałeś oliwy do ognia, nazwawszy go rezydentem. Rezydentem czego? Wywiadu? Czyjego?
Więc myślałem, może masz jakieś dodatkowe, potwierdzone informacje na ten temat. Cieszę się, że nie
A co do Kołomojskiego, można różnie oceniać tę postać. Wszakże przeklinając oligarchę, nie należy też zapominać, iż nie kto inny jak Kołomojski wywalił kupę własnej kasy i uratował Dniepropietrowsk, a poniekąd i Odessę przed separatyzmem w 2014. O czym słusznie pisze autor drugiego z podanych przez Ciebie artykułów.
Oto odwieczny temat, rola jednostki w historii. Prawdopodobnie gdyby nie ingerencja pana K., równolegle z DRL i ŁRL ukazałyby się Dniepropietrowska i Odeska „republiki ludowe”, w ślad za nimi Charkowska, Nikołajewska i Chersońska, a niedługo po tym diabli by wzięli całą Ukrainę. Ale jakoś ominął nas ten kielich...
Dziękuję Ci, livie, za artykuły i za fatygę