Autor Wątek: Będąc Młodym Fizykiem...  (Przeczytany 87813 razy)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2424
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #225 dnia: Maja 31, 2023, 10:36:30 pm »
Cytuj
Chodzi Ci o aerozol (dyszę z płynem w strumieniu innego płynu/gazu) jak w gaźniku?
Coś w ten deseń. Choć niezupełnie, bo w gaźniku strumień gazu unosi ze sobą cząstki cieczy, a w naszym przypadku jest raczej odwrotnie. Jeśli już, to bardziej właściwą wydaje się analogia do innego rodzaju eżektora - do pompki wodnej:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pompka_wodna

Cytuj
Myślę, że to o tyle trudne, że powierzchnia cieczy jest barierą dla gazu i jeszcze trzeba by pokonać grawitację.
Z barierą okay, ale dlaczego grawitację? :-\
Przecież chodzi o ewentualne podsysanie powietrza od góry w dół, zatem grawitacja nie powinna by temu przeszkadzać?
Raczej imho trzeba by pokonać siłę wyporu oraz napięcie powierzchniowe. Czy może nie zrozumiałem Twojej myśli?

Cytuj
Natomiast gdyby spowodować sztucznie mieszanie gazu z cieczą tuż przed szczeliną (czyli częściowo spieniać ciecz, bo to byłaby mieszanina pęcherzyków gazu z cieczą) to pewnie by zadziałało ale ciekawe, czy ciecz wówczas z kolei nie "rwałaby się" jako częściowo pozbawiona nieściśliwości (czy raczej w tym wypadku "nierozciągliwości"?
O ile mogę sądzić, nieściśliwość cieczy, że tak powiem, nie działa w drugą stronę i nie przekłada się na jej "nierozciągliwość". Rozciągnąć, czy też rozerwać ciecz jest znacznie łatwiej, niż ją ścisnąć. Aby się o tym przekonać, wystarczy przeprowadzić nieskomplikowane doświadczenie: wypełnić zwykłą strzykawkę do połowy wodą (bez pęcherzyków powietrza), zatkać wylot igły, a następnie pociągnąć za tłok. W powstałej próżni woda zaczyna wrzeć w temperaturze pokojowej, w całej jej objętości wytwarzają się liczne pęcherzyki pary, co można chyba interpretować jako "rozerwanie się" cieczy.

Zatem, gdyby udało się tak dobrać szerokość szczeliny, średnicę rurki, wysokość słupa wody, itd., żeby ciśnienie w szczelinie spadło poniżej punktu wrzenia wody (ok. 25 mmHg w 25 st. Celsjusza, ok. 380 mmHg w 80 st.), to chyba nie trzeba sztucznie mieszać gaz z cieczą, bo taka mieszanina powstanie naturalnie.
« Ostatnia zmiana: Maja 31, 2023, 10:42:27 pm wysłana przez Lieber Augustin »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #226 dnia: Czerwca 01, 2023, 07:43:02 am »
Raczej imho trzeba by pokonać siłę wyporu oraz napięcie powierzchniowe. Czy może nie zrozumiałem Twojej myśli?
Dobrze zrozumiałeś :) , ja się nieprecyzyjnie wyraziłem, tzn. "od drugiej strony", że niejako bąbelki będą chciały "stać w miejscu" a grawitacja będzie ciągnąć wodę w dół.

Cytuj
O ile mogę sądzić, nieściśliwość cieczy, że tak powiem, nie działa w drugą stronę i nie przekłada się na jej "nierozciągliwość". Rozciągnąć, czy też rozerwać ciecz jest znacznie łatwiej, niż ją ścisnąć.
Jednak w przypadku wody to mimo wszystko 1 atmosfera "ujemnego ciśnienia" , aby ciecz rozerwać, choć faktem jest, że odpowiednio 1 atm "dodatniego ciśnienia" niewielkie w porównaniu do tego wrażenie na wodzie robi (wyrażone posuwem tłoka). Tym niemniej ta 1 atmosfera to 10 m słupa wody.


Natomiast obecność bąbelków gazu w instalacji hydraulicznej ma bardzo negatywny wpływ na jej sprawność, aczkolwiek zwykły człowiek też na ogół odczuwa to przy ściskaniu, najszybciej jak mu się płyn hamulcowy z braku wymiany o czasie nawodni za bardzo i w przy gwałtownym "depnięciu" na hamulec nagle się okazuje, że on nie działa, ponieważ od wzrostu temperatury spowodowanej skokiem ciśnienia w układzie płyn z nadmiarem wody wrze i robi się wielce ściśliwy.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 01, 2023, 07:48:06 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2424
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #227 dnia: Czerwca 01, 2023, 09:22:38 pm »
Natomiast obecność bąbelków gazu w instalacji hydraulicznej ma bardzo negatywny wpływ na jej sprawność, aczkolwiek zwykły człowiek też na ogół odczuwa to przy ściskaniu, najszybciej jak mu się płyn hamulcowy z braku wymiany o czasie nawodni za bardzo i w przy gwałtownym "depnięciu" na hamulec nagle się okazuje, że on nie działa, ponieważ od wzrostu temperatury spowodowanej skokiem ciśnienia w układzie płyn z nadmiarem wody wrze i robi się wielce ściśliwy.
Wzrost temperatury spowodowany skokiem ciśnienia... Hm.
Tak na czuja: nawet bardzo mocne "depnięcie" na hamulec może spowodować wzrost temperatury płynu hamulcowego najwyżej o jakiś ułamek stopnia. Bądź co bądź, płyn to nie gaz doskonały, i prawo Charles’a tu nie obowiązuje. Tak samo jak i równanie Clapeyrona.

Można spojrzeć na to z drugiej strony: ile energii "pompuje" się do układu, gdy się naciska nogą hamulec? Nawet uwzględniając działanie wzmacniacza próżniowego? Czy wystarczy tej energii, żeby zauważalnie podnieść temperaturę 200..300 ml cieczy w rurach i cylindrach?

IMHO przyczyną wrzenia płynu jest raczej grzanie się tarcz, klocków, a co za tym idzie, zacisków hamulcowych.



Notabene:
Pojęcia płynu nie należy utożsamiać tylko z cieczą, gdyż płynami są nie tylko ciecze, ale także wszystkie gazy, plazma, a nawet takie mieszaniny różnych faz fizycznych jak piana, emulsja, zawiesina i pasta.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Płyn

Do dziś dnia myślałem, że "płyn" i "ciecz" to synonimy... ::)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 01, 2023, 09:30:08 pm wysłana przez Lieber Augustin »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #228 dnia: Czerwca 02, 2023, 08:01:12 am »
Oczywista, że akumulacja ciepła w układzie tak w ogóle postępuje od tego co piszesz. Natomiast w którymś momencie przekracza punkt wrzenia i dzieje się to w zbiegu (nie)sprzyjających okoliczności - właśnie w czasie hamowania kiedy jeszcze prócz grzania przez okładziny z natury rzeczy wzrasta ciśnienie, zwłaszcza, kiedy hamuje się gwałtownie. W ogóle kiedy rośnie ciśnienie to temperatura wrzenia też rośnie więc efekt występuje po odpuszczeniu i przy następnym hamowaniu jest już źle. Nie powiem, że osobiście to zgłębiałem (w sensie wzorów albo zastanawiania się nad tym), ale taka była teza jak mnie uczyli na prawo jazdy (wówczas jeszcze obowiązywała znajomość konstrukcji pojazdu). I że z tego powodu występuje coś w rodzaju "punktu przełamania", przed którym, z punktu widzenia kierowcy, brakuje symptomów a potem jest już "miękko" pod pedałem.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2023, 08:06:46 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2424
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #229 dnia: Lipca 03, 2023, 01:48:54 pm »
Nawiązując do dawnej dyskusji o musze w słoiku:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=452.msg84878#msg84878

Właśnie natrafiłem na ciekawe wideo. Próba rozstrzygnięcia kwestii drogą eksperymentu:


Ki diabeł? Wygląda na to, że ciężar pojemnika jednak maleje.
O ile oszywiście cały filmik to nie deep/shallow fake :-\

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #230 dnia: Lipca 03, 2023, 02:58:40 pm »
No ciekawe. To byłoby szokujące, że baron Munchhausen jednak mógł był sam siebie za włosy wyciągać z bagna ;) .


Kontrprzykład :) :
« Ostatnia zmiana: Lipca 03, 2023, 04:20:54 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2424
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #231 dnia: Lipca 03, 2023, 06:42:25 pm »
Taa... "mój" filmik jest zbyt piękny, by był prawdziwy :)
Gdy w 30. sekundzie gość na próbę uruchomił wirniki drona, wyświetlacz wagi nie drgnął nawet o ułamek grama. I to daje do myślenia, ze względu na niezerową siłę nośną śmigieł na wolnych obrotach.
Czyli najprawdopodobniej filmik jest spreparowany.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13387
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #232 dnia: Lipca 04, 2023, 01:18:53 pm »
Może tak być, aczkolwiek jak już nim startuje to też odczyt nie zmienia się natychmiast. Na tym "moim" filmie bezwładność wagi jest jeszcze większa, tak, że z początku budziła moje podejrzenia.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #234 dnia: Sierpnia 27, 2023, 06:16:45 pm »
#Teorie fizyczne są fałszywe: Randy Mills zabrał się do roboty i 170 milionów USD później (akurat trzy dni temu) ogłasza zbawienie





Domyślam się, że (prawie) nikt go nie lubi, bo Randy ma opinie o wszystkim, z typową dla geniuszy tendencją do narzucania innym własnych koncepcji co do domen bez związku z jego badaniami. Na jego korzyść przemawia jedna rzecz: stworzył program (komputerowy) modelowania struktury związków organicznych, który jest rzędy wielkości bliższy rzeczywistości, niż modele wykorzystujące aktualne teorie wiązań.
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #236 dnia: Sierpnia 27, 2023, 08:16:48 pm »

Ten od hydrin i wielkiej unifikacji fizyki klasycznej?


Prawda, chyba większość tych dyskutantów zareagowała ~15 lat temu i zapomniała. Argument o niezgodności teorii kwantowej z propozycją Millsa nie był chyba dla Millsa wystarczająco zniechęcający, jako, że nie czuł się zobowiązany wykorzystywać rusztowanie teoretyczne w większości przegłosowane przez innych.  Dziwne, że miał ochotę spędzić jeszcze 20 lat swojego życia i znaczne zasoby chyba powierzonych mu środków, aby z takich 'peryferiów zdrowego, fizycznego rozsądku' wyłonić się z propozycją rozwiązania kryzysu energetycznego. Lord Kelvin byłby go zignorował. 
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #237 dnia: Sierpnia 27, 2023, 08:46:31 pm »
Prawda, chyba większość tych dyskutantów zareagowała ~15 lat temu i zapomniała.

Zareagowała gdy przedstawił swoje pierwsze hipotezy. Zobaczymy jak zareagują na obecne (i na program, który chwalisz).

Lord Kelvin byłby go zignorował.

Pamiętajmy jednak, że Kelvin swoją - często przytaczaną, a nierzadko i przekręcaną - opinię o aerodynach przedstawił w prywatnym liście, nie w pracy naukowej:
https://zapatopi.net/kelvin/papers/letters.html
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Retsam

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 106
  • Niepowodzenie jest najlepszym nauczycielem
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #238 dnia: Sierpnia 27, 2023, 09:13:57 pm »

Zareagowała gdy przedstawił swoje pierwsze hipotezy. Zobaczymy jak zareagują na obecne (i na program, który chwalisz).

Pamiętajmy jednak, że Kelvin swoją - często przytaczaną, a nierzadko i przekręcaną - opinię o aerodynach przedstawił w prywatnym liście, nie w pracy naukowej:

Sorry, nie chwalę tylko 'zwracam uwagę'. To jest InfoTrop. Mills może być osobowością z zaburzeniami, lecz i tak z przyszłej perspektywy nasza fizyka wyda się kuriozalna, uznana za kolejne przybliżenie, chwilowo traktowane jako świętość przez naukowy 'establishment'. Lord Kelvin chyba kompletnie ignorował komunikaty o doświadczeniach z promieniami Roentgen, uznając je za brednie, a trwało to wiele lat. Był już od dawna lordem i mógł obdarzać pogardą innych bez krzywdy dla swojego tytułu. Poza tym nikt też już nie pamiętał, ile powierzonych pieniędzy stracił układając podwodne kable do telegrafii.

Zdaję sobie sprawę, że nieortodoksyjny punkt widzenia to nie jest żaden argument na korzyść ich twórców: często też w nonsensowny sposób próbują swoje szaleństwo / zuchwałość wyjaśniać, że pierwotny ostracyzm zawsze towarzyszy genialnym odkryciom.
'The mind that opens to a new idea never returns to its original size': Albert Einstein

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #239 dnia: Sierpnia 27, 2023, 09:31:05 pm »
Sorry, nie chwalę tylko 'zwracam uwagę'.

Ok.

Mills może być osobowością z zaburzeniami

Po prawdzie jego ewaluację psychologiczną zostawiłbym na boku. Liczy się wartość prac.

Lord Kelvin chyba kompletnie ignorował komunikaty o doświadczeniach z promieniami Roentgen, uznając je za brednie, a trwało to wiele lat.

Stykałem się z takimi narracjami, ale wyglądają na mit:
https://www.iec.ch/blog/when-rontgen-wrote-kelvin-about-x-rays
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2023, 09:40:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki