Maziek, ne daj sie zwariowac. Utrzymuj chlodna glowe, nie daj sie wkrecic w narracje MY vs ONi
Ja w życiu nie dam się w to wkręcić, ale głupota mnie wkurza, jako może jedna z niewielu rzeczy.
Dlatego wlasnie pytalem o placenie.
Na podstawie wpisu, który linkujesz, można wywnioskować, że zależnie od wykonywanej pracy stawki w polskiej służbie zdrowia są zróżnicowane. A także, że istnieją osoby, które próbują poprzez fałszownie dokumentacji wykonywanej pracy zarobić więcej, niż im się faktycznie należy.
Na dzisiaj zaszczepieni vs niezaszczepieni w Posce to ok 50/50. Zeby obraz byl pelniejszy, nalezy tez uwzglednic przedzialy wiekowe i krotki okres czasowy probek do porownania. Wiadomo, ze jesli ilosc zaszczepionych bedzie rosla to proporcjonalnie zwiekszy sie ilosc chorujacych w tej grupie, tu mnie ma zadnej filozofii. Natomiast artykol (pomimo nieodniesienia sie do grup wiekowych i zwiekszania puli zaszczepionych) odnosil sie do tej proporcji 99/1% :
"Niedzielski ogłosił, że „udział osób zaszczepionych w nowych zakażeniach wynosi 0,9 proc., czyli 99,1 proc. nowych zakażeń to są ludzie niezaszczepieni”. Uwazasz ze tak wlasnie jest?
Nie, co do tak sformułowanego zdania uważam, że te udziały są wyższe o rząd wielkości. Ale jeśli ktoś chce to dobrze oszacować to na pewno nie metodą wzięcia dwóch kolejnych tygodni tylko. Jak możesz przeczytać, od razu napisałem, że nie wiem i nie chcę dociekać, co konkretnie, faktycznie i naprawdę powiedział Niedzielski, bo wychodzi na to, że każdy komentujący był na innym spotkaniu z Niedzielskim. Moim zdaniem Niedzielski mówiąc cokolwiek publicznie powinien publikować równocześnie dla dociekliwych metodologię i surowe dane i jest to jego psi obowiązek. Jego i każdej zasranej władzy. I każda na to, z przeproszeniem dam, sra. Komunikacja ze społeczeństwem wyłącznie za pomocą fiszek na twitterze czy wpisów na fejsie, proto-pismem obrazkowym, o ile już mnie nie zdumiewa, to nie przestałem tego uważać za rzecz poniżej godności jakiegokolwiek publicznego organu. Szczepionka nie zabezpiecza 100% to pewne. Mam właśnie w rodzinie trzy bliskie mi osoby, które mieszkają ze sobą, każda całkowicie zaszczepiona dawno temu (ok. 4 miesięcy, dwie w wieku 80+ pfizer i jedna 50+ johnson) zachorowały wszystkie. Jedna z tych 80+ osób leczy się stale na ciężką chorobę, bywa co 2 tygodnie w szpitalu, za każdym razem jest testowana, czy nie złapała covida, jest bardzo osłabiona przewlekłą chorobą i jedyna nadzieja, że dzięki szczepionce przejdzie covida w miarę lekko i będzie mogła kontynuować leczenie. Covida nie wykryto na ostatnim teście w szpitalu tydzień temu ani nie wystąpił on potem na oddziale, wiec nie wiadomo, gdzie i kiedy złapała (i czy ona w ogóle). Równocześnie kilka innych osób, mających z nimi bezpośredni kontakt, także wszystkie zaszczepione, nie zakaziło się od nich.
Moze ich wykanczasz swoim wplywem?
Gdybymż tylko umiał tym precyzyjnie sterować
...
bo maila od Ciebie nie widzialem... Kolega...
Zdajesz sobie sprawę, jak surrealistyczne jest pisanie do kogoś "czy żyje"? Jak żyje, to pomyśli, że głupi, a jak nie żyje to jeszcze gorzej wyjdzie. Tym niemniej niepokoiło mnie, że ostatnie odwiedziny były 28 czerwca. Tak trochę żartem to mało już umyślnego nie posłałem do tego całego Gonville & Caius, żeby porównał obsadę z zapodanym kiedyś przez Ciebie konterfektem
. Wiadomo, że na tym forum są sami nałogowcy-popaprańcy, a który alkoholik może odstawić wódkę na 3 miechy? Od salt przez kierownice się nie umiera tak łatwo, mam kilka na koncie, choć to stare czasy, teraz to może bym się rozsypał
. Mordę na kamieniach też miałem pociętą. Moi znajomi przeszli do krainy wiecznych łowów z różnych powodów typowych statystycznie, jak dotąd żaden z nich na covida, jeśli o to pytasz.