Polski > DyLEMaty

eugenika

(1/10) > >>

dzi:
taki sobie artykul:

http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1210197&KAT=242

Terminus:
A z tym to trochę jak z tymi implantami, które kiedyś podsunąłeś...

dzi:

--- Cytuj ---A z tym to trochę jak z tymi implantami, które kiedyś podsunąłeś...
--- Koniec cytatu ---

nasz mistrz moglby to przeczytac, to Jego dziedzina :) no ale nie uzywa internetu... moze w oryginale czytal...

Falcor:
A w Dziennikach Gwiazdowych było takie śmieszne i bardzo poważne zarazem opowiadanie (nie pamiętam tytułu) w którym mieszkańcy pewnej planety nieustannie poprawiali się genetycznie np. przez wyhodowanie sobie dodatkowej pary kończyn  :)

Jak dla mnie to taka modyfikacja zdaje się być całkiem ciekawa. Pytanie jednak, jaki miała by efekt uboczny (bo chyba każda nowa technologia ma)? Łatwo sobie wyobrazić choćby scenariusz taki jak w filmie Gattaca, gdzie zmodyfikowani są lepsi od niezmodyfikowanych. W naszym przypadku różnica między społeczeństwami zamożnymi a skrajnie biednymi mogła by po jakimś czasie być tak ogromna, że naturalnie powstałyby rasy nad i podistot

Chociaż to straszne teoretyzowanie, bo do takiego stanu jest jeszcze tak daleko, iż trudno cokolwiek sobie wyobrażać.

Deckard:
Jak to zwykle bywa z nowymi technologiami wszystko najpierw testuje sie na wojsku.  Mimo iż eugenika bedzie dostepna dla zwyklych śmiertelników, za naszymi plecami będą się odbywać tajne eksperymenty wojskowe ulepszające żołnierzy, pojawią sie więc, np:

- żołnierze z rewelecyjną odpornością na wirusy,
- żołnierze ze świetną adaptacją wzroku do zmieniającego się natężenia światła.
- itp.... itd....

Sądzę, że jest to bardzo realne. Kto wie, może w jakiejś części to się już dzieje.

Pozdrawiam,
Deckart

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej