Witam, jestem tutaj nowy, ale widze, że ludzie mają ten sam problem, niestety-za kilka tygodni zamierzam przedstawić komisji swoją prezentacje na temat: "futurystyczne wizje świata w literaturze i filmie", jest mi cholernie ciężko, bo temat, wydaje się być szeroki a w gruncie rzeczy, wszystko jest do siebie dosyć podobne i schematyczne... Chce w swojej prezentacji zamieścić dzieła: 'blade runner", "metropolis" Fritza Langa, "nowy wspaniały świat" Huxleya, "powrót z gwiazd" Lema, szukam jeszcze książek, może jakiegoś filmu, zastanawiam się nad "raportem mniejszości" i opowiadaniami Harrego Harrisona. Może ktoś z was ma jakieś pomysły? Chyba troszke wkopałem się biorąc trzy kontrutopie, szukam czegoś dla przeciwwagi, może coś z cyberpunku? Blade runner to troszke mało, może np. "Johnny Mnemonic"?? Szerokim łukiem omijam matrixy. Będe wdzięczny, za każdą pomoc. Ahh, no i moim zdaniem solaris odpada, mało tam mowy o świecie przyszłości, więcej o psychologii, tak, wiem, ze u Lema to normalne, ale w tej pozycji wybitnie... Orwella nie chce brać, ze względu na to, że jest to niejako powielenie świata z Huxleya, tylko, że bardziej mroczne. Literatura Gibsona mi mało odpowiada, ale też ją rozważam. "mechaniczna pomarańcza"- ten tytuł padł kilka razy na forum, ale z tego co pamiętam rzecz dzieje się w "bezczasie", niewiemy czy to przyszłość (zreszta w tym filmie mało wiemy

) więc niemożna jej użyć(takie jest moje zdanie, wole nieryzykować) Mysle o ghost in the shell, jako przedstawicielu cyberpunku, niewime która część, ale chyba druga, mimo, że jest dużo cięższa od poprzedniczki. Ahh, no i Gattaca... Pomysłów mam dużo, gorzej z realizacją, jestem troszke zbyt wybredny... Czekam na propozycje z literatury, dziekuje.
P.S.: A-cis, "bitwa o ziemie" rox
