Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 296 297 [298] 299 300 ... 460
4456
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Października 30, 2014, 04:55:48 pm »
Cymbałówcymbałów...Dziady na jutro jak znalazł ::)
A i początek improwizacyjny - całkiem dobry.
Cytuj
Zaiste - boga trudno zadowolić. 8)
A raczej - chronologicznie - bogu trudno zadowolić stworzone...stworzenie;)
Skoro to nie pasuje, tamto gniecie, tu się wyrywa, tam grzeszy...

Noo...wiadomo - generalnie -  z tego wolnościowego wyrywania się -  przebija Dostojewski;))

Ale! Mnie się ten pęd do wolności skojarzył Lemozwrotnie - tzn. ze świetną i lubioną - a zapominaną - Maską:
"Nie znam się na urządzeniu podobnych tobie ani trochę, wszelako widzę cię i słyszę i wydajesz mi się z twojej mowy rozumem, jakkolwiek może poddanym ograniczającemu zniewoleniu, lecz skoro, jak mi właśnie mówisz, walczysz z tym zniewoleniem, maszyno, i powiadasz, że czułabyś się wyzwolona, gdyby ci odebrano wolę zabójstwa, powiedz mi, a jakże ci jest z tą wolą?"
Zakonnicy to jednak potrafią:
Mogę uczynić, jeśli chcesz, tylko jedną rzecz, mogę mianowicie bieguny wiadomego miejsca opylić przez rurkę startym na proch żelazem, gdyż od tego powiększy się nieco przedział twej wolności.

Hm...właściwie końcówka Diagorasa jest taka sobie - jakoś nie ma grozy w zniknięciu galarety i przekaźnika.
W sumie co?
Kisielowate porwały Diagorasa?;)
Troszkę głupie.
Bo po co?
Źle im było w kadziach?
Chciały w świat?
Ciekawiej by było, gdyby koniec sugerował, że maź może się rozprzestrzenić i powodować...człekami:)
A tutaj - wszyscy przepadli i koniec bajki:)

4457
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Października 30, 2014, 04:47:08 pm »
Można powiedzieć, że rzeczywiście zajrzałeś;)
A ja zajrzałam do netu za tym promieniem i wyszło mi, że Ty omalże życiem ryzykujesz;)...trafiłam na to:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/niebywale-zjawiska-zielony-promien-i-slup-swiatla,567,1,0.html
Zielony promień z uwagi na jasność Słońca jest bardzo rzadkim, trudnym i niebezpiecznym zjawiskiem do obserwowania. Osoba niewprawna w obserwacjach tego typu może oślepnąć, bądź zepsuć sobie aparat fotograficzny.
Aż tak ???

4458
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Października 30, 2014, 11:28:47 am »
Oczywiście - też pod wrażeniem polskiej sawanny:)
Ale mam wrażenie, że kiedyś już pisaliśmy o tym promieniu, a nawet zdjęcie było?  :-\
Tylko się mi schowało:)
Wiem, że nikt w to nie uwierzy, ale na tym zdjęciu na lewo od drzewa jest sarna, a na czubku drzewa jakiś drapieżny ptak :) .
Ot, sedno wiary;)


4459
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 30, 2014, 11:23:07 am »
Cytuj
Tiaa...aneksy, załączniki, votów separata, adresy, dresy, adidasy, ambuły, dokładki...
Brakowało tego hubaja.
Brakowało - jak wielu innych - jak zaczniemy aneksować, to możemy nie wyleźć z Cohena do wiosny;))
Alele:
Cytuj
Na wieki wieków
Ament - chciałam nawet puścić, ale ta fajna Hokowa saxwersja...przeniosła w coś inkszego...
Znaczy Sonny...wiadomo...kiedyś już chyba dawałam zmodernizowanego Davisa...więc z tej płyty nie...
Poza tym na radośnie - bo przeca święta za pasem i na przegryzienie Leosia...wyszedł mi taki Rolling Rollins ;)
(bonusowo - wyczytałam, że kamienica teledyskowa - to ta sama co u Led Zep na Physical Graffiti):
The Rolling Stones - Waiting On A Friend - OFFICIAL PROMO

4460
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 29, 2014, 12:22:09 am »
Cytuj
W każdem czyli żadnem...wyczerpałem swój limit. Więc albo na tym kończym. Albo...
Z oldów, niewiele podchodzi, może Tobie coś? - zatem odstampiam, przedostatnią  ;)
Toś się wykręcił...ale oki...cza wstydu oszczędzić i kończyć;)
Zwłaszcza, że czuję się jak śledzony Truman w show ...otwieram  książkę, a jej mottor  to fragment piosnki demokratycznej - Cohena;)))
Z oldów podchodzą mi trzy różne strony…
Niech jest ta  - blusciemniejsza:
LEONARD COHEN - DARKNESS
Amen:)


4461
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 28, 2014, 10:49:50 am »
Cytuj
A ja tu mom faworytę.
Bardzo wyraźną.
Y?
Mosz? Kaj? :-\

4462
Lemosfera / Re: Lemoniada 2015
« dnia: Października 27, 2014, 11:38:57 pm »
Cytuj
Nawet nie wiedziałem, że jest Lemowy fejs.
Jak nie, jak tak...
https://www.facebook.com/stanislawlem
Nawet poleca Ogród...
Cytuj
Na przykład datę i miejsce nowej Lemoniady?
Jeżeli ma być jakiekolwiek miejsce - to Kraków z Ogrodem jest zdecydowanie najlepszy.
Pytanie czy Lemoniada ma zostać w ogóle - umiejscowiona?:)

Może jednak zacząć od tych...Wspomagaczy?:)

4463
Lemosfera / Re: Lemoniada 2015
« dnia: Października 27, 2014, 10:17:07 pm »
Patrząc po wieku, płci i sylwetkach, striptiz w wykonaniu Ol i Maźka z pewnością podniósłby frekwencję o rząd wielkości :-) Poświęcicie się dla Sprawy?
Na chwilę Was spuścić z oka... ::)
To raczej odwrotny skutek - przeca lemologom cza rozbierać roboty, rakiety...wiadomo.
Zaś rzeczywiście nie wiadomo co z tą Lemoniadą.
Elitarny? Na tyle, na ile czytanie czegoś poza zabijaczami czasu - jest elitarne.
Z różnych linek znetowych wynika, że ludzi czytających Lema - wśród czytających - jest całkiem sporo. Młodych też.
W każdem na pewno więcej niż 30;)

Ja się jednak przy tym obowiązkowym Krakowie - troszkę upieram. Że odrzuca - chociaż pięknie pasuje:)
Nawet pieniężnie rekompensowany - może niczego nie zmienić.
Może lemoczytelnicy są tacy wyautowani i nie chcą się spotykać?:)
Co do nagród - książki wydają się oczywistością - ale może Ci co czytają Lema - mają je i Kolekcja chociaż super - nie dopinguje?
Nie wiem. Szukam tylko tej Antyfrekwencji:)

Sobie myślę, że jedno co można spróbować, to przeformułować konkurs  i spróbować go rozreklamować.
Jak napisaliście.
Co do medialnych info - chyba najlepsza ścieżka w tym kierunku to jednak Orliński=Wyborcza.
Może po prostu do niego napisać? Zapytać czy w ogóle miałby chęć się minimalnie zaangażować?

Niestety - nie można lekceważyć fejsbukowego przekaźnika.
Z konkretów wydaje mi się, że gdyby skrzat powiesił info o Lemoniadzie na oficjalnej stronie i - może przede wszystkim - facebooku Lemowym - to byłoby spora reklama.
A chyba niezbyt wysiłkowa i dosyć oczywista.
Najpierw info, że będzie (to jużzaraz, żeby przygotować) - później dalsze instrukcje.

Jasne - mogę na śląskich uczelniach poprosić o wywieszenie plakatu, czy czegoś...forma do ustalenia...

 
 

4464
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 27, 2014, 01:30:21 pm »
Cytuj
Earth Wind & Fire - Mom
Czytasz Obietnicę poranka? Czy co? ??? ;)
Future jakoś osłuchana - za to ta Twoja...tylko przebojem - stąd Here it is - do przyjęcia.
Ze zdziwieniem odnotowałam odchodzącą Alexandrę - nawet fajna.
Czyli: taajest - kończymy. Moja już ostatnia. W każdem.
Kompletnie nie znam tej Dear He....posłuchuję, ale jakaś jałowość przebija...nic się nie chce rzepnąć...nawet przeboju nie ma ::)
Może zaś pierwsza?
Albo ta o chodzeniu pod prąd...agrrr...wymieszać je?...bez przekonania...niech będzie Byron:
Leonard Cohen ♫ Go No More A-Roving on Vimeo

4465
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Października 24, 2014, 12:09:42 am »
Kwadraturowy A. nawet pasuje...do tej kołowej groteski.
Mnie generalnie chodzi o użycie słowa "zaraza" - w karteczce dla dzieciaków, które nie kojarzą dyni z wcielonym złem itd.
Ponadto - poniekąd (bo mogę zrozumieć argumenty kk przeciw H.) - bawi groteskowy charakter alternatywnej propozycji przebierankowej.
Jeszcze tylko markety muszą się dostosować i zacząć sprzedawać gotowe korowodowe stroje...obok stoiska z nietoperzami...

4466
Lemosfera / Re: Lemoniada 2015
« dnia: Października 23, 2014, 11:59:07 pm »
Przy stałych wysokich nakładach, efekt z roku na rok jest coraz mizerniejszy.  W tegorocznym Konkursie udział wzięło w sumie koło trzydziestu (?) osób z całej Polski, lecz na finał do Krakowa przyjechało uczestników bodaj pięcioro.
Trzeba rzec sobie prosto w oczy:  to praktycznie nikogo nie obchodzi. Zwisa i powiewa.
Bez przesady - z tym "nikogo". Prosiłeś o pytania i je układaliśmy - lepsze czy gorsze.
O inną pomoc nie prosiłeś. A wiadomo, że gdzie kucharek 6...tam kłopot z kotletem:)
Finał w Krakowie...być może to jest nasłabszy punkt - przyjazd do Krakowa.
Na początku września. Nie każdy moze sobie na to pozwolić - finansowo, czasowo itp. Może to blokuje udziałowców?
A w ogóle to miałam napisać, że masz nie poddawać się ponurym nastrojom i Lemoniadować!
Może tylko pomyśleć nad zmianą finału w Krakowie - luźna propozycja: patronat Ogrodu - bez przyjazdu? Netowo? Finał?

4467
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Października 23, 2014, 08:40:34 pm »
Olivier przebrany za sowę...a tutaj takie przebieranki...wklejka z zeszytu szkolnego (pogrubienia nie moje):

Azali przebrać za jakiego ze stygmatami - żeby klimat utrzymać? :-\

4468
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 21, 2014, 03:55:57 pm »
Cytuj
Dwa lata z górką. :)
Szósty august - ależ gorąco wtedy było
Aaa...okolice Krzaklewskiej:)
Nie trafiłam przez te proste pleery...nazwa się schowała przed szukarką:)
Ok...po tych wyrywnikach...
(uwagi Stryjeńskiej - mam wrażenie, że od prawie 100 lat niewiele zmienia się w komentowaniu - kult, polit, społ - człeki okrzepły w pędzie?;) )
...dziewiąteczka - troszkę piosnkowa, troszkę nie.
Właściwie lubię całą - z dwoma finalnymi wyjątkami.
Więc kłopot.
Losowanieee...7...6...5...4...3...2...jednak 1 - chociaż może? :-\ ...niech będzie - boibo - jak jeden to 1:)
Leonard Cohen - The Future

4469
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Października 19, 2014, 01:45:13 am »
Cytuj
Więcej czadu jeszcze, ale to dawno - i raz.
To tam był Cohen i rodzinka Timminsów???
No ten różany Slayter :)
Film też dawno i raz - widziałam. Ale zapamiętał się tym zradiowym slejterem i właśnie Cohenem.
Pamiętałam, że dawałeś junkiesów - ale co? Ba.
Ja właściwie ich nie znam - ot, odświeżony soundtrack.
Piosnkę pamiętałam - nazwy zespołu nie. Bez metki. No, teraz już z...:)
Parę zdziwień przy odświeżaniu.
Ok - rzeczywiście fajny głos ta kowbojka - ma.
Cytuj
A na panią zwróciłem uwagę, gdyż wielu rozpoznaje, tylko nie wie - kogo?
Nie pamiętałam nazwiska.
Gugl pomógł.
Więc nie zaliczone:)
Ale - kółko: Witkacy.
Tędy coś licho dzwoniło.
Prawie pojedynkował się z jej mężem.
Pożegnanie jesieni.
A ona - rzeczywiście barwny życiorys.
Uzupełniająco:
http://www.witkacologia.eu/uzupelnienia/Pawlak_Stryjenska.pdf

4470
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Dzienniki gwiazdowe]
« dnia: Października 19, 2014, 01:37:31 am »
Troszkę łokciem, troszkę butem i już...pole dla ole...w tym tłoku:)
Nie wiem czemu, ale Lemu te naukowce nie lubjeje.
Lub coś wieje?
Szpetne wszystkie one wściekle, tak i Diagoras nielepszy
Dodaj do tego małą, miękką kobieca dłoń - ale silną i ruszającą się skórę głowy - aże mu mycka na potylicę zjeżdżała...;)
A przy tym jaka skromność: Ja chcę być tylko człowiekiem, Tichy. Niczym więcej.
Mnie się zdaje, że to znowu wpisuje się w klimat opowieści z dreszczykiem: klatki z nie wiadomo czym, ponure domostwo, podejrzane eksperymenty, dziwaczny naukowiec...
Za to powdoba mi się "portret duchowy" - "nieustępujący w niczym oryginałowi"...brzmi jak z reklamy ;)
To jaki byłby portret duchowy stwórcy, skoro Corcoran kukułkowy?;)
A pozostałe twory też jakieś takieś - mało wyjściowe?
Właściwe dlaczego ich nie wprawia w przyjemniejsze "ciała" - zemsta stwórcy?:)
Albo efekciarz;)
Cytuj
I ciekawa uwaga...cały passus, że one zaraz po zaiskrzeniu usiłują się wyrwać...z tej niewoli, choćby to była ich natura.
Tu lekko się Lem popętlił, bo wcześniej przecież sam Diagorasem mówi, że rzecz w suwerenności, spontaniczności maszyny - to skąd to zdziwienie, że chcą wolności?
Mnie też pętli - zupełnie nieoczekiwanie zeszły się dwa opowiadania - prawie trzy.
Zupełnie inne światy, tematyka, biegunowość - a jednak - chyba mam bardziej pobałaganione w głowie - niż myślałam...bo z Szałamowem  i jego Opowiadaniami kołymskimi.
Do tej wolności nachalnie mi kawałek ze Stendhala, który przewija się przez kilka opowiadań:
Strażnik mniej myśli o swych kluczach, niż więzień o ucieczce.
Ale najbardziej się spętliło opowiadanie Szałamowa pt. Akademik.
Dotyczy wywiadu – pokołymskiego – z tymże A.
Na początku jest kreacja dziennikarska związana ze sputnikowystrzeleniem:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sputnik_1
Następnie opinia Akademika o cybernetyce: „najbardziej szkodliwa idealistyczna quasi nauka”. „Wojująca pseudonauka” – tak się wyrażał akademik przed dwoma dziesiątkami lat.
Po tych dekadach - wywiadowany opiewa jej współczesne znaczenie...po czym odlatuje do...Grecji.
Pracować:)
Poza tym Szałamow napisał o tworzeniu świata Kołymy: technika na granicy fantastyki.
Tutaj jest fantastyka na granicy techniki:)
Czyli fungoidy – wracamy do golemowego: sensem przekaźnika jest przekaz?:)
Tymczasem mnie urzekło pierwsze zdanie.
A mnie to dalej:)
Epitety, jakimi poczęstował luminarzy nauki, przekazała prasa niemal w całości, natomiast o co temu człowiekowi właściwie szło, przemilczano tak dokładnie, że wzbudziło to moją ciekawość.
Wybiórczość tworzenia artykułów, historyjek, historii...
Cytuj
No i posiadłość tak zwana, tudzież podróż w jej poszukiwaniu. Znać, że Mistrz "Bondy" lubił.
Ale skąd to przejście: szukanie posiadłości = Bond? :-\
To on był specjalistą od nieruchomości?;)

Strony: 1 ... 296 297 [298] 299 300 ... 460