Tylko - jeśli uważasz, że napaść na wolny kraj, niszczenie ludzi i ich ziem itp.itd. jest racjonalnym sposobem prowadzenia polityki w Europie i forsowania swoich wizji zwanych celami - to naprawdę nie ma o czym rozmawiać.
Zapytaj przeciętnego Rosjanina czy czuje się zabezpieczony i zaopiekowany przez swojego prezydenta.
Widze ze emocje przeslaniaja Ci zdolnosc do obiektywnego spojrzenia na sprawe, zwlaszcza na to co napisalem i przypisujesz mi zupelnie absurdalnie i krzywdzaco to, ze jakos pochwalam najazd na Ukraine. Za chwile zaczniesz mnie nazywac Ruska Onuca
Obrazilas sie ze uzylem sformulowania, ze skwitowanie calej sytuacji prostym: "Putin zwariowal" jest lenistwem? Wyjasniam, bo nie chce zebys tkwila w bledach niebu obrzydlych: Postepowanie racjonalne to takie, ktore prowadzi do zrealizowania celu. Jakkolwiek zly, niegodziwy, niemoralny, etc. by on nie byl. Jesli Putin wyznaczyl sobie cel, zeby zajac cala Ukraine, nawet jesli Ukraincy, Rosjanie, czy ktokolwiek by na tym mocno ucierpial, to nawet jesli to co robi jest moralnie zle, ale zbliza go do tego celu, to jest racjonalne. Rozumiesz? To termin opisujacy, nie wartosciujacy. Racjonalne nie znaczy sluszne, dobrze, moralnie, etc. Inna sprawa, ze nie wiem czy postepuje racjonalnie, skoro nie wiemy jakie dokladnie ma cele i na ile zalezy mu na minimalizacji kosztow. Skoro mial zaklepane interesy na wschodzie, to trudno mu przypisac calkowite wariactwo i to ze nagle sie obudzil i stwierdzil, ze najedzie Ukraine bez ladu i skladu. Akurat z Toba nie chce sie klocic i wierze, ze po prostu nie zrozumialas tego co napisalem, choc zamucilo mnie przypisanie mi zlych intencji i usprawiedliwiania rosyjskiej agresji
Dlaczego "na pewno" widzisz hełmy, a na "zdaje się" to co jest realnie robione?
Bo nie wiem czy dotarly i ile czego. Widze ze czepiasz sie slowek...
Owszem, należałoby. I tak by pewnie było, gdyby nie opcja atomowa. Znasz słowo: pat?
Zauważ, że nawet Ukraina nie wystrzeliwuje pocisków poza swoje granice. Takie to trudne do pojęcia?
Zlosliwosci ciag dalszy? Opcja atomowa istnieje od konca WW2, tak trudno to pojac? Co nie przeszkadzalo haratac sie USA i ZSRR cudzymi rekoma na cudzym terenie. Boje sie ze tak sie wlasnie rozwinie sytuacja na Ukrainie. Ja wcale nie chce zeby wojska z Europy, czy USA jechaly na Ukraine i czynnie walczyly z FR, wlasnie dlatego ze to sie moze przerodzic w WW3, albo b. gruba wojne o duzym zasiegu. Pytanie, jak Putin i FR odbierze fakt wysylania broni do Ukrainy? Czy nie jako akt agresji? I jesli otrzasnie sie moralnie, jak bedzie mogl wyjsc z tego konfliktu z twarza? Tu mysle wazne jest, zeby USA, NATO i rzad ukrainski daly mu taka opcje, jesli sie taka pojawi, bo inaczej, przycisniety do sciany moze zaczac dzialac nie tylko racjonalnie-psychopatycznie, ale i faktycznie po wariacku.
Lenistwem jest odrzucenie opcji "zwariował". Skoro taka możliwość istnieje.
I nieprawda, że o takiej zwariowanej osobie, jej możliwych działaniach, nic nie da się powiedzieć czy wnioskować.
Względem celów, to jasne, że P. jakieś ma - psychopata też ma cele.
Zatem nie chodzi o spójność działań z celami, a o to, że "zwariowane" mogą być same cele.
Tu jest coś w stylu rozprawki pod tym katem
https://defence24.pl/geopolityka/pszczel-kreml-jest-irracjonalny-wojna-uderzy-w-obywateli-rosji-wywiad
A nieracjonalnością Rosji szczycą się sami Rosjanie. Spora część rosyjskiej kultury, zwłaszcza literatury ten mistycyzm, wyjątkowość i misję dziejową niesie.
Co do ostrożności z przyjmowaniem danych - zgoda. To też jest element wojny [psychologicznej].
Ja zastanawiam się, jakże inaczej wyglądałaby reakcja Zachodu, gdyby Ukraina poddała się w te symboliczne 48h, co wróżono. Czas gra na jej korzyść.
Nawet jeśli finalnie skapituluje. Jak to się nazywało? Pyrrusowe...czy jakoś...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pyrrusowe_zwyci%C4%99stwo
O, widze ze Liv zrozumial mnie lepiej.
Lenistwem jest odrzucenie opcji "zwariował". Skoro taka możliwość istnieje.
No, ale zaznaczylem na poczatku ze taka opcja tez istnieje, tylko uwazam ze krotkim "Putin zwariowal, koniec dyskusji" nie da sie nic wyjasnic.
Trzeba rozroznic wariat (potocznie) od psychopata/socjopata w tej sytuacji. Wariat dziala bez planu, ladu i skladu, miota sie i nie ma celu. Psychopata moze metodycznie i racjonalnie skapac caly swiat we krwi, dla dowolnych celow. Przypomnialo mi sie, ze widzialem podpisane przez Stalina rozkazy do swoich ludzi, odpowiedzialnych za poszczegolne rejony ZSRR , w ktorych nakazywal wymordowanie tysiecy ludzi po to tylko zeby utrzymac terror, a przez to wladze. Czy to bylo nieracjonalne wariactwo, czy moze raczej psychopatia/socjopatia najwyzszej proby? To tak a propos strat dla narodu rosyjskiego i racjonalnosci.
A co jesli to wsparcie przedluzy wojne, doprowadzi do duzo wiekszych strat dla Ukr, rozbestwi FR, Putin nie bedzie ustepowal na krok, wojna przerodzi sie w krwawa wojne na wyniszczenie juz, a na koniec dnia USA i panstwa pod ich wplywem, ktore teraz sla bron, wycofaja sie calkowicie z projektu, tak jak zrobili to w Afganistanie, zostawiajac go, oraz swoich sprzymierzencow na pastwe Talibow ostatnio?
A moze USA zamierza podsycac ten konflikt tak dlugo jak sie da, slac bron i srodki by wykrwawic i zrujnowac FR, przy okazji nie dbajac o jeszcze wieksze wykrwawianie sie Ukrainy, bo ich
racjonalnym celem bedzie maksymalne oslabienie odwiecznego wroga - Rosji. Przeciez dokladnie tak robili z Afganistanem w latach 80-tych. Nie wiem... Na teraz wszystkie opcje sa mozliwe.
Dla tych kto rozumie po rosyjsku.
Mark Sołonin. Analiza sytuacji (stan na wczoraj) oraz szczegółowy wykaz, kto, co i ile śle obecnie na Ukrainę (13:46 - 23:06):
https://youtu.be/3OiEusA1a2M
Dzieki L.A. Niestety zapomnialem juz rosyjski, choc za mlodu, po szkole mowilem plynnie. Nie prosze zebys wymienial ta bron, ale powiedz czy te ilosci i rodzaj sprzetu duzo zmienia na plus obecna sytuacjie uzbrojenia Ukrainy? I trzymaj sie tam... Nie wiem co bym zrobil na Waszym miejscu
Wojna jest najbardziej znienawidzonym przeze mnie przejawem ludzkiego upadku.