Polski > Prezentacje maturalne
[M] Prezentacja maturalna.
Fafnir:
Pirxa mam zrobionego :>
Nad Bajkami Robotów się zastanawiam, chyba zamienię je na Niezwyciężonego, ale Golem raczej pasuje do tematu- Golem przecież mówi o stosunku do ludzi w swój bezuczuciowy, zimny sposób.
maziek:
Ty decydujesz :) . Twoja krew w razie czego :) .
sosnus:
Wybrałem ten sam temat prezentacji maturalnej, i też zdecydowałem się umieścić Golema.
Dlaczego? Mówiąc w skrócie: maszyna jest u Lema środkiem do przekazu pewnych ciekawych spostrzeżeń na temat ludzkości, bo jeżeli nie z pomocą maszyny (lub kosmity) to jak inaczej można mówić z dystansem o człowieku?
Według mnie za pomocą Golema możemy podać powód, dla których Lem by mówić o ludziach, sięga po maszyny.
Ale sam nie wiem ile jest racji w tym co napisałem powyżej. Szczerze mówiąc, gdy wybierałem temat, wydawało mi się to prostsze...
Q:
Ważna dla przyszłych Maturzystów biorących się za komizm w utworach Lema. Cytat z listu S.L. do M.K.:
"PEWNE cechy sztuki mojej wynikają w sposób nieuchronny z „Zeitgeistu”, ducha epoki: że w niej nie tyle na radykalną nowość miejsce, ile na barok, więc na zawilsze, persyflażowe, parodystyczne, ironiczno-groteskowe wariacje tematów, już mocno zasłużonych, osiadłych w sztuce, zaanektowanych dawno — i m. innymi wściekłość NA SF wywołuje we mnie ta okoliczność, że w niej z bydlęcą powagą (mit tierischem Ernst) robione są w kółko i wciąż tak samo rzeczy, które muszą, tj. powinny wywoływać huragany śmiechu. Albowiem brak poczucia humoru jest dla mnie nie mniej przerażający od braku litości — TYPEM humoru SF spokrewnia się (o ile w ogóle uznaje humor) — strach powiedzieć, z hitleryzmem, z jego „poczuciem dowcipu”. Więc cała strona groteskowa mojego pisania jest po prostu wymuszona na mnie przez Genius Temporis. (O tym, skąd ten Geist i czemu tak, można by tomy wszak pisać samych HIPOTEZ, boż tu pewnego nic nam nie wiadomo, lecz to, co myślę tu, znajdzie Pan we Wstępie do „Wielkości urojonej”)."
http://solaris.lem.pl/blog/brak-poczucia-humoru/
Po co zgadywać co poeta miał na myśli, jak sam Autor wyjaśnia...
Nawigacja
Idź do wersji pełnej