Ciekawe, ale chyba wszystkich - Watykan, NYT, Episkopat, GW i nawet Obamę Sputinem - tak przytkało, że brzęczą niczym komary, miast trąbić jerychońsko!
Na mój rozum bowiem, manifest tego księdza (ogłoszony przez Michnika, za co mu chwała od Wolności Słowa) jest rangi wittenberdzkich tez Lutra Marcina (za dwa lata pięćsetna rocznica). Dzisiejsze zaś główne wydanie "Wiadomości" pokazało, jak papież Franciszek ściska się z innym Homoniewiadomo...
Będzie schizma jak dwa a dwa cztery.
R.