Autor Wątek: kłopoty z globalnym ociepleniem  (Przeczytany 124008 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #150 dnia: Lutego 01, 2021, 10:56:05 am »
W sedno! :) Zawsze, czy chodzi o medycynę, budowę tam, by zapobiegać powodziom, próby wojowania z ociepleniem, czy państwowe interwencje w mechanizmy gospodarcze, rzecz sprowadza się do jednego - czy pozwolimy iść sprawom swoim biegiem i dążyć do równowagi, która może nam się nie spodobać (czasem da się orzec z góry, z prawdopodobieństwem bliskim pewności, że do gustu nam nie przypadnie), czy też uznamy, że trzeba działać (również licząc się z określonymi ryzykami/skutkami ubocznymi).
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2021, 10:19:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #151 dnia: Lutego 01, 2021, 02:22:51 pm »
U nas zwykłe spiętrzenie wody według dorzecza to problem, bo trzeba bronić granic działki.
Patodeweloperka to zdominowała.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #152 dnia: Lutego 02, 2021, 04:25:35 am »
Cytuj
Bill Gates miliarder i założyciel firmy Microsoft wspiera finansowo rozwój technologii "przyciemniania" słońca, która potencjalnie wywoływałaby efekt ochłodzenia klimatu. Eksperyment pod nazwą Stratospheric Controlled Perturbation Experiment (SCoPEx) został zainicjowany przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda i ma na celu zbadanie tego rozwiązania poprzez rozpylanie do atmosfery nietoksycznego pyłu węglanu wapnia (CaCO3) - aerozolu, który może zrównoważyć skutki globalnego ocieplenia, "blokując" światło słoneczne w drodze na Ziemię.

Skutki mogą być katastrofalne.

Gates investuje tez w produkcje miesa hodowanego w laboratorium, a takze jest najwiekszym wlascicielem ziemi uprawnej w USA. Jaki wiec ma cel by zmniejszyc mozliwosc fotosyntezy? Hmm... Mam nadzieje ze ten psychopata zejdzie zanim nas wszystkich wykonczy. A nazywam go psychopata, bo nikt normalny nie ma takiej reakcji na mysl o milionach trupow:


Co do GlobCiep, to juz rzygac mi sie chce od tych bredni. Sytuacja sprzed kilku tygodni: W ostatni dzien szkoly, zanim ja zamkneli, maglowali dziewieciolatkow makabrycznymi bajkami o straszliwym kataklizmie, jaki ludzie sprowadzaja na Ziemie poprzez CO2, nie po raz pierwszy zreszta. Na zakonczenie zas pokazali im newsy o odchodzacym Trumpie i jak to wspaniale, ze zastapi go ktos inny, bo wiadomo: "Orange man bad!". Po kilku dniach corka dostala serie wiadomosci od kolezanki z klasy (9 lat), ktora cierpi na wywolana ta propagandowa histeria depresje i ataki paniki. Wiadomosci bylo dobre 30, wraz z linkami do histerycznych filmikow promujacych ta zaraze, a skierowanych do malych dzieci i brzmialy: "Och to straszne, przez globciep tygrysy gina, niedlugo wszystkie zwierzeta zgina, a niedlugo pozniej wszyscy my umrzemy. Za 10 lat cala moja rodzina umrze, planeta umrze... Nikt nas nie slucha, bo jestesmy mlodzi..." No, jednym slowem histeria i powtarzanie bredni tych wariatow z Extinction Rebelion.
Corka jej odpisala, zeby sie nie przejmowala, ze to wszystko nie prawda, ze klimat sie zmienia naturalnie i ze nie powymieramy. W odpowiedzi dostala: "Ty zwariowana suko! To wszystko prawda! Za 10 lat bedzie za pozno, wszyscy zginiemy, fuck you, fuck this, fuck that, etc.."
I tak wlasnie sprawa z globciep wyglada w praktyce, na poziomie malych, oglupialych ludzi/dzieciakow.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #153 dnia: Lutego 02, 2021, 09:31:44 am »
I tak wlasnie sprawa z globciep wyglada w praktyce, na poziomie malych, oglupialych ludzi/dzieciakow.
No dobrze, w porządku. A jak sprawa wygląda na poziomie dorosłych i rozumnych?
Czy stężenie CO2 w atmosferze tak naprawdę nie rośnie? Lodowce podbiegunowe się nie topią? Klimat się gwałtownie nie zmienia?
Czyżby to wszystko to nic innego jak fake i bujda na resorach?
 :-\

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #154 dnia: Lutego 02, 2021, 10:25:04 am »
Od czasu "Potopu" czyli od połowy 17 wieku to ocieplenie.

"Jak Czarniecki ... rzucił się przez morze" - wtedy to było możliwe.
Istnienie lodowców łagodzi zmiany klimatyczne (kiedyś u nas było 6 pór roku, teraz raczej 2).

Co do tego, które czynniki dominujące, tego nie wiem. Robienie katastrofy zaspokaja popyt na sensacje.
Byle fanatycy nie zdominowali tych sensacji.
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2021, 10:32:39 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 434
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #155 dnia: Lutego 02, 2021, 10:49:12 am »
Cytuj
Mam nadzieje ze ten psychopata zejdzie zanim nas wszystkich wykonczy. A nazywam go psychopata, bo nikt normalny nie ma takiej reakcji na mysl o milionach trupow

Nex, cały wywiad obejrzałeś czy tylko ten spreparowany wycinek? Ten uśmiech na koniec to raczej sarkazm odnośnie tego, jak nie poradzono sobie z zagrożeniem, gorzka "satysfakcja" człowieka, który wiele lat wcześniej ostrzegał, że nie jesteśmy gotowi na pandemię. Patrz nagranie z 2015 roku: Bill Gates: The next outbreak? We're not ready.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #156 dnia: Lutego 02, 2021, 11:48:34 am »
Gates investuje tez w produkcje miesa hodowanego w laboratorium, a takze jest najwiekszym wlascicielem ziemi uprawnej w USA. Jaki wiec ma cel by zmniejszyc mozliwosc fotosyntezy? Hmm...

Wasza Cambridgska Mość ;), wziąłeś pod uwagę opcję, że po prostu - w przeciwieństwie do Ciebie - zauważa, że zmiany klimatyczne mogą być groźne, i chce im zaradzić (ew. wymykając się teoretycznym szufladkom klasycznego liberalizmu, czyli kierując czymś więcej, niż krótkoterminowy, egoistyczny interes, przy okazji)?

Mam nadzieje ze ten psychopata zejdzie zanim nas wszystkich wykonczy.

A tu już - IMHO - zszedłeś (na szczęście tylko werbalnie - a na słowa jestem mało wrażliwy, i w warstwie życzeniowej) na poziom fanatyka religijnego (i jego XX-wiecznych totalitarnych, nominalnie ateistycznych, kolegów). Jesteś skłonny posyłać do piachu (dobrze, że tylko słowami), i anatemy rzucać, w imię przekonań (których zgodność z empirią pozostaje w wątpliwości).

(Powiedzmy: boisz się, ale czy lęk nie powinien mieć racjonalnych podstaw, i granic? Bo dalej już tylko ślepa panika...)

Co do GlobCiep, to juz rzygac mi sie chce od tych bredni. Sytuacja sprzed kilku tygodni: W ostatni dzien szkoly, zanim ja zamkneli, maglowali dziewieciolatkow makabrycznymi bajkami o straszliwym kataklizmie, jaki ludzie sprowadzaja na Ziemie poprzez CO2, nie po raz pierwszy zreszta. Na zakonczenie zas pokazali im newsy o odchodzacym Trumpie i jak to wspaniale, ze zastapi go ktos inny, bo wiadomo: "Orange man bad!". Po kilku dniach corka dostala serie wiadomosci od kolezanki z klasy (9 lat), ktora cierpi na wywolana ta propagandowa histeria depresje i ataki paniki. Wiadomosci bylo dobre 30, wraz z linkami do histerycznych filmikow promujacych ta zaraze, a skierowanych do malych dzieci i brzmialy: "Och to straszne, przez globciep tygrysy gina, niedlugo wszystkie zwierzeta zgina, a niedlugo pozniej wszyscy my umrzemy. Za 10 lat cala moja rodzina umrze, planeta umrze... Nikt nas nie slucha, bo jestesmy mlodzi..." No, jednym slowem histeria i powtarzanie bredni tych wariatow z Extinction Rebelion.
Corka jej odpisala, zeby sie nie przejmowala, ze to wszystko nie prawda, ze klimat sie zmienia naturalnie i ze nie powymieramy. W odpowiedzi dostala: "Ty zwariowana suko! To wszystko prawda! Za 10 lat bedzie za pozno, wszyscy zginiemy, fuck you, fuck this, fuck that, etc.."

Dobra, ale jak mam znaleźć różnicę, kiedy opisujesz reakcję tej dziewczynki zachowując się (przynajmniej takie wrażenie tu stwarzasz, miny nie widzę, więc może Ty tak na chłodno...) równie emocjonalnie, co ona. I gdzie w tym jest racjonalny dyskurs? Bo:
1. skoro twierdzisz, że naturalne (w sensie: nie-wywołane-przez-homosapa), wypadałoby to udowodnić, a nie o tym krzyczeć,
2. naturalne (co wielu umyka, w tym liberałom, gdy schodzi na zjawiska rynkowe) nie oznacza zaraz dobre; natura, bowiem, wykańcza po kolei wszystko, co żyje (poza - częścią jednokomórkowców), człowiek - wymienionych przyjemniaczków licząc - zaledwie znikomy odsetek z tego (i nawet gdyby wybił dziś całą ziemską populację, jej nie przegoni, bo jako jej część i twór obciąży pośrednio i jej konto); znaczy: z ew. stwierdzenia naturalności jakiegoś zjawiska nie wynika automatycznie, że wszystko będzie cacy (dowodem choćby... zarazy),
3. warto przypomnieć, że gdyby Ohydek w naturze nie grzebał, do dziś w jaskiniach by siedzial, i statystycznie b. młodo umierał (ciekawe, swoją drogą, czy już między kromaniończykami byli konserwatyści, którzy mówili, że z nor wyjście to zuo?).

ps. Co Wy macie z tym negowaniem? ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2021, 06:31:45 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #157 dnia: Lutego 02, 2021, 01:18:38 pm »
Przecież właśnie rozpylanie chemtrails powoduje anomalie klimatyczne (w tym w Ameryce tornada, Katerinę, ...).

Skoro więcej ciepła pozostaje przez zwiększanie gęstości atmosfery to będzie to ciężko przeżyć. Skorupa i tak się nagrzewa.

Gates robi natomiast kolejny miliarderski byznes :)
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #158 dnia: Lutego 02, 2021, 01:40:49 pm »
Przecież właśnie rozpylanie chemtrails powoduje anomalie klimatyczne (w tym w Ameryce tornada, Katerinę, ...).

Po pierwsze - teoria spiskowa, którą wypadałoby udowodnić, żeby stała się czymś więcej. Po drugie - to w końcu ten człowiek jest tak mizerny, że klimatowi nic nie może, czy kręci nim jak chce?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #159 dnia: Lutego 02, 2021, 05:01:19 pm »
W efekcie prognozowanie pogody leży.

Wpływ głównie jest przypadkowy, ale dodatkowe trucie na pewno może mieć wielce osobliwe skutki.
"Zaciemnianie" ? Czyli efektem może być jakaś gorąca mgła jak w cieplarni.
Wilgoć największa jest o wschodzie i o zachodzie.

Zwyczajnie obawiam się że eksperyment się nie uda a skutki zostaną.
Potem te skutki trzeba będzie kolejnymi przypadkowymi działaniami zmieniać.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #161 dnia: Lutego 02, 2021, 05:41:08 pm »
W efekcie prognozowanie pogody leży.

W efekcie, czy z natury rzeczy? Taka niedawna, na dwoje podzielona, dyskusja się przypomina:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1751.msg81020#msg81020
https://forum.lem.pl/index.php?topic=452.msg81027#msg81027

Zwyczajnie obawiam się że eksperyment się nie uda a skutki zostaną.
Potem te skutki trzeba będzie kolejnymi przypadkowymi działaniami zmieniać.

Rozumiem. I zdaje się podobna obawa zahamowała wyspiarski projekt SPICE. Ale SCoPEx sam w sobie takich lęków raczej ;) budzić nie powinien, przecież to jest przymiarka, test, nie próba wpływania...

@liv

Dzięki :). Tu mam z kolei taki wykresik:

https://figshare.com/articles/dataset/Reconstruction_ensemble_median_and_95_range/8143094
https://www.climate-lab-book.ac.uk/2020/2019-years/
Jak to pogodzić? Obawiam się, że trzeba będzie przyjrzeć się metodologii stojącej za ich powstaniem...

Skądinąd: kiedy wejść w ulubione skale Patrona robi się, jeśli wierzyć wikipedycznym (solidnie oprzypisowanym ;) ) rysuneczkom jeszcze ciekawiej:

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:All_palaeotemps.svg

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:65_Myr_Climate_Change.png
W każdym razie cykliczności tam nie widać.

A tu znów, dla odmiany, wykres poziomów CO2 ze strony NASA:

Relatywnie krótkookresowy, a tym podparty:
https://doi.pangaea.de/10.1594/PANGAEA.710901
Do czasu cykle wręcz wzorcowe, ostatnio - jak widać...

Edit: i jeszcze klimatyczny (a zarazem okołoatomowy) cytat z Mistrza:

"Klimat koziołkuje – ludzie jednak, to ciekawe zjawisko, socjopsychologicznie wytłumaczalne, nie obawiają się rozproszonych, nawet najgorszych zmian klimatu typu powodziowo-orkanowo-tajfunowo-huraganowego, które zresztą po części sami wywołują, natomiast bardzo się boją pociągu »Castor«, który wywozi popioły radioaktywne, choć zasięg jego oddziaływania jest znikomy. Wystarczy znaleźć się sto metrów od toru, by tego oddziaływania uniknąć."

"Świat na krawędzi"
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2021, 07:47:45 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #162 dnia: Lutego 03, 2021, 04:36:47 am »
 :) :)Hehe, przyznaje bez bicia, ze przytrolowalem z tym zejsciem Gatesa I takiej reakcji sie spodziewalem.

Miazo, obejrzalem. Caly wywiad nie zmienia w zaden sposob mojego odbioru jego I jej reakcji w tym fragmencie, raczej potwierdza. Nawet kiedy mowil o sukcesach na polu walki z virusami nie okazywal takiej radosci. Nie widzialem tam gorzkiej satysfakcji, raczej bloga I szczesliwa. Juz dawno nauczylem sie oceniac co ludzie mysla po tym jak sie zachowuja I po mowie ciala, bardziej niz na podstawie tego co mowia, marketing  Pomysl o tym w ten sposob: Kiedy ostrzegasz dziecko, zeby nie dotykalo gotujacego sie mleka, ale ono jednak to zrobi i wylawszy je sobie na twarz, paskudnie sie poparzy, to jak na to zareagujesz? Blogim usmiechem I z satysfakcja pokiwasz glowa, bo miales racje I je ostrzegales?


Cytuj
A tu już - IMHO - zszedłeś (na szczęście tylko werbalnie - a na słowa jestem mało wrażliwy, i w warstwie życzeniowej) na poziom fanatyka religijnego (i jego XX-wiecznych totalitarnych, nominalnie ateistycznych, kolegów). Jesteś skłonny posyłać do piachu (dobrze, że tylko słowami), i anatemy rzucać, w imię przekonań (których zgodność z empirią pozostaje w wątpliwości).
Q, niezly tekst jak na kogos, kto zrownuje wartosc ludzkiego zycia z zyciem zwierzat  ;D Ale jak mowilem, zabieg byl celowy.

Cytuj
Wasza Cambridgska Mość ;), wziąłeś pod uwagę opcję, że po prostu - w przeciwieństwie do Ciebie - zauważa, że zmiany klimatyczne mogą być groźne, i chce im zaradzić (ew. wymykając się teoretycznym szufladkom klasycznego liberalizmu, czyli kierując czymś więcej, niż krótkoterminowy, egoistyczny interes, przy okazji)?
No tak, a rozpylanie w powietrzu jakis substancj majacych blokowac swiatlo sloneczne jest oczywiscie w pelni bezpieczne I Ty o tym wiesz?

Twoja ocena moich emocji jak zwykle rozbiega sie z rzeczywistoscia.
“Co Wy macie z tym negowaniem?” Co Ty w ogole masz za tendencje/maniere zeby za wszelka cene szufladkowac ludzi w jakis dziwaczny sposob? Zastanawiam sie czy nie stosowac czegos podobnego do Ciebie, tylko po to zeby Ci zagrac na nosie.
1.   Jest dokladnie odwrotnie: To ci ktorzy sieja panike katastroficzna musza udowodnic ze oni  maja racje.
2.   Naturalne nie znaczy ani dobre ani zle I nigdy tezy:  Naturalne=dobre nie stawialem.  Po prawdzie w przypadku np. Jedzenia tak zazwyczaj jest. Wiec kiedy przyjdzie do miesa laboratoryjnego, to je sobie jedz, a ja zostane przy naturalnym.
3.   Oczywista oczywistosc, nie majaca przelozenia na ta dyskusje.
Ciekawe, ze w ogole nie odnioslos sie do negatywnych skutkow psychicznych napedzanej histerii.

Augustyn
Ilosc CO2 rosnie. Historycznie zawsze tak bylo, ze roslo a potem spadalo, etc. Z tym ze (I to kazdy kto sie tematem zajmuje wie),  najpierw rosly temperatury, a potem wzrastal poziom CO2. Przesuniecie czasowe to jest jakies 200 - 1000lat. Prosty mechanism: Oceany sie ogrzewaja, co2 rozpuszczone uwalnia sie do atmosfery, a jak sie ochladza to wraca do wody. Przynajmniej tak to wyglada w ostatnich 800k lat, moze dluzej. Cykle Milankovicza.
Ogolnie to co wiemy: Klimat sie zmienia zawsze. Czasami wolniej czasami gwaltowniej.
W zaleznosci jaka skale czasowa przyjmiemy, mozna zaobserwowac pewne zaleznosci pomiedzy co2 a temperatura, ale nie zawsze.
Czy CO2 daje efekt cieplarniany? Jak najbardziej. Ale wszystko rozbija sie o tzw. Climate sensitivity, czyli jak faktycznie wiecej co2 wplynie na temperature. Tego nikt dobrze nie policzyl, bo ilosc czynnikow wplywajacych na ziemski klimat jest zbyt duza I nieprzewidywalna. Jak do tej pory praktyczne wszystkie modele z np. IPCC, kiedy nadchodzil czas porownywania ich z pomiarami byly bledne. Nie ma zadnego dowodu na to ile co2 przelozy sie na ile wzrostu temperatury. Istnieja jedynie modele computerowe, ktore jak do tej pory byly kula w plot.
Nie ma dowodu na to, ze wzrost temperatury o 1, 2 stopnie sprowadzi jakas straszliwa katastrofe.

Chcial bym zwrocic uwage, ze z wykresu wrzuconego przez Q, wynika iz w ostatnich 400k lat poziom co2 spadal do wartosci zagrazajacych zyciu na naszej planecie. Odsylam do podstaw biologii, fotosynteza, minimalny wymagany poziom co2. Co wiec jest gorsze dla ekosfery, wiecej co2 I troche cieplej, czy za malo I pogrom? Optymalny poziom co2 dla wzrostu roslin jest 3 razy wyzszy niz obecny.
To jest ciekawa strona, jakby ktos chcial sobie poczytac o innym punkcie widzenia, zwlaszcza Q  ;) jest tam miedzy innymi o "adjustment of recorded temperature data"
https://realclimatescience.com/ice-free-arctic-forecasts-3/

Troche sie rozpisalem, a nie powinienem, bo mam sporo zajec. Przepraszam, ze byc moze nie odpowiem na nastepne posty, albo w sposob lakoniczny. Pozdrawiam wszystkich I zycze optymizmu! Stay positive, test negative!

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #163 dnia: Lutego 03, 2021, 10:59:56 am »
Q, niezly tekst jak na kogos, kto zrownuje wartosc ludzkiego zycia z zyciem zwierzat  ;D

Człowiek - z biologicznego punktu widzenia jest zwierzęciem, a z punktu widzenia praw fizyki - Kerebron z mogiły się kłania ;) - wszelkie śmierci są tak samo istotne, lub nieistotne. To raczej Ty wprowadzasz sztuczne rozróżnienia i wartościowania. Ja, skoro już wartościowac muszę, staram się czynić to minimalistycznie, bez wznoszenia nadmiaru wydumanych konstrukcji myślowych, dlatego cenię każde życie, nawet gryzącej mnie muchy (no, do pewnego stopnia) ;).

No tak, a rozpylanie w powietrzu jakis substancj majacych blokowac swiatlo sloneczne jest oczywiscie w pelni bezpieczne I Ty o tym wiesz?

Oczywiście nie wiem, dlatego - zamiast z góry wygłaszać kategoryczne opinie - czekam co wykażą przymiarkowe eksperymenty.

Co Ty w ogole masz za tendencje/maniere zeby za wszelka cene szufladkowac ludzi w jakis dziwaczny sposob?

Wybacz, NEX, ale z każdej Twojej sierioznej wypowiedzi (z części żartobliwych czy trollerskich również) tak bardzo wyziera klasyczny zestaw poglądów konserwatywnego liberała (w hardkorowym, niepodatnym na wątpliwości, wydaniu), że nie potrafię klasyfikować Cię inaczej, choćbym chciał...

Pozdrawiam wszystkich I zycze optymizmu! Stay positive, test negative!

Wzajem :).
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2021, 12:10:55 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: kłopoty z globalnym ociepleniem
« Odpowiedź #164 dnia: Lutego 03, 2021, 11:40:36 am »
Prusacy jak zaczynali pod Sochaczewem oraz pod Ypres z rozpylaniem chloru ciężko przekonali się że wiatr wieje tam gdzie chce.

Lakoniczna dygresja co do wpływania na klimat.
(Chyba że prognozuje się siłę, kierunek wiatru ?)
Czy na rozkład ciśnień i na wiatr ktoś udanie wpływał ?
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.