Autor Wątek: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...  (Przeczytany 1088849 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1920 dnia: Października 02, 2015, 11:11:51 pm »
Cytuj
Co do artykułu...on jakby niedokładnie o tym janosikowaniu. Właściwie o czym? Pierwsze zdanie mnie pokonało:
Kapitalizm może być wspaniały i okropny.
Czyli jest dobrze, ale jest źle - czy odwrotnie?
Ale, że co? Pojęcie "kapitalizm" to pojemny worek. Są różne modele tegoż - jedne lepsze, drugie gorsze. Pan preferuje model socjaldemokratyczny, spłaszczający nierówności i ograniczający konflikty społeczne, patologie typu fawele etc.
Trudno się nie zgodzić.
Tylko to wiadomo od czasów Bismarcka. Trudniej zrealizować, gdyż;
Cytuj
Tyle że te regulacje [o których ciągle piszę - Ol] mogą wprowadzić politycy, a ci są często zależni od biznesu
Ciekawe, co było w bufecie, lub na szwedzkim stole po pogaduchach...kawior i przepiórcze jaja?
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1921 dnia: Października 02, 2015, 11:58:51 pm »
Cytuj
Co do artykułu...on jakby niedokładnie o tym janosikowaniu. Właściwie o czym? Pierwsze zdanie mnie pokonało:
Kapitalizm może być wspaniały i okropny.
Czyli jest dobrze, ale jest źle - czy odwrotnie?
Ale, że co?
Jestem za, a nawet przeciw?
Cytuj
Ciekawe, co było w bufecie, lub na szwedzkim stole po pogaduchach...kawior i przepiórcze jaja?
Głodny?;) Też pomyślałam - ale nie co zjedli, tylko ile to kosztowało i co w zamian dało - prócz tego i kilku innych prasowych artów.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1922 dnia: Października 03, 2015, 12:14:35 am »
Cytuj
ale nie co zjedli, tylko ile to kosztowało i co w zamian dało
Mieli szansę nawet zarobić, patrząc na cennik.
http://efni.pl/wp-content/uploads/2015/07/cennik-EFNI-2015-PL.pdf
Cytuj
    Ale, że co?
Jestem za, a nawet przeciw?
Ale, że co? nie mam zdania. Nex napisze inaczej i też się zgodzę...trudno.  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1923 dnia: Października 03, 2015, 12:18:03 am »
ale nie co zjedli, tylko ile to kosztowało i co w zamian dało
Że się wtnę  ;) Jak lubię jak się przekomarzacie. Niby nic z tego nie wynika, tylko biologia ludzka zawsze nie wytrzymuje !
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2015, 12:23:00 am wysłana przez wiesiol »
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1924 dnia: Października 03, 2015, 12:38:30 am »
Mieli szansę nawet zarobić, patrząc na cennik.
Ups...bez noclegów...i miasto Sopot jeszcze dorzuciło - te noclegi w Grandzie?:
Wydarzenie finansowane jest przez prywatne firmy, samych uczestników, a także Sopot.
Ale, że co?
No co, co? ::)
Po prostu na wstępie się skrzywiłam, że ktoś organizuje konferencje żeby wygłaszać takie ogólniki, banały itp.
[Nie chodziło mi o rodzaje kapitalizmu - chociaż ten Twój: kapitalizm socjaldemokratyczny to taki ksymoron;)]
A ktoś inny pisze art, który można podsumować właśnie: jest dobrze, ale jest źle itp.
Najpierw mowa o Europie, potem te 66 osób kontra 3.7mld. Te dane dotyczą Europy? Bałagan albo pisane na lewym kolanku;)
Niby nic z tego nie wynika, tylko biologia ludzka zawsze nie wytrzymuje !
Teraz ja muszę: ale, że co?:))

EDIT: St, zapoznaj się z listą panelistów - przedstawiciele międzynarodowych koncernów, którym chcesz zabierać - jak byk:)
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2015, 12:51:57 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1925 dnia: Października 03, 2015, 01:41:15 pm »

Teraz ja muszę: ale, że co?:))


Z tą biologią, to mi chodziło o odruchy typowo ludzkie, takie co ma, ten no, Pies Pawłowa albo jeszcze lepiej Ogrodnika. Ale proszę się nie przejmować i kontynuować ;)
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1926 dnia: Października 03, 2015, 05:01:01 pm »
Cytuj
odruchy typowo ludzkie, takie co ma, ten no, Pies Pawłowa albo jeszcze lepiej Ogrodnika
Czyli, że co...ślinisz się?  ;)
Cytuj
tylko ile to kosztowało i co w zamian dało - prócz tego i kilku innych prasowych artów.
Nie dostrzegasz licznych plusów?
- Miasto Sopot ma prestiżową imprezę o której się mówi, a jak się mówi, to się też przekłada.
- Bardziej zamożni na ogół lubią "bywać" na takich; mogą się pokazać i zabłysnąć...np. wrażliwością społeczną lub zwykłą błyskotliwością, wymienić najnowsze dowcipy o milionerach etc.
- Mniej zamożni, ci co z bólem kupili akredytację, mogą grzać się w otoczeniu tych bardziej...splendor spływa (będą zdjęcia) i zaprocentuje, a może nawet jakiś interes dogadają przy tym wyimaginowanym kawiorze?
- Biedni i ci z innej bajki, będą mieli poczucie, że ktoś się o nich troszczy, myśli, dba, szuka rozwiązań dla świata.
- Paneliści - ci pewnie nie za darmo plus prestiż.
- Żurnaliści, maja o czym pisać, bardziej masowe echo panelistów.
- Pracownicy hal, biur, hoteli, restauracji i reszta obsługi...ma tę pracę.
Kogoś pominąłem?
A, organizatorów pt. "prywatne firmy"...te raczej zarobią sądząc po cenach, zdjęciach i cykliczności imprezy. Gdyby się nie opłacała już by jej nie było.
Cytuj
potem te 66 osób kontra 3.7mld.
Tego argumentu używał Kapuściński w lapidariach. Tylko liczby były ciut inne.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2015, 05:06:39 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1927 dnia: Października 03, 2015, 06:55:36 pm »
Mnie chodzi o niemoralność tego posiadania. Uważam takie prywatne posiadanie za niemoralne. Uczciwy człowiek nie powinien móc mieć tylu pieniędzy. A jeśli mu się trafiły, szybko powinien je rozdać pod publiczną weryfikacją.
R.
pjes: Takżesamo uważam, że - skoro money make money bez trudu i znoju umysłowego właściciela (lęgną się jak robactwo: z brudu!) - bogacze powinni płacić 50% podatku.
pjes 2: dlaczego nie dostaję powiadomień o nowych wpisach w tym wątku?
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1928 dnia: Października 04, 2015, 01:35:48 am »

Czyli, że co...ślinisz się?  ;)

  No pewnie i ty też. Można powiedzieć, że ślina to życie.https://pl.wikipedia.org/wiki/Ślina   Muszę jednak sobie ego podwyższyć. Kiedyś cytowałem tu bajkę Mistrza na forum o trzech elektrorycerzach, a tu mój idol wyjechał z tym w końcówce felietonu http://ziemkiewicz.dorzeczy.pl/id,7282/Wrozenie-z-sondazy.html  . Kapuściński swoje napisał, ale przekreślił swój dorobek, albo raczej siebie, także bym go nie wspominal jako autorytet.
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1929 dnia: Października 05, 2015, 11:20:43 pm »
A ja właśnie przeczytałem taki fragment wywiadu z Jarzębskim, co mi się przez Przypadek wyguglał:
http://www.kontrateksty.pl/files/news/20050714113355.html
Lem jest tam z Miłoszem i Gombrem porównywany...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1930 dnia: Października 18, 2015, 01:28:01 am »
Chyba dorwałem to czego cały czas szukałem czyli książkę o teorii ewolucji Darwina, która kończy wszystkie książki o teorii ewolucji Darwina. Autor Perry Marshall jest z wykształcenia inżynierem elektrykiem z zawodu doradcą do spraw biznesu czyli specem od robienia pieniędzy. Pochodzi z bardzo pobożnej amerykańskiej rodziny. Jego ojciec był pastorem ewangelickim, zwolennikiem "młodej ziemi" czyli dosłownej interpretacji Biblii zgodnie z którą świat został stworzony w sześć dni ok. 6000 lat temu. Jego brat studiował teologię ale zmienił religię przechodząc na ateizm. Nie są to rekomendacje, które mogłyby uczynić mnie  fanem Perryego. A jednak to co pisze jest fascynujące. Przede wszystkim uważa, że teoria Darwina postuluje rzecz niemożliwą - ewolucję jako rezultat naturalnej selekcji. Jego zdaniem, podobnie jak moim, sama selekcja przypadkowych mutacji może tylko prowadzić do dreptania w miejscu. Aby mógł nastąpić postęp (od jedno- do wielokomórkowców czy od dinozaura do ptaka czy też od małpiatki do człowieka) konieczne są mutacje celowe.
Marshall twierdzi, że ewolucja spełnia ten warunek operując zestawem narzędzi nazywanym przez niego Five-bladed Swiss Army Knife: transpozycja (geny zmieniają położenie na "taśmie" DNA, horyzontalny transfer genów (dwie komórki łączą się czymś w rodzaju lejka poprzez który następuje przekazanie fragmentów DNA, symbioza (dwa organizmy łączące się w jeden) , hybrydyzacja (Marshall twierdzi, że w laboratoriach udaje się nagminnie doprowadzać do powstawania hybryd zdolnych do rozmnażania się i wyposażonych w podwójny garnitur DNA) oraz epigenetyka (niektóre geny mogą być "włączane" lub "wyłączane" pod wpływem środowiska a ich ustawienie na ON czy OFF jest przekazywane potomstwu). Do tej listy Marshall dodaje jeszcze przenoszenie przez wirusy fragmentów DNA z organizmu na organizm.
Są to wszystko rzeczy znane każdemu szanującemu się biologowi ale podobno trudno je znaleźć w popularyzatorskich opracowaniach przeznaczonych dla szerokiej publiczności. Zdaniem autora - dlatego, że wskazują na znacznie szybsze tempo i większe możliwości manewru ewolucji niż by to wynikało z klasycznej teorii Darwina. Zdaniem Marshalla mutacje w dużej części nie są przypadkowe ale stanowią logiczną odpowiedź na wpływy środowiska. Jak na mój gust wciąż jeszcze brak tu przekonywującego wyjaśnienia dlaczego ewolucja ma charakter postępujący i jak w ogóle powstało życie. W tym miejscu pojawia się, co nie jest wielkim zaskoczeniem God of the Gaps. Dodatkowym (poza ewolucją sensu stricto dowodem na jego istnienie jest, zdaniem Marshalla sam kod genetyczny. Powołując się na teorię informacji Shannona Marshall wykazuje (moim zdaniem całkiem przekonywująco, że DNA jest faktycznie a nie tylko w przenośni kodem ponieważ spełnia wszystkie warunki wynikające z definicji kodu. Wszystkie znane nam kody są wytworem istot inteligentnych twierdzi Marshall. Jeśli tak, to indukcja logiczna prodadzi do wniosku, że to samo musi także dotyczyć kodu dziedziczności. Marshall wyznaczył nagrodę w wysokości miliona dolarów dla tego kto pierwszy udowodni fałszywość tej tezy. Można to zrobić wykazując, że istnieje choć jeden kod powstały sam z siebie wyłącznie pod wpływem działania sił przyrody.
Gdyby ktoś chciał przeczytać to książka nosi tytuł Evolution 2.0: Breaking the Deadlock between Darwin and Design.

Marshall prowadzi też dwa blogi:
http://cosmicfingerprints.com/ (tu można znaleźć fragmenty jego książki).
http://www.coffeehousetheology.com/
 

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2961
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1931 dnia: Października 18, 2015, 01:15:57 pm »
DNA jest kodem powstałym pod wpływem sił przyrody.

Proszę milion, albo niech ten gość udowodni, że DNA nie powstał pod wpływem sił przyrody.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1932 dnia: Października 18, 2015, 01:17:28 pm »
Hmm... Zlatan (miło Cię widzieć z nami, nawiasem mówiąc), znasz Generic "Darwinian" Evolution Simulator?
http://www.cs.odu.edu/~cmorris/G-DES/

Z sygnaturą:

"This tool has been designed to fight against the misleading "Random Mutation Generator" and the infamous works of the pesudoscientist Perry S. Marshall."

I jeszcze:
http://scienceblogs.com/pharyngula/2007/01/31/the-more-ignorant-you-are-the/
http://pleiotropy.fieldofscience.com/2010/04/perry-s-marshalls-idiotic-random.html
Z drugiego link prowadzi do:
http://pleiotropy.fieldofscience.com/2010/04/bad-mutations-are-good-for-you.html
« Ostatnia zmiana: Października 18, 2015, 01:55:33 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1933 dnia: Października 18, 2015, 07:48:55 pm »
DNA jest kodem powstałym pod wpływem sił przyrody.
Powyższe zdanie jest twierdzeniem i same w sobie niczego nie dowodzi, podobnie zresztą jak "DNA jest dziełem Boga"
Jeśli zaś chodzi o udowodnienie, że A nie powstało na skutek X to wiadomo, że z reguły trudniej to zrobić niż dowieść że A powstało właśnie na skutek X
Marshall oferuje milion temu kto znajdzie choćby jeden przykład kodu (poza DNA) powstałego na skutek działania sił przyrody. Podaje on szczegółową listę warunków jakie musi spełniać taki kod opartych na definicji  Shannona. Moim zdaniem nie robi to wrażenia szarlatanerii, chociaż przyznaję, że fakt iż jest on tylko samoukiem w dziedzinie genetyki każe zachować ostrożność.

Q: poprawiony tag cytowania również i tu;)
« Ostatnia zmiana: Października 19, 2015, 06:12:01 pm wysłana przez Q »

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1934 dnia: Października 18, 2015, 08:01:18 pm »
I
Hmm... Zlatan (miło Cię widzieć z nami, nawiasem mówiąc), znasz Generic "Darwinian" Evolution Simulator?

Mi też miło. Dziękuję za bibliografię. Odezwę się znowu gdy się z nią zapoznam. Marshall rzeczywiście wspomina o symulatorach ewolucji ale nie pamiętam czy jest wśród nich akurat ten.