Autor Wątek: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...  (Przeczytany 1099663 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1770 dnia: Stycznia 01, 2014, 11:26:26 pm »
O!. Breżniew!
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1771 dnia: Stycznia 01, 2014, 11:50:38 pm »
Dlaczego Breżniew powinien pozostać?
s.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1772 dnia: Stycznia 02, 2014, 11:54:25 am »
Dlaczego Breżniew powinien pozostać?
s.

Może jako ostatnie wspomnienie po rewolucji bolszewickiej? Rosjanie mówili o nim "browienosiec w potiomkach"

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1773 dnia: Stycznia 02, 2014, 12:00:21 pm »
Panie Zlatanie Wojowniczy, trza spytać Globalnego, co zażywa, skoro ma takie wizje: najpierw Breżniew, teraz kozice...
vosbm
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1774 dnia: Stycznia 02, 2014, 12:12:48 pm »
Nie Breżniew powinien pozostać tylko Ty jesteś jak Breżniew, skoro uważasz, że powinieneś pozostać jako jedyny po walce.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1775 dnia: Stycznia 02, 2014, 08:17:15 pm »
Cytuj
Gratuluję.  8)
Dziękuję :-*
Cytuj
To są tylko przejawy zła podobnie jak gdy "ktoś Kalemu ukraść krowę..." albo gdy nie dając się komuś skrzywdzić tym samym go krzywdzimy.
Czy autor książki za korzeń zła nie uważał po prostu rządów bolszewickich w Rosji?
Quote
O ile zło można stopniować, a raczej można, twoje przykłady są z kategorii zła mimowolnego, wymuszonego, niechcącego.
 Autor miał raczej na myśli zło celowe, napawające się tym że:
 -  rozwala, psuje, niszczy, morduje...że zrymuje.
W tym sensie tak - raczej miał na myśli zło bolszewickie z pretensją do inteligentów, że je wypromowali, dla kasy, dla własnych omamów, czytam ego swego. Zresztą, dalej jest lista nazwisk ( z zapitym Czernyszewskim na czele).
Ale piszę to warunkowo, gdyż autor książki jest buddystą, a postać bohatera żyje w kilku wymiarach (z Dicka elegancko pozrzynał). Jest jednocześnie bywszym inteligentem w wojsku Czapajewa (1918) i pacjentem psychuszki we współczesnej Rosji. I co sen zamienia się rolą, pamiętając poprzednią jako senny koszmar. Tylko nie wie który to. Ten koszmar, a które jawa.
W tym sensie (odautorskim) zło polega na wierze w twardą naturę rzeczywistości.
Dla niego to tylko wymysł umysłu, majak, złuda, czy z rosyjska, po prostu - bladź.
Znaczy zła nie ma, jak i tej rzeczywistości.
Uwaga - tak zrozumiałem autora! Niekoniecznie zaś tak myślę. :)
Ciekawe, że w dziennikach Wata (ekskomunisty, po przejściach łagrowych) twarde sformułowanie.
Bolszewizm-stalinizm to dzieło diabła. Facet tam się nawrócił (pierwszy ateusz był wcześniej). A chorobę, która mu dolegało w ostatnich kilkunastu latach życia (bolało bardzo) i przez którą ostatecznie popełnił samobójstwo, przypisywał karze (upraszczam) za flirt z komunizmem.
 Znaczy rodzaj diabła w sobie, który go karał (za odstępstwo?).
Cytuj
    Wcielili, czy na ochotnika?
Co to ma za znaczenie? Trzeba walczyć o pokój i żeby nie było więcej wojen tak długo aż już nie pozostanie ani jeden walczący. Tak czy nie?
Dla mnie nie ma, ale dla ciebie powinno...te znaczenie ;)
Jeden chyba zostanie. I widzę już ochotników...w sumie czemu by nie...?
 - przyznać ob. Remuszko status Szwajcarii.
Jestem za.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1777 dnia: Stycznia 13, 2014, 11:25:17 pm »
Co do problemu w tytule to świnta prawda. Wszystkie produkujo sztukie a żadyn nie podziwia.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

sosnus

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1778 dnia: Stycznia 14, 2014, 01:37:13 am »
I o tym już gdzieś była mowa.
Cytat: Stanisław Lem, Kobyszczę
Gdy atoli zajrzał Trurl w okular, zobaczył objawy zamętu niezrozumiałego. Z pracowni przepełnionych leciały na ulice obrazy i posągi, nie po płytach chodnika się stąpało, jeno po stosach poematów, nikt bowiem już nikogo nie czytał, nie studiował, muzyki cudzej nie podziwiał, skoro sam był sobie panem wszystkich muz, geniuszem obrotowym i wcielonym. Tu i tam stukały jeszcze za rzędami okien maszyny do pisania, chlastały pędzle, skrzypiały pióra, lecz coraz częściej któryś geniusz wyskakiwał z wysokiego piętra na bruk, od kompletnego zapoznania, podpaliwszy uprzednio pracownię.

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1779 dnia: Stycznia 14, 2014, 04:20:33 am »
A na zdjęciu pan Mistrzasyn widzi mi się bardziej podobny do Mamy niż do Taty.
vosbm
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1780 dnia: Stycznia 18, 2014, 05:26:09 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1781 dnia: Stycznia 18, 2014, 11:59:26 pm »
Właśnie przeczytałem to zdukajempisane opowiadanie, o którym wspominałem:
http://nieskonczona-opowiesc.gadzetomania.pl/2014/01/17/nieskonczona-opowiesc-z-jackiem-dukajem-calosc-opowiadania
To gratuluję - jakoś nie mogę dojechać do końca. Ani nawet do połowy.
Poczekam na Rekursję.
Ma się pojawić w maju.
Przynajmniej będzie jeden winny - jak się okaże do niczego;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1782 dnia: Stycznia 19, 2014, 09:06:54 am »
Właśnie przeczytałem to zdukajempisane opowiadanie
To gratuluję - jakoś nie mogę dojechać do końca. Ani nawet do połowy.
Poczekam na Rekursję.

Tak prawdę mówiąc to mętniactwo stylistyczne jest tam nie większe niż w najnowszych opowiadaniach z "Króla bólu", a silenie się na tanie epatownictwo zdarzało się znów Dukajowi młodszemu (na etapie pomiędzy "Złotą Galerą", a "Korporacją 'Mesjasz'" gdzieś)...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1783 dnia: Stycznia 19, 2014, 05:56:43 pm »
Tak prawdę mówiąc to mętniactwo stylistyczne jest tam nie większe niż w najnowszych opowiadaniach z "Króla bólu", a silenie się na tanie epatownictwo zdarzało się znów Dukajowi młodszemu (na etapie pomiędzy "Złotą Galerą", a "Korporacją 'Mesjasz'" gdzieś)...
Mnie się wydaje, że każden się tu wytężał na Dukaja - może nawet on sam. I wyszło - językowo - nadmiarowo. W sensie trudno treść z tego wyłuskać;)
Bez względu czy to pisał sam D, czy przypadkowe osoby.
Trochę się nie zgadzam;) Z Bólem - 4-5 opowiadań jest do rzeczy. Gdybyś porównał to opowiadanie do jednego Generała - to oki;)
Tego młodszego nie czytałam (chyba) - ale pewnie było tak, jak piszesz. Często szarżuje - niepotrzebnie.
Z Wrońcem podobnie - do +/- połowy ta dziecięco - senna poetyka była do przyjęcia. Do czasu - aż się przebrało:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #1784 dnia: Stycznia 19, 2014, 06:07:58 pm »
Trochę się nie zgadzam;) Z Bólem - 4-5 opowiadań jest do rzeczy. Gdybyś porównał to opowiadanie do jednego Generała - to oki;)

Kiedy "Generał" chociaż tematycznie jest o zwalczaniu magii czarnej - zieloną, czyli prawie o niczym, stylistycznie jest wcale elegancki. Za to opowiadania z "Krula bula" ;) (te nowe), choć zazwyczaj o czymś i to przeważnie nawet istotnym, to jest - moim zdaniem najskromniejszym, a Burroughsa Williama jakoś trawiłem - stylistycznie bełkot czysty, niepotrzebnie eksperymentalny.

 
Tego młodszego nie czytałam (chyba) - ale pewnie było tak, jak piszesz.

Po tytułach nawet widać: "Opętani", "Książę mroku musi umrzeć", "Panie, pobłogosław morderców", "Wszystkie nasze ciemne sprawy". Gdybym nie wiedział kto, to bym sądził, że mhroczna nastolatka to produkowała. Odbijała się jeszcze od tego "Śmierć Matadora", błahostka usiłująca łączyć Lema z Hemingway'em i paroma bzdurami, ale przyzwoicie napisana.

Potem - od "Korporacji Mesjasz" - poszła zwyżka i to co się ogólnie da czytać. Ba, co za młodu b. ceniłem.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 19, 2014, 06:09:48 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki