Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 427 428 [429] 430 431 ... 460
6421
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Kwietnia 24, 2010, 01:36:55 pm »
tak się żartem zastanawiam czy ci filozofowie szkatułkowi to nie jest aby twórcze rozwinięcie - na przemysłową skalę - prac Corcorana i Decantora...

Mnie sie ten dyskuter bardziej kojarzy z dosyc zaawansowana AI...zmapowany umysl.Przyskrzynieni i decantorowa dusza byly nieswiadome swojego stanu.Odciete od rzeczywistosci tak jak ja pojmujemy.Natomiast makiety zdawaly sobie sprawe ze swojego stanu...podlaczone do zaspobow komputera mogly uczyc sie nowych rzeczy...zachowaly swoje cechy charakteru i pamiec...jednym zdaniem: te kasety wlozone w sztuczne cialo wiedzialyby jak sie zachowac.Moze nawet przeszlyby test Jerofiejewa;)
A propos Decantora to mam taka refleksje laczaca go z rozlanym olejem slonecznikowym...zwrociliscie uwage ze ma jedno oko zielone a drugie ciemniejace?;)Polski Woland?

6422
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Kwietnia 23, 2010, 04:16:38 pm »
A o zębach nic?
Hm...zęby mam wyleczone...moze byc?;)
A propos zaloby narodowej to jak ulal do niektorych pasuje wizyjna "Czarna rodzina nieszczesc".

Oki...ad rem!potowarzyszymy Tichemu W drodze na Encje.
Półkozuszek, półkurier, żelazko w kosmosie, krochmalone przescieradla...a to wszystko spowite w sztuczna grawitacje (oczywiscie dla Tchego to zbedny wynalazek bo gdzie te czasy jak sie plywalo po rakiecie);)
Sednem tego rozdzialu jest dyskuter (co myslicie o pomysle na takie urzadzenie?) czyli aparat dzieki ktoremu mozemy(wlasciwie Tichy moze...) rozmawiac z wybranymi osobami.Tichy zapewnil sobie towarzystwo: B.Russella, K.Poppera, P.Feyerabenda, W.Shakespeare'a oraz dla rownowagi swojego znajomego Finkelsteina (Einstein'a mu nie dostarczyli...).
Jak to ugryzc (jednak zdrowe zeby sie przydadza;))?
Filozofowie sie kłóca a Tichy przysypia...budzi go dopiero stwierdzenie iz jego dochodzaca mataczyla przy rachunkach z pralni;)Wiec dlaczego taki zestaw osobowy zabral ze soba?Moze dlatego iz jak sam mowi to luminarze luzanistyki.
Ja to pokrotce tlumacze sobie tak: zdaje sie ich dzielic wszystko procz wizji spoleczenstwa...:
- bogaty arystokrata o lewicowych pogladach czyli  Russell ktory ideal widzi w rownosci, pokoju i powszechnym bezpieczenstwie (bystry to realizuja),ponadto panstwo traktowal jako abstrakcyjny byt tzn nie jako calosc a jako szczescie poszczegolnych ludzi, wg niego nalezy zapewnic jednostce godne zycie,wielkie znaczenie przykladal do skanalizowania zlych instynktow by spoleczenstwo moglo sie zjednoczyc,jego teoria typow...chyba nie ma to znaczenia dla Luzanii (a ma?)
- Popper - jego idea jest spoleczenstwo otwarte czyli takie w ktorym wazna jest (ponownie)jednostka (nie podporzadkowana ogolowi), ktora ma rowne szanse na starcie, wladza jest kontrolowana przez spoleczenstwo a jednoczesnie zaklada sie jej racjonalnosc,wg niego Luzania chciala godzic skrajnosci czyli spoleczenstwo otwarte i zamkniete,
- Feyerabend rowniez optuje za wolna jednostka i egalitaryzmem, razi go dyktat intelektualistow.
Luzania jest proba wcielenia w zycie tych rownosciowych pomyslow?Tylko co z wladza?Kto ma tym kierowac?Kryptokracja?Stad ewoluujace bystry.
Dla mnie znaczace  jest wystapienie Finkelsteina: powszechnego szczescia nie ma, ludzkosc ma swoje zle instynkty i nic na to nie poradza madre filozoficzne ksiegi.Wracamy do abazurow z ludzkiej skory wspomnianych (chyba przez Q )przy okazji omawiania Szpitala Przemienienia: otoz mamy dowod ze Lem wiedzial o tym: zobrazowal tym relatywnosc pojecia szczescia. Poniewaz po latach pojawily sie próby uzasadnienia tych zdarzen to:
uważam więc, że pewnych rzeczy nie wolno robić w imię żadnych innych rzeczy. Żadnych!
czyli uniemozliwienie czynienia zla to juz cos a zarazem...mniejsze zlo?
Cala zabawe z makietami konczy w pieknym stylu Shakespeare postawiony w sytuacji:tertium datur;)

P.S. Russell (wlasciwie Lem za niego) mowi o tym co zostalo poruszone przez dzi i Evangelosa we Wlasnie sie dowiedzialem:
Ponadto w etyce nie obowiązuje żadna arytmetyka. Gdy tu ginie pięć milionów ludzi w obozach śmierci, a tam zaledwie osiemdziesiąt tysięcy dzieci kona z głodu, nie można tego porównywać, aby powiedzieć, co lepsze.

Tyle z siebie na ten moment wykrzesalam...czekam na ekspertolizy;)


6423
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 22, 2010, 10:48:34 pm »
Istnieje jeszcze dowód siódmy, ostateczny. Jego przedstawienie miało miejsce na Patriarszych Prudach.

Annuszka juz kupila olej slonecznikowy, i nie dosc ze kupila, ale juz go nawet rozlala.
Siodmy dowod...dla jednych na istnienie Boga dla innych Przypadku:)

6424
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 22, 2010, 03:59:38 pm »
Cytuj
My, naród,
Maziek na prezydenta
Daj spokój, to ostatnio ryzykowna posada ;) . No chyba, że na prezydenta dużej międzynarodowej kompanii :) .
Piszesz - masz;)Moze nie duzej ale z pewnoscia miedzynarodowej kompanii;))
Gratuluje Panie G.M. Mazieju;)Fajna decyzja.

P.S. Mnie w razie czego prosze przeniesc do sekcji gimnastycznej;)


6425
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Kwietnia 21, 2010, 12:22:56 pm »
Jak tu powiedziec bez zajakniecia jaka posade otrzymalismy:

http://praca.gazetapraca.pl/200,4001,,787453,,SPECJALISTA%20-%20DORADCA%20DS.%20PORA.html

 ::)

6426
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Kwietnia 20, 2010, 11:15:14 pm »
Tylko pare slow: zaden dobrobyt i auta, i radia nie zastapia czlowiekowi idei.[Witkacy]
Wziawszy pod uwage wzmiankowane inspiracje to: zadne bystry nie zastapia prawdziwego zycia?Moze to ciekwsze do rozwazenia niz bytowanie w czyims brzuchu;)...a i prowadzi do glebszych zmian spolecznych.

6427
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 20, 2010, 11:06:05 pm »
Zgadzam sie z dzi: wiele osob wierzacych ktore pytalam np dlaczego nosza zalobe po zmarlym miast sie weselic ze zblizyl sie do Boga odpowiadaly wlasnie tak: daja wyraz dorazniej stracie "tu i teraz". Mann w Czarodziejskiej gorze napisal cos na ksztalt iz rozpaczamy po smierci najblizszych gdyz nie mozemy nawet pragnac ich powrotu bo jest to niemozliwe (pisal to chyba w kontekscie zmartwychwstania ciala).Z tym ze jest to raczej wyraz myslenia o swoim nieszczesciu niz szczesciu.Rzeczywiscie podstawa wydaje sie byc egoistyczna.
DillingerEscPlan mysle sobe ze dziala to tak:umieraja wszyscy wiec nie jest to jakies wybiorcze odbieranie bliskich przez Boga...a wrecz przeciwnie...wierzacy znajduja pocieche w fakcie iz umieraja wszyscy ale na "zywot wieczny" moga liczyc jeno oni albo inaczej: ze Bog wybral juz dana osobe do tegoz zycia.
A propos nawracania i prob uwierzenia:
(...)wierzy sie albo nie - ale kto CHCE wierzyc, ten juz jest bardzo podejrzany. [ Witkacy ustami Benza w Nienasyceniu]
Hm...skojarzylo mi sie to z tym co napisal maziek:porownanie wiary i stanu zakochania.Z tym ze dla mnie te dwa stany: o ile maja podobne poczatki czyli brak racjonalnych uzasadnien (bo i po co?;)) to rozwijaja sie w rozny sposob.
Jeszcze a propos 2 szczegolnego przypadku zaloby czyli zaloby narodowej: zrodlo jak zrodlo: Wikipedia podaje iz w Polsce oglaszano ja 22 razy, tylko Rosja czynila to wiecej razy.Inne kraje sa bardziej powsciagliwe?nie maja tylu katastrof?sa to zagrywki polityczne?(nie pytam o tak spektakularne katastrofy jak ostatnia):
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBa%C5%82oba_narodowa




6428
Hyde Park / Re: Watek matrymonialny
« dnia: Kwietnia 16, 2010, 04:00:58 pm »
Liv...Ty to masz refleks! (nie mylic z refluksem;))...prezenty...pelna rehabilitacja za zagapienie sie z Wizja...;)
Bardzo za nie dziekuje...gryzaczek jak znalazl;)Nie wiem jak liv ale ja z grzechotek juz wyroslam...teraz interesuje mnie  swiat szuflad, szafek i innych zakamarkow ;)Kuchnia okazuje sie byc miejscem pelnym ciekawych instrumentow;)Pracuje nad tym zeby dosiegnac tej ciekawej maszyny ktora sie kreci, swieci i wydaje taki dzwiek:pink!;)
Hmm...to teraz pozostaje zyczyc nam czyli forumowiczom...zebyscie nie postapili jak Rachel i Deckard i nie uczynili pustki zniknieniem swoim;)
W koncu troche slonca wyjrzalo zza chmurek...pozdrawiam wiosennie:)

6429
Lemosfera / Re: Inserat
« dnia: Kwietnia 15, 2010, 04:42:32 pm »
STOP.
 Panie Stanislawie to juz bylo i rzeczywiscie zostalo odnotowane (gwoli scislosci: ja tutaj zagladam od roku a Pan napisal pierwszy post jak juz tutaj bylam wiec rok czy dwa lata temu to jakas pomylka).Nikogo nie napominalam tylko liczylam ze nie powtorzy Pan zaproszen do Towarzystw, konkursow a w koncu zrobi to co zapowiedzial:
Cytuj
Trochę mi żal, bo w związku z panem Lemem wciąż mam wiele do powiedzenia i do opowiedzenia (także zdjęcia do pokazania i korespondencję do cytowania,
czyli opowie, zacytuje...tyle:)Pozdrawiam bez zaczepnej intencji:)

6430
Hyde Park / Re: Watek matrymonialny
« dnia: Kwietnia 15, 2010, 04:18:16 pm »
No prosze...wiec jestescie zywym zaprzeczeniem tezy Lema iz net to samo zlo;)
Przy okazji wyjasnilo sie kto jest Aniolkiem ze zdjec konkursowych;)
Pozdrawiam (szampan strzela...i to nie szampanskoje;)) i 101 lat;)

6431
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 15, 2010, 11:39:53 am »
Trochę mi żal, bo w związku z panem Lemem wciąż mam wiele do powiedzenia i do opowiedzenia (także zdjęcia do pokazania i korespondencję do cytowania, również pewne pomysły do zrealizowania) - ale cóż, do tanga trzeba dwojga.
Stanisław Remuszko
Panie Stanislawie...prosze wiec przejsc do meritum (bo czekamy na to chyba od czasu pojawienia sie Pana na forum:)) i albo zalozyc odpowiedni watek albo ulokowac swoje Lemowe historie w jakims istniejacym watku.Mysle ze do tego tanga znalazloby sie wiecej osob;)

P.S. Cos mi sie zdaje ze przez psujacy sie net trzymalam tutaj calonocna warte honorowa?;)
Maziek ja tylko zartowalam...(na znana melodie;))

6432
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 15, 2010, 12:40:08 am »
Wlasnie sobie pomyslalam...ze tu powinien byc jakis kanał(ze tak zgrabnie nawiaze do Wajdy;)) odprowadzajacy nadmiar zgromadzonej energii...czyli czat na ktorym niekoniecznie wszystko sie by utrwalalo...a pan Stanislaw chcial sie "znecac" nad Putinem...

6433
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Kwietnia 14, 2010, 11:55:43 pm »
Mądry, dobry i ładny, byłby ideałem? ::)
Maurice Jarre w tle..

I bogaty!


W tle motyw z Bonanzy

Sie rozmarzylam.
TVN24 w tle;)

6434
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 14, 2010, 11:51:41 pm »
Można chyba zacząć (o ile nie mieszka się w Krakowie) ponownie żyć normalnie.
Uhm...w Krakowie podobno noclegi "ida" kilkaset procent drozej niz normalnie...
Cetarian (jak to sie zdrabnia?;)) nie sugeruje by laczyc sie w jakis frontach...naprawde:)Niczego nie sugeruje...tylko nie chce ogladac takich zdjec jak trzecie w szeregu w tej lince:
http://www.tvn24.pl/-1,1652220,0,1,pokloceni-o-pogrzeb,wiadomosc.html
Na dole sa zdjecia i 3/8...a jakaz to impreza?Ech...

6435
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Kwietnia 14, 2010, 11:44:20 pm »
Wlasnie mialam pytac..skoro maziek zdeklarowal sie jako ZLY...kto jest dobry i brzydki;)I widze ze mamy dobrego, zlego i piekna;)
Morricone w tle...;)

Strony: 1 ... 427 428 [429] 430 431 ... 460