Stanisław Lem - Forum

Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: .chmura w Maja 07, 2012, 11:11:45 pm

Tytuł: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: .chmura w Maja 07, 2012, 11:11:45 pm
„Gdzie Lem pisał o makijażu? Że trupie podkreśla atrybuty?”. takie pytanie mi zadano! a ja ani be ani me, więc wstyd... może ktoś coś wie, :)?
Tytuł: Re: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: trx w Maja 07, 2012, 11:25:27 pm
Nie mam pojęcia, ale może w Próżni doskonałej? Było tam - z tego, co pamiętam - co nieco o szkieletach.
 ;)
Tytuł: Re: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: .chmura w Maja 08, 2012, 12:26:20 am
dziękuję Cetarianie! aż siegnełom po "głos pana", znalazłam te słowa i  i przeczytałem je w szerszym kontekście. niby wszystko się zgadza: jest trup i jest makijaż. jednak pojawiły się dodatkowe informacje; cytuję: "To było takie kilkuakapitowe rozważanko, czemu służy u Ziemian makijaż... podkreślaniu cech rozkładu i rozpadu, zielone powieki, krwawo rozdarte szminką usta...". hm.
Tytuł: Re: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 08, 2012, 12:49:15 am
Z tą szminką to Lem coś miał, przypomina mi się wyuzdana kobieta na imperialistycznym statku-widmie  ;) ...
Tytuł: Re: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Maja 08, 2012, 01:02:50 am
Też pomyślałam o żółwiu, ale Tichy...on to musiał być:

Potem rozmowa zeszła na ziemię. Zdumiałem się, że Tiuxtl, taki niby otrzaskany z naszymi obyczajami, wiąże malowanie ust z wampiryzmem. Czerwień kobiecych warg jest po to, żeby nie było na nich znać krwi, wyssanej przy pocałunkach — zwykła mimikra wampirów. Moje protesty wcale, wcale nie zbity go z tropu. Kobiety chcą się podobać? Krwawe wargi są ładne? A sino podkrążone oczy w zielonych powiekach też? To są barwy trupiego rozkładu — nie będę chyba temu przeczył? Upiorny wygląd do twarzy wampirowi. Powtarzałem swoje, przy nadstawiającym uszu poecie, a Tiuxtl śmiał się ironicznie. A juści, chcą być urodziwe…, a staruszki? Przecież także się malują. — Kobieta jest do śmierci kobietą — upierałem się. — Szminka ma ukryć starość… — Tiuxtl nie dał się przekonać. Na wszystkich ilustracjach ziemskich samice szczerzą zęby. Demonstrują kły. Zapewne, erotyka też ma w tym swój udział, ale to jest erotyka nocna, a wiadomo, że wampiry uprawiają krwiopijstwo nocą. Ja swoje, a on wciąż mrugał do mnie, co mnie cholernie irytowało, aż wyjechał z niezwalczonym argumentem: jeśli chodzi tylko o podkreślenie urody, to czemu mężczyźni się nie malują? Prawdę mówiąc nie wiedziałem, i zły, dałem spokój dalszej sprzeczce. Niech ci będą wampiry, ośle, myślałem układając się do snu w domku ciemnym jak mogiła. Żaden z nas nawet nie zauważył kurdla, którego zaniosło w tę stronę. Zbudzony usłyszałem wprawdzie sapanie i mlaskanie, ale nie pojąłem, że to olbrzymi jęzor oblizuje dach. Przekonawszy się, że kęs będzie gładki, bydlę jednym haustem połknęło domek, wszędołaz i resztę naszego dobytku, tak że po dość miękkim lądowaniu odnaleźliśmy potem w żołądku nawet chrust przyszykowany na poranne ognisko i kociołek, tyle że się zupa wylała.

Wizja lokalna


Jak nie to, to nie wiem:)
Tytuł: Re: o makijażu trupa
Wiadomość wysłana przez: .chmura w Maja 08, 2012, 01:30:51 am
sprawdziłom. zacytowany przez olkępolke fragment pochodzi z "wizji lokalnej", s 243 (biblioteka gazety wyborczej, t. 27). uważam, że sprawa jest zamknięta. uściski rąk,  fanfary, bankiet, :).