*
Na marginesie dodam, że ewentualnie zgodziłbym się poprowadzić obóz reedukacyjny dla ludzi, którym ze względu na wiek lub stan zdrowia nie zagraża pobór, i tak się składa, że są jego wielkimi entuzjastami. (A podejrzewam, że to jest casus xetrasa).
W rezerwie jestem, co oznacza że wniosek jest bezzasadny.
Czyli mam kartę mobilizacyjną lub inaczej bilet.
ponieważ jestem przeciwnikiem poboru, to oczywiście również jestem przeciwnikiem poboru w stosunku do pacyfistów, natomiast nie przepadam za nimi dlatego, że uprawiają propagandę, która jest efektywnie w naszym przypadku prorosyjska.
Praktyczną użyteczność formuły "weźmy się i zróbcie" można wypróbować na pacyfiście podczas rzutu granatem.
Pewne okoliczności wpływają na zmiany zachowań i to przykład jeden z wielu.
PS. We współczesnych siłach zbrojnych konieczni są komputerowcy a nie mazgaje.
Rozkminka tematu co to za zwierz: "pacyfista" jest nieogarnialna.
Może to odmiana gatunkowa pieska przydrożnego co szczeka na karawanę, co jedzie dalej