Autor Wątek: O Lemie napisano  (Przeczytany 512853 razy)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1080 dnia: Marca 05, 2023, 11:12:14 am »
Podobnie jest z wierszowym wynalazkiem "Jabberwocky" i wersjami jego tłumaczeń.
Zwykle zatracają regularność i rytm pierwowzoru.

Taki np. Ijon Tichy - chyba to tylko w słowiańskich językach można zachować wieloznaczność znaczeniową i przetłumaczyć imię i nazwisko postaci.
(Chyba sama transkrypcja przy konwersji wystarczy?)
W innych raczej lepiej pozostawić jako nazwę własną.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1081 dnia: Marca 17, 2023, 11:19:58 am »
W.O. o - wspominanym już - filmie "Her" z tradycyjnym Mistrza przywołaniem (a nawet na Mistrza się powołaniem):
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,15527181,osobliwy-film-ona-czyli-lem-to-wszystko-przewidzial.html
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1084 dnia: Kwietnia 18, 2023, 01:04:23 am »
Pisarze współcześni chętnie używają Lema... jako okrasy? Rodzynka vel wisienki?
W pichconych przez nich potrawach.
Czyli w sumie wątek "Lema użyto!".  ;)

Zastanawia mnie, w jakim celu? Pochwalić się znajomością? Spopularyzować? Podnieść rangę (czyją)?
Czasem w związku, częściej bez związku. Często wplatał go mój ulubiony współczesny pisarz Jakub Malecki. Gdzieś tu pewnie, a i Ola wstawiała cytaty, by się odnalazło.
Więc w sumie Twardoch, jako ten który z sci-fi wyszedł nawet nie dziwi. Bardziej dziwi kontekst - "spowiedzi"  Ślązaka, hitlerowca (z przypadku?)...jak to eufemistycznie się mawia - po przejściach.
Tekst mocno lansowany w ostatnich Onetach
Tu rzeczony fragment:

Ale że tak przez komputer będziemy rozmawiać i pan mnie tak będzie widział na kamerze to bym, proszę pana, nigdy nie powiedział. I skąd to pan tak do mnie przez ten ekran rozmawia? Z Tel Awiwu, coś takiego. A zna pan może człowieka imieniem Leopold?
 Ach nie wiem, dawny znajomy. Nieważne.
Ale z tym ekranem, to jak w książkach Stanisława Lema. Po niemiecku je czytałem, na emeryturze, bardzo polubiłem. Bardzo to ciekawe. Wcześniej nie było czasu.

Teraz z Keremem dużo rozmawiamy o tych książkach i on się, proszę pana, specjalnie polskiego uczy, żeby Lema czytać. Turecki zna i angielski, a teraz się polskiego uczy jeszcze. I chce ze mną po polsku rozmawiać. Dziennikarzem chce zostać. Studia kończy.
Was studierst du, Kerem? No widzi pan.

Ciągle mnie pyta o przeszłość. O wojnę. Jak pan teraz. Syn i córka nigdy nie pytali, a on pyta. No ale co ja mam mu opowiedzieć. W końcu mu powiedziałem, że byłem w wojsku, bo to prawda. Miałem mundur i karabin, to byłem w wojsku. W kawalerii. Florian Geyer się nazywała jednostka.

To może i we Lwowie w 41 był?
tu całość
https://kultura.onet.pl/wywiady-i-artykuly/szczepan-twardoch-opowiadanie-dla-czytelnikow-onetu/7g6b88g
I aneks historyczny
https://pl.wikipedia.org/wiki/8_Dywizja_Kawalerii_SS_%E2%80%9EFlorian_Geyer%E2%80%9D

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1085 dnia: Kwietnia 18, 2023, 12:24:41 pm »
Może ten "Zeitverschwendung" to sequel tematyczny "Koestnitza"? ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1086 dnia: Kwietnia 18, 2023, 10:09:38 pm »
To może i we Lwowie w 41 był?
Raczej nie, bo przyszły doktor dopiero w 43 zgłosił się na ochotnika:

No byłem na komisji takiej. To mnie zapytali, co ja umiem. Przy koniach umiem robić, powiedziałem, a oni za takim stołem siedzieli wielkim i jeden tam był z Waffen-SS. Pan wie co to? To wojsko było. Runy sig miał na kołnierzu. Powiedział, że mnie wezmą do kawalerii SS, do ósmej dywizji. To był czterdziesty trzeci rok. A ja, że dobrze, niech biorą. Wysłali do Warszawy. Bo tam był taki ośrodek szkoleniowy. Tam przy koniach robiłem. Jeździliśmy dużo. Strzelać na strzelnicy. Konia po wojskowemu oporządzać. To inaczej niż taki chłopski koń. Mnie się tam podobało. Dobrze karmili. Konie i nas.

Taaa... powiedzieć, że opowiadanie jest poruszające, to nic nie powiedzieć...

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1087 dnia: Kwietnia 19, 2023, 05:20:13 pm »
Czy ja wiem? Dobre na pewno, ale w sumie na zwykłej (dla Twardocha) śląsko-polsko-niemieckiej nucie okraszonej paroma historycznymi punktami i fazami człeczego życia. Powiedziałabym, że zgrabne;)
Cytuj
Pisarze współcześni chętnie używają Lema... jako okrasy? Rodzynka vel wisienki?
Może dlatego, że przyszedł i zrobił nam tę kulturę?;)
Znaczy dorzucam dziwny fragmencik z książki Radka Raka "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" - rozmawiają panowie szlachta:

(...) Ramieniem prawa jesteśmy my, Czesi. W obecnych czasach tylko taką drogę macie przed sobą, panowie Polacy.
- Ba! - żachnął się Dominik, ale bez przekonania.
- Jeśli nią nie pójdziecie, to wasz kraj zaczną tworzyć inni. Przyjdzie jakiś Pohl, Staff, Lesman czy Lehm, może spolszczy nazwisko, a może nie, i napisze wam kulturę,  napisze wam historię, napisze wam Polskę, bo sami nie potraficie, boście dzieci krnąbrne i głupie. Zobaczycie jeszcze Krakowem rządzić będzie nie Czartoryski, tylko Czech. A jak wam już tę nową Polskę stworzą Niemcy, Czesi i Żydzi, to będziecie o nich uczyć dzieci w szkołach, że to byli wielcy Polacy.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4810822/basn-o-wezowym-sercu-albo-wtore-slowo-o-jakobie-szeli
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1088 dnia: Kwietnia 19, 2023, 07:22:42 pm »
Swoją drogą... Pohl vel Poll von Pollenburg vel Pol (Wincenty) dość mocno odstaje czasowo od reszty w/w panów, zdążył zemrzeć zanim się najstarszy z nich narodził:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wincenty_Pol
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1089 dnia: Kwietnia 19, 2023, 08:00:21 pm »
Swoją drogą... Pohl vel Poll von Pollenburg vel Pol (Wincenty) dość mocno odstaje czasowo od reszty w/w panów, zdążył zemrzeć zanim się najstarszy z nich narodził:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wincenty_Pol
Odstaje, ale właśnie sobie uświadomiłam, że tylko on czasopasuje.
Książka jest fantasmagorią opartą luźno na życiu Jakuba Szeli czyli lata 1787-1860.
Ów szlachcic nie mógł znać pozostałych nazwisk, bo mówił do nas z okolic powstania listopadowego...ot, futurologia;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1090 dnia: Kwietnia 19, 2023, 08:22:30 pm »
właśnie sobie uświadomiłam, że tylko on czasopasuje.

Owszem, zresztą napatoczył się nawet na kóbusiowych chłopów (czy raczej oni na dwór jego znajomego, też znanej postaci: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tytus_Trzecieski) - przeżył.

Ów szlachcic nie mógł znać pozostałych nazwisk, bo mówił do nas z okolic powstania listopadowego...ot, futurologia;)

Sporo tam takich - celowych - zagrań:
"autor co i rusz przypomina, że opisuje współczesny stan kolektywnej duszy – inaczej aluzje do "Władcy Pierścieni", naśmiewanie się z lektur szkolnych czy inne anachronizmy jawiłyby się jako kompletnie niefunkcjonalne."
https://culture.pl/pl/dzielo/radek-rak-basn-o-wezowym-sercu-albo-wtore-slowo-o-jakobie-szeli
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1091 dnia: Kwietnia 19, 2023, 09:28:37 pm »
Ów szlachcic nie mógł znać pozostałych nazwisk, bo mówił do nas z okolic powstania listopadowego...ot, futurologia;)

Sporo tam takich - celowych - zagrań:
"autor co i rusz przypomina, że opisuje współczesny stan kolektywnej duszy – inaczej aluzje do "Władcy Pierścieni", naśmiewanie się z lektur szkolnych czy inne anachronizmy jawiłyby się jako kompletnie niefunkcjonalne."
https://culture.pl/pl/dzielo/radek-rak-basn-o-wezowym-sercu-albo-wtore-slowo-o-jakobie-szeli
Atam...gorszej recenzji? podsumowania? dawno nie czytałam...żadne tam Tolkieny...to nasze mity, bajania, podania...chrześcijaństwo i judaizm - bliżej już w tym tekście:
https://www.coprzeczytac.pl/basn-o-wezowym-sercu-recenzja/
Zaś sam autor:
Focus: Jakie były Pańskie najważniejsze inspiracje? „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” można uznać za przykład polskiego realizmu magicznego, ale miejscami ewidentnie odwołuje się do Tolkiena.

Radek Rak: Z mistrzami jest tak, że trudno się od nich uwolnić. Kiedyś Tolkien również rozpychał się w mojej twórczości i nawet zdążyłem pogodzić się z tym, że nigdy się od niego nie uwolnię. Z czasem jednak coraz mniej było Tolkiena z wierzchu, zszedł za to do podziemia tekstu i tam przebywa do dziś: w strukturze mitu, w podejściu do baśniowości i eskapizmu, w sferze wartości i kierunku, który wskazuje moralny kompas opowieści. W żadnej mojej książce nie widać Tolkiena na pierwszy rzut oka, na drugi też chyba nie bardzo. Ale na poziomie podstawowym „Baśń o wężowym sercu” jest takim rodzajem historii, o jakim Tolkien pisał w eseju „O baśniach”.


W tym focusowym wywiadzie i o Lemie:
https://www.focus.pl/artykul/tolkien-zwierzatka-i-wykluczenie-czyli-wywiad-z-radkiem-rakiem-dzien-sf

Psss...a co do dworu - w tej książce na pewno rzecz o Boguszach:
https://www.ogrodywspomnien.pl/index/showd/49011
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

akond

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 53
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1092 dnia: Kwietnia 20, 2023, 12:16:37 pm »
...żadne tam Tolkieny...
Tak z pamięci, to do Tolkiena są u Raka co najmniej dwa bardzo czytelne nawiązania, niestety trochę w stylu gimbusowej beki. Jedno do pięciu czarodziejów, a drugie do historii Froda i Pierścienia wrzuconego w Szczeliny Zagłady. Bez użycia imion i nazw, ale nie budzące najmniejszych wątpliwości.

Gdyby była potrzeba, to odkopię książkę z półki (nie zachwyciła mnie, wcisnąłem głęboko) i zacytuję dokładnie.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1093 dnia: Kwietnia 20, 2023, 02:57:11 pm »
...żadne tam Tolkieny...
Tak z pamięci, to do Tolkiena są u Raka co najmniej dwa bardzo czytelne nawiązania, niestety trochę w stylu gimbusowej beki. Jedno do pięciu czarodziejów, a drugie do historii Froda i Pierścienia wrzuconego w Szczeliny Zagłady. Bez użycia imion i nazw, ale nie budzące najmniejszych wątpliwości.

Gdyby była potrzeba, to odkopię książkę z półki (nie zachwyciła mnie, wcisnąłem głęboko) i zacytuję dokładnie.
Dlaczego mnie pociąłeś?
Całość co najmniej tak:
żadne tam Tolkieny...to nasze mity, bajania, podania...chrześcijaństwo i judaizm

Może i były podziemne nawiązania do Tolkiena, ale jak sam autor mówi:
W żadnej mojej książce nie widać Tolkiena na pierwszy rzut oka, na drugi też chyba nie bardzo.
I wg mnie nie ma sensu sprowadzanie tej książki do "Tolkiena" - jest oparta o inne mity, podania, kulturę - ponadto rzecz dzieje się w świecie realnym - nie do imentu zmyślonym. Zaś elementy fantastyki są raczej wplecione na zasadzie snu i "ludzie mówili" czyli podań; mogło być tak albo siak.
Inny świat, inni bohaterowie.

Ale jak ktoś chce w tym widzieć guru fantasy czyli Tolkienia to pewnie zobaczy, bo Tolkien wyczerpał dosyć porządnie magazyn pomysłów, efektów i innych sztuk magicznych.
Moim jednak zdaniem ta konkretna książka - abstrahując od jej wartości literackiej - nie powinna mieć metki z jego nazwiskiem.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

akond

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 53
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #1094 dnia: Kwietnia 20, 2023, 04:35:09 pm »
Dlaczego mnie pociąłeś?
Całość co najmniej tak:
żadne tam Tolkieny...to nasze mity, bajania, podania...chrześcijaństwo i judaizm

Może i były podziemne nawiązania do Tolkiena, ale jak sam autor mówi:
W żadnej mojej książce nie widać Tolkiena na pierwszy rzut oka, na drugi też chyba nie bardzo.
I wg mnie nie ma sensu sprowadzanie tej książki do "Tolkiena" - jest oparta o inne mity, podania, kulturę - ponadto rzecz dzieje się w świecie realnym - nie do imentu zmyślonym.
Przepraszam za zbyt drastyczne cięcie.

Sprowadzanie, czy przyrównywanie tej książki do Tolkiena (w jakimkolwiek aspekcie) oczywiście nie ma sensu najmniejszego - tu się w pełni zgadzam. Chciałem tylko wskazać, że wśród gierek literackich Raka mieści się także anegdotyczne wykorzystanie całkiem konkretnych wątków zapożyczonych z Władcy Pierścieni. Bez istotnego wpływu na cokolwiek.

Czyli tego Tolkiena tu nie ma, ale jednak ODROBINĘ jest (i to świadomie użyty).