Stanisław Lem - Forum

Polski => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Wdhiz w Września 20, 2022, 01:30:28 am

Tytuł: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Wdhiz w Września 20, 2022, 01:30:28 am
Dzień dobry,
Na grupie fejsowej poświęconej "zaginionym" filmom ktoś zadał pytanie o spektakl Teatru Telewizji z lat 60.? 80.? Pytanie mnie "ugryzło" i teraz też szukam ;) Przeleciałem przez listę IMDb ze wszystkim (?), większością (?) spektakli TT, ale nie potrafiłem niczego dopasować.
Pozwolę sobie zacytować fragment oryginalnego postu:
Pilnie poszukuję chociażby tytułu pewnego spektaklu teatru telewizji, zdaje się, że z lat 70 lub wczesnych 80. Był to seans teatru sensacji Kobra (najprawdopodobniej). Spektakl zaczynał się w dość nietypowy sposób, ekran telewizora nagle robił się czarny, a może śnieżył. Pojawiała się para oczu. telewizor przemawiał. Mówił coś, że za wykorzystywanie go, robienie sobie z niego półeczki, stawianie na nim wazoników itd,  teraz się zemści. Ogólnie fabuła spektaklu była taka, że różne rzeczy martwe, sprzęty RTV, AGD ożywały i mściły się na ludziach. Odkurzacz gonił dzieciaka po domu, noże fruwały po kuchni, no najdziwniejsze rzeczy się działy. No i spektakl był czarno-biały.

Wydaje mi się, że pamiętam początek.
Ktoś, coś?

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Września 20, 2022, 03:15:07 am
Było coś takiego. Ale beka.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 20, 2022, 09:29:39 am
Ja niestety ni kojarzę. Miałbym jakieś szanse może od trzeciej ćwierci lat 70-tych, więc jeśli było wcześniej to raczej lipa, gdyż koszulinę w zębach nosiłem.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: akond w Września 20, 2022, 11:02:08 am
Było, pamiętam ten spektakl (dzieckiem byłem, coś takiego zapada w młode neurony).

Środkowe lata 70-te, Studio 2, w którąś z sobót w ramówce był cały parogodzinny blok poświęcony science-fiction - i ten teatr chyba nawet go otwierał. Wyemitowane to było wcześniej, niż TVP zaczęła nadawać ówczesny hit Studia 2, czyli serial Kosmos 1999. Mógł to być rok 1975 lub 1976 - szukaj w tym przedziale.

Z uwagi na okoliczności nadawania jest możliwe, że nie była to premiera, i że spektakl oryginalnie powstał w ramach Kobry parę lat wcześniej. Tego już nie odtworzę z pamięci, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne - całość trwała chyba krócej niż typowy epizod Teatru Sensacji (wydaje mi się, że poniżej pół godziny), i mogła to być produkcja specjalnie na potrzeby Studia 2.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 20, 2022, 01:11:14 pm
Prędzej niż "Kobra" był to Teatr Sensacji I Fantastyki "Sfinks" (owszem, stanowiący jej bliźniaka, i często traktowany jako "Kobry" część). Z tym, że z widowiskami z niego może być kłopot:
https://pl.rec.fantastyka.sf-f.narkive.com/YxPn69Gd/paradyzja-w-teatrze-tv-pami-ta-kto
(Choć np. w/w "Paradyzja" odnalazła się, i teraz można ją wyszukać na YouTube bez trudu, na jednym kanale z wczesnymi "Oczami urocznymi" Szulkina zresztą).

Przy czym mam irytujące wrazenie, że kiedyś o tym teatrze dyskutowałem, może nawet tu (bo na forach startrekowych nie widzę śladów na to wskazujących). Tj. w odpowiedzi na pytanie o identycznie opisaną, więc pewnie tę samą, historię wyraziłem - z głupia frant - przypuszczenie, że mógł być to serial "The Outer Limits" (który zaczynał się słynnym "There is nothing wrong with your television set. Do not attempt to adjust the picture. We are controlling transmission."), ale zostałem sprowadzony na ziemię, że nie o niego chodzi. Nie pamiętam jednak czy właściwy tytuł ostatecznie padł...
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: akond w Września 20, 2022, 01:53:21 pm
Sfinks, czy Kobra... ja mam wrażenie, że w ramach tych cykli powstawały dłuższe przedstawienia, o mniej więcej stałym czasie trwania - wypełniały określone miejsce w ramówce TV (czwartkowy wieczór).

The Outer Limits... pamięć płata figle, ale jestem na 99,9% przekonany, że właściwy spektakl był produkcją polską. No i nie był to odcinek serialu - raczej krótka, samodzielna, groteskowa historyjka. Przy czym scenę z odgrażającym się telewizorem sam zapamiętałem jako ostatnią, a nie pierwszą - takie podsumowanie w stylu zapowiedzi, że to dopiero początek.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 20, 2022, 03:01:29 pm
W wypadku krótkiego metrażu mogłaby to być jeszcze jedna z nowel telewizyjnych, których sporo u nas powstało swego czasu, acz oscylowały one raczej w kierunku żartobliwej fantastyki grozy ("Awatar", cykl "Opowieści niezwykłe", itd.). No i pozostaje zwykły Teatr Telewizji, który wystawiał przecież Lema (wielokrotnie), Strugackich, Fiałkowskiego, Zajdla, Bułyczowa (a zdarzało mu się, rzadko, bo rzadko, prezentować dwie krótsze sztuki pod rząd).

Może nie od rzeczy też by było spytać jakichś pracowników TVP,  tym bardziej, że nie tak dawno na odgrzewanie ich wzięło:
https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-paradyzja-adaptacja-sztuki-z-gatunku-science-fiction-opowiadają/1066776313370278/ (https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-paradyzja-adaptacja-sztuki-z-gatunku-science-fiction-opowiadają/1066776313370278/)
https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-hotel-pod-poległym-alpinistą-sztuka-na-podstawie-prozy-braci-st/1077025732345336/ (https://www.facebook.com/tvpkultura/videos/fantastyczny-maj-hotel-pod-poległym-alpinistą-sztuka-na-podstawie-prozy-braci-st/1077025732345336/)
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Wdhiz w Września 20, 2022, 03:12:24 pm
Dziękuję za odpowiedzi, przekażę Autorowi pytania na fejsie :)
Jeżeli znajdę, wrzucę tutaj tytuł spektaklu.
Swoją drogą nabrałem ochoty na obejrzenie paru przedstawień z "tamtych lat". Cały czas świetnie się oglądają.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 20, 2022, 08:56:15 pm
Swoją drogą nabrałem ochoty na obejrzenie paru przedstawień z "tamtych lat". Cały czas świetnie się oglądają.

Służę podpowiedzią (choć nie wiem czy potrzebna):
https://culture.pl/pl/artykul/awatary-kosmici-i-szaleni-naukowcy-zapomniane-filmy-science-fiction

I dorzucę ciekawostkę - festiwal w Trieście, na którym święcili kiedyś tryumfy Majewski z Piestrakiem, zmartwychwstał czas jakiś temu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Trieste_Science%2BFiction_Festival
https://www.sciencefictionfestival.org/en/
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 20, 2022, 09:33:45 pm
Niezmiernie jestem rad, że nie tylko ja podczas obecnego bezrybia i posuchy technicznej odnajduję urok kameralnych widowisk od niesamowitego rozciągania wyobraźni widza.

Co do gadających sprzętów - sieć telefoniczna, radio, auto, samolot, telewizor - był to zabieg dość popularny (vide: "Wielka, większa i największa" (1962)). Zachowanie maszyn jest tam kluczowe dla fabuły i przygody. Może ten film też doczeka się rekonstrukcji cyfrowej dźwięku i obrazu.


Pozdrawiam Was, Wdhiz , akond też jestem odkurzaczem klejnotów z niepamięci zbiorowej i błądzę właściwie raczej po ścieżkach muzyczno słownych, ale głos Józefa Duriasza jest nadal uwodzicielsko nieziemski (narrator z "Opowieści niesamowitych" - wystąpił np. w "Marsjanach" (1967).
Cieszy mnie, że jest co najmniej paru lubujących się w archiwaliach.

A co do samej scenki spróbuję nad nią pogłówkować, może jeszcze mi "główka pracuje" (?)

Na szczęście jest baza:
filmpolski.pl
z produkcjami filmowymi i tv (łódzka filmówka ją aktualizuje i PISF)
Jest też forum:
forum.polskiekino.com.pl
Gdzie można tę szukaną sprawę podać do rozwikłania.
*
Spośród tego co sam kojarzę to nijak nie potrafię do nich dopasować inscenizacji opowiedzianej przez Wdhiza w inauguracyjnym poście.

Skoro jednak pojawił się apetyt na stare polskie kino SF  bliskie szyldowi <scena Sfinks>,  to zapodam kolejne tropy:
Chichot Pana Boga1988/1990
Rachunek błędów1988
(w zasadzie to samo, co) :
Błąd w rachunku1988
Zakaz wyjazdu1986
Kwiaty dla Algernona1981
Na dobranoc1970
Współczynnik wyobraźni1966
Wierny robot1961
Koniec świata o godzinie ósmej1958
i trochę grozy:
Carmilla1980
Ja gorę, Mistrz tańca, Pożarowisko, Ślepy tor, Szach i mat
Pavoncello
Pieśń tryumfującej miłości ~1967 (około tego roku powstało te 7 krótkich widowisk, zwykle półgodzinnych).

Pasują mi do w/w Awatara czyli zamiany dusz.

Chyba jeszcze można dodać do tematu kinowe, a mniej kojarzone: Syntezę, Hydrozagadkę, Lokis, Dom Sary, Medium i czystą "poezję", czyli Czułe miejsca?

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Wdhiz w Września 21, 2022, 12:52:58 am
Swoją drogą nabrałem ochoty na obejrzenie paru przedstawień z "tamtych lat". Cały czas świetnie się oglądają.

Służę podpowiedzią (choć nie wiem czy potrzebna):
https://culture.pl/pl/artykul/awatary-kosmici-i-szaleni-naukowcy-zapomniane-filmy-science-fiction


Przejrzałem, ale nie widzę :(
Autor pytania z Fejsa też drąży temat - dostał odpowiedź z Teatru TV
Dzień dobry, dziękujemy za kontakt! Faktycznie kojarzymy ten unikatowy spektakl - zdaje nam się, że grała w nim Pola Raksa i Włodzimierz Press? niestety póki co nie ustaliliśmy tytułu, możliwe, że spektakl był realizowany w ramach współpracy z jakimś Teatrem, w związku z czym nie mamy już do niego obecnie niestety dostępu. Jeśli coś uda nam się ustalić, damy znać! Pozdrawiamy Teatr Telewizji
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Wdhiz w Września 21, 2022, 01:26:29 am
Piękna lista :)
Z teatru +- sci-fi/fantazy to oczywiście:
Igraszki z diabłem (uwaga! - była też druga sztuka tego samego autora!).

Smok (?). Historia smoka niszczącego miasto, tylko jedna osoba odważyła się z nim walczyć. Smok tutaj był usmokowieniem komunizmu.
Diabelskie nasienie - o procesach czarownic i diable.
Od czasu do czasu.

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 21, 2022, 01:58:18 am
Smok (1980)
Dobrze, że wspomniałeś - Maciej Wojtyszko to widowisko reżyserował - i całkiem słusznie o kontekście społecznym wspomniałeś.
Emisja na antenie trafiła akurat na gorące lato "Solidarności".
Ta druga sztuka to Zapomniany diabeł (1985).
Osobiście dla mnie Janusz Gajos jest bardziej uniwersalny od Mariana Kocniaka, za to ten ostatni bardziej sympatyczny, a  po Gajosie nie wiadomo, co widzowi zaserwuje.
Potrafi przywalić na serio.
PS.
Jeszcze bardziej przywalił i wystawił/ raczej: przywalili i wystawili (bo to zbiorcze przesłanie) zaadaptowani Szewcy w 1985 roku - ewidentnie to było "political-fiction" (na fali pieriestrojki telewizja pozwalała na szaleńczą ironię).
PPS.
Celowo pominąłem ekranizacje Lema, bo o nich jest w zakładce "Lemosfera".
Wrzuciłem do spisu tylko pradawne teatry z 1961 roku i z 1958 (z katastroficznej 'bajki amerykańskiej" coś chyba ocalało, bo jej emisje były i później - np. w 1963 roku).

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: akond w Września 21, 2022, 10:42:02 am
Autor pytania z Fejsa też drąży temat - dostał odpowiedź z Teatru TV
Dzień dobry, dziękujemy za kontakt! Faktycznie kojarzymy ten unikatowy spektakl - zdaje nam się, że grała w nim Pola Raksa i Włodzimierz Press? niestety póki co nie ustaliliśmy tytułu, możliwe, że spektakl był realizowany w ramach współpracy z jakimś Teatrem, w związku z czym nie mamy już do niego obecnie niestety dostępu. Jeśli coś uda nam się ustalić, damy znać! Pozdrawiamy Teatr Telewizji

Przejrzałem na szybko filmografię obojga na filmpolski.pl (są dość obszerne, choć zapewne niekompletne), ale nic nie pasuje.

Nie wiem jednak, czy należy przywiązywać się do tej informacji o obsadzie - "zdaje się" nie świadczy o głębokim przekonaniu piszącego. To, co mi zostało w pamięci, nie pozwala potwierdzić przypuszczenia - pacholęciem byłem, a do tego nie należałem do wielbicieli "pancernych", więc mogłem wtedy nawet nie rozpoznać aktorów. Zgadza się, że była to para, i ich ówczesny wiek byłby odpowiedni.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 21, 2022, 11:55:12 am
Piękna lista :)

:) A i ona tematu nie wyczerpuje...

Smok (?). Historia smoka niszczącego miasto, tylko jedna osoba odważyła się z nim walczyć. Smok tutaj był usmokowieniem komunizmu.

Ech, "Smok"... Pamiętam, że jako dzieciak czytałem w jakimś czasopiśmie (na pewno nie był to "Magazyn Polski", chyba też nie "Wiedza i Życie", ale również książeczkę przypominało) o jego (teatralnym) wystawieniu (artykuł dość nieźle streszczał sztukę, z cytatami; były i zdjęcia - smoka grał ktoś b. podobny do Walczewskiego, cały na biało), i nie tylko zrobił na mnie wielkie wrażenie, nawet w streszczeniu, ale i w głowę zachodziłem jakim cudem władza ludowa w owym okresie (pismo było chyba sporo starsze niż ja, a w każdym razie niż ja świadomy*) tak czytelne aluzje tolerowała. Teraz, po latach, znalazłem odpowiedź - wystarczyło cenzuralnie przymknąć oko i uznać, iż rzecz jest o Hitlerze**:
https://encyklopediateatru.pl/artykuly/257570/smok-z-nowej-huty
Nawiasem: TT wystawiał tego "Smoka" i przed Wojtyszką, już na początku lat '60:
https://encyklopediateatru.pl/przedstawienie/30369/smok

* I - jeśli mi się podobne numery/gazety nie zlewają - mogło być w nim jeszcze coś o odwetowcach z Bonn i/lub o Ostapie Dłuskim (kto go dziś pamięta?).

** Tu stary dowcip o Berii i Mołotowie się przypomina...

ps. Swoją drogą Szwarc wyszedł na proroka, bo udający obłąkanego Burmistrz tyleż stanowił echo Klaudiusza (Tiberiusa Claudiusa Drususa Nerona Germanicusa vel Tiberiusa Claudiusa Caesara Augustusa Germanicusa), co antycypację przejęcia władzy przez (robiącego za błazna na stalinowskim dworze) Chruszczowa. Wyszedł też na prekursora, bo trudno nie zastanawiać się czy to nie od niego Zajdel zapożyczył zakończenie "Wyjścia z cienia", a Szulkin "Wojny...", zaś Sapkowski stosunek do baśniowej materii (i może też zmiennokształtność Borcha).
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 21, 2022, 03:54:48 pm
Eugeniusz Szwarc, autor "Smoka" z 1943 roku miał jakieś zatargi z towarzyszami/cenzorami ?
Chyba był baśniopisarzem szkodnikiem, o ile pamiętam.
*
Wdhiz,
Czy mógłbym na swoje potrzeby nieco uprościć Twoją ksywkę jako "Widz", (tak mi brzmi jakoś milej) ?
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Września 21, 2022, 10:07:48 pm
...z katastroficznej 'bajki amerykańskiej"...
Sorki za offtop, ale skoro już padły słowa "bajka amerykańska", to skorzystam ze sposobnosti :)

Można powiedzieć, że istnieje dwa różnych opowiadania “Koniec świata o ósmej”.
Dla publikacji w książce “Dzienniki gwiazdowe” (Warszawa: Iskry, 1957) Stanisław Lem prawie nanowo przepisał opowiadanie “Koniec świata o ósmej” (pierwsza publikacja w “Co Tydzień Powieść” (Katowice), 1947, №67, s.2-12), zrobiwszy wiele małych i kilka istotnych zmian w opisywanych wydarzeniach. W szczególności, reporter z profesorem-wynalazca poznali się na wykładzie w uczelni przed wizytą do domu profesora, reporter dodatkowo podmieszał do kremu do obuwia profesora radioakty izotop, a potem poszukuje zaginionego profesora z dopomocą licznika Geigera. A także zmienił zakończenie: w wersji pierwszej reporter planuje proszek geneton oddać swojemu redaktorowi,a w drugiej – powrócic profesorowi. W Dzielach (Tom XXXIII, 2005; Tom XX, 2009) opublikowana pierwsza wersja opowiadania (z roku 1947).

https://forum.lem.pl/index.php?topic=883.msg39568#msg39568 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=883.msg39568#msg39568)

Dzięki uprzejmości olki mam skany pierwotnej wersji z roku 1947. Czytałem i tę drugą, poprawioną, w rosyjskim tłumaczeniu Wajsbrota (https://pl.wikipedia.org/wiki/Jewgienij_Wajsbrot).
Piękne, nie ma co, ale zawsze, to tylko tłumaczenie. Chętnie bym zajrzał do oryginału.
Więc może ktoś z grona Szanownych Forumowiczów ma tę książkę (https://img1.one.bid/img/2759/712508_1b.jpg?1645958825) na półce?
Byłbym dozgonnie wdzięczny za skany opowiadanka :)
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 21, 2022, 11:02:16 pm
Wtrącę dygresję, bo wcześniej niezbyt bystro sobie skojarzyłem, że lepiej by brzmiało:
"Koniec świata o ósmej" (American dream).
Fraza "American dream" jest częstsza w użyciu.
*
Akurat sobie postanowiłem zmarnować godzinę na rozrywkowe kino "akcji" :).
(Kino akcji, ale ociężałej :) - czyli "Chichot Pana Boga" ).
Prawie bym przy nim usnął, bo odwykłem od rozwleklej narracji rodem z Polski Ludowej, ale wokalizy Marleny Drozdowskiej i muzyka Andrzeja Korzyńskiego zrobiły swoje, jakoś minęły mi 74 minuty. W sumie to jednak nic szczególnego, literacko lepszy był  nawet "Rachunek błędów" (1986).
II część jest bardziej energetyczna i lepiej zasilona plutonem. Uff!
Jak już iść , to iść na całość.

Bez robienia spoilerów, tylko luźne skojarzenie - tam prawie wszyscy to cienie, ale opiewanie fenomenu samowoli (działanie, które kojarzę z Ryszardem Siwcem z jesiennych dożynek na stadionie w 1968 roku) snuje się i muzycznie i w opowieści.
Dźwięk i obraz urzekają niczym woda płynąca.

Wszystko płynie, tak jak i agent wpływu, ale pod prąd tylko atrakcyjny atraktor potrafi płynąć mimo tego, że sam znika i w konkretnym tu i teraz (ulega temu, że) nie istnieje. (I że nie ma wpływu). Mimo tego że nie ma wpływu to  (nieobliczalny) humor i chichot pozostaje.
*Logika jest złośliwa :)
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 22, 2022, 03:04:26 pm
"Pilnie poszukuję chociażby tytułu pewnego spektaklu teatru telewizji, zdaje się, że z lat 70 lub wczesnych 80. Był to seans teatru sensacji Kobra (najprawdopodobniej).

Spektakl zaczynał się w dość nietypowy sposób, ekran telewizora nagle robił się czarny, a może śnieżył.

Pojawiała się para oczu. Telewizor przemawiał. Mówił coś, że za wykorzystywanie go, robienie sobie z niego półeczki, stawianie na nim wazoników itd,  teraz się zemści. Ogólnie fabuła spektaklu była taka, że różne rzeczy martwe, sprzęty RTV, AGD ożywały i mściły się na ludziach. Odkurzacz gonił dzieciaka po domu, noże fruwały po kuchni, no najdziwniejsze rzeczy się działy. No i spektakl był czarno-biały."


Co do samej kwestii z pytania to jakoś jest mi obca. Nie doświadczyłem takiej emisji.
[Była prześwietna Wanda Konarzewska i było "Studio Tajemnic". Jak przez mgłę niepamięci kojarzę jeszcze "Eurekę" (popularnonaukowy cykl sprzed "Sondy"  ale z jednym tylko prowadzącym {przypomniałem sobie - był to Jerzy Wunderlich}  referującym nowinki z odkryć/wynalazków naukowo-technicznych)].

Natomiast co do "emisji" - wspomnienie osobiste:

Sobota -12 grudnia 1981 roku przerwano emisję ze studiów na Woronicza, a rankiem    w niedzielę wznowiono, ale z zamiennika (z jednostki wojskowej).
Ostatnie programy na antenie:
pr.1
19.30 Dziennik Telewizyjny
20.15 „Do krwi ostatniej” (4) – „Kryzys” – serial prod. TP
21.20 Kongres Kultury Polskiej – studio sprawozdawcze
21.50 "Gwiazdy kabaretu" - Jan Kobuszewski
22.35 Sport: "Moskiewska łyżwa" - tańce
23.05 "Rzeźbiarze powietrza" - film Mieczysława Popławskiego o Pantomimie Olsztyńskiej

pr.2
19.30 Dziennik telewizyjny
20.00 Sport: "Moskiewska łyżwa"
20.30 "Na scenie i na ekranie" - film dokumentalny
21.00 "W kraju i na obczyźnie"
21.30 "Gama rozrywki": Czarna magia na wesoło
22.10 Klub Filmowy: "Święty Michał miał koguta" - film fabularny prod. włoskiej
23.30 Dziennik

Ktoś (lub ktoś z rodziny?) może oglądał  wieczorem (w mroźną  przedwigiljną noc sobotnią) audycje tv ?
Z relacji mojego nieżyjącego ojca, pamiętam że zaskoczyło go nagłe przerwanie audycji.
[Regularnie, stale na zakończenie, po zegarze nadawano wtedy hymn i godło].
Raptem - a w a r i a !
(20. stopień zasilania ?)
Sam to szybko usnąłem po panoramicznym filmie (z taśmy 70 mm) "Przeminęło z wiatrem", na którym byłem w kinie "Relax" z kumplami ze szkoły.
Rano wojsko tworzyło rzeczywistość  (i zamiennik ładu).
Studio niedzielne to też był zamiennik tego, co powinno być.
[Ale Breżniew wtedy jeszcze żył i doktryna Breżniewa to było technokratyczne  maksimum życia kulturalno - społecznego. Mimo deklarowanej jedności obozu w dwubiegunowym porządku globalnym to z tego ograniczania kontaktów już za czasów Gierka społeczeństwo zrobiło skuteczny wymyk ].

Czy ktoś jest w stanie odtworzyć, kiedy wojsko przerwało emisję audycji ?

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 22, 2022, 03:38:44 pm
W wypadku krótkiego metrażu mogłaby to być jeszcze jedna z nowel telewizyjnych, których sporo u nas powstało swego czasu, acz oscylowały one raczej w kierunku żartobliwej fantastyki grozy ("Awatar", cykl "Opowieści niezwykłe", itd.).

 No i pozostaje zwykły Teatr Telewizji, który wystawiał przecież Lema (wielokrotnie), Strugackich, Fiałkowskiego, Zajdla, Bułyczowa (a zdarzało mu się, rzadko, bo rzadko, prezentować dwie krótsze sztuki pod rząd).
[...]
1. Józef Duriasz gadał z ciemnego studio tv, nie było go widać - jakby właśnie w imieniu telewizora, ...
[Może i sprzęty domowe (jako współczesne - t e r a ź n i e j s z e - otoczenie zamiast jakichś archaicznych "duchów" ] ktoś demonicznie "ożywił"  i na tym tle rozwinął magiczną przygodę ?]
Telewizory i ich usterki były nieprzewidywalne i żyły własnym życiem :)

2.
Tytułem uzupełnienia autorów literackich pomysłów:
"Gdzie jesteś Luizo" - według Czesława Chruszczewskiego (jego baśnie filozofujące to spore literackie wyzwanie do przełożenia na język filmowy).

Natomiast Kir Bułyczow jako inspirator ?
Sam kojarzę go tylko z filmu "Przez ciernie do gwiazd" (1981).
Zaś np. Alicja (Алисса) - tę kojarzę tylko z książek , czyli np. "Było to za sto lat".
Serial "Goście z przyszłości" (1984) całkiem mi umknął.
Guslar jako swojskie środowisko, w którym się gra (?), jedynie ze swoich czytanek go kojarzę, a nie z ekranu.

Tylko "Dziewczynka, której nigdy nie zdarzy się nic złego" (1994) jako ślad w archiwum istnieje, ale nie widziałem tego teatru.
https://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=521354

Z innych ówczesnych ekranizacji:
"Инопланетянка" (1984) - czy to było w tv albo w kinach ? (Gra tam odtwórczyni głównej roli z "Przez ciernie do gwiazd"). (Błąd - tylko mi się skojarzyły aktorki i postacie)

 Tego też nie pamiętam, a całkiem swojskie i w zwyczajności i w nadzwyczajności (Tak jak też "Kin dza dza"). Do tego ostatniego (przed obejrzeniem) trzeba z dziecięcym wyluzowaniem podejść :)

PS.
Podstawowy walor produkcji wizualnych - nie podrabiały obcej estetyki, tylko kreowały z wyobraźni tutejszej - tutejszą.
(Jeszcze potem - Enak, Czarne słońca, Avalon - się na to załapały, ale to już i historia i jeszcze nie historia)
Ad rem:
Teatr Macieja Wojtyszki "Mistrz i Małgorzata" (1990)
- przekładający 3 światy równoległe fabularnie to opowieść przecudnej urody.
Apoteoza...
[...  ale nie tego co "tu i teraz"].

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 22, 2022, 09:27:36 pm
Tak, ja oglądałem TV, kiedy znikł sygnał. Starzy poszli do znajomych, miałem wolną chatę. Czekałem więc na jakieś okrutne bezeceństwa, a tu śnieg na ekranie... Nie pamiętam, który program ani co w ogóle oglądałem, ale pamiętam, że nagle diabli wzięli wszystko, został tylko ten śnieg. Z początku rutynowo, z piąchy w telewizor, ruszanie kabelkami - ale nie pomogło. Nie pamiętam, czy pofatygowałem się na dwór, sprawdzić, czy aby kabla od anteny nie oderwało (pamiętam, że w nocy wiał dość porywisty wiatr) - standardowa wówczas procedura przy zaniku sygnału ;) . A najbardziej to pamiętam wielki zawód, jaki mi to uczyniło ;) . A w zasadzie wielki żal ;) .
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 22, 2022, 09:55:14 pm
Tylko "Dziewczynka, której nigdy nie zdarzy się nic złego" (1994)

Tak, tylko to, na podstawie jednej z odsłon cyklu o Alicji ("Девочка, с которой ничего не случится ")* właśnie. Wcześniej z Bułyczowów wystawiali ino "Jegora Bułyczowa..." Gorkiego ;):
https://encyklopediateatru.pl/artykuly/62491/jegor-bulyczow-i-inni
W sumie trochę dziwi, bo opowiadania guslarskie, przez osadzenie we współczesności, nawet łatwiej było zekranizować niż w/w "Smoka".

* Wydanej u nas kilkakrotnie ("Brontka" pamiętam z "Płomyczka"), m.in w tym tomiku:
http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Dziewczynka_z_przyszłości (http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Dziewczynka_z_przyszłości)
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 22, 2022, 10:22:49 pm
Zbliżone podejście do baśni (w tym filmowej) miał Janusz Kondratiuk (choć jeszcze nie tak ekscentryczne jak jego brat, Andrzej Kondratiuk).
No i tej plebejskiej szczerości mi brakuje obecnie (ostatnio spodobał mi się serial, ale spoza SciFi: "W słońcu i w deszczu" - o Małolepszych - obyczaj kultura ludowa - wzajemnie się tam wszyscy samouzupełniają).

Nie rządził kapitał a pasja (tam powiedzonko "money makes the world go round" mniej znaczyło).
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 27, 2022, 12:43:34 pm
Wśród ~około teatraliów TV jeszcze warto dopisać:
Ene...Due...Like...Fake... 1991
Mleczna droga 1990
Big Bang 1986
Gwiezdny pył 1982
Hydrozagadka 1970

(Kondratiuk portretuje baśniowo medytacyjne prywatne wynalazki w autorskim kameralnym SF).

I może jeszcze:
Synteza 1983,
czyli Wojtyszko dla małolatów.
Nie polecam, bo zbyt paradny, ale: Michałowski, Kowalski, Zelnik, Bista, Fronczewski, Linda, Stroiński, do tego : Lipińska, Łabonarska, Tyszkiewicz - w futurystycznej scenerii taka obsada to rzadkość, a Janda...
Jak zwykle: "zęby, i do przodu!"... Niemal jak automat :)
Aha - jeszcze "Klaus Schwab" (tak mi się kojarzy).
Mogłaby to być kopalnia memów, ale większość postaci tam śpi. Czasami tylko zdarzają się jakieś sceny, kiedy coś się dzieje.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Wdhiz w Września 29, 2022, 03:13:37 am
Kir Bułyczow zawsze na propsie. Parę lat temu dostałem od kogoś pudło książek sci-fi z "tamtych lat". Spora część dobrze się broni, Kir jest cały czas super.
Z polskimi autorami z tamtych lat trochę gorzej, Peteckiego "Operacja wieczność" mnie wkurzyła, strasznie rozhisteryzowany bohater ;)
Za to znalazłem ze dwie-trzy prawie perełki - przynajmniej tak mi się wydaje, bo czytałem je te kilka lat temu. Bardzo pozytywne zaskoczenie - dobry język, fajny pomysł. Odgrzebię je w szafie to wrzucę autor(ów/ki)/tytuły.

O, fascynacja z podstawówki - Ljudi kak bogi. ;) Już niewiele pamiętam, boję się odświeżyć ;)

O, kryminał z 1967 "Cześć kapitanie" z Łapickim i Horowianką. Na filmwebie mają chyba niewłaściwy opis, bo akcję zapamiętałem inaczej. Oglądałem z 10-12 lat temu i jest to całkiem zgrabny film, z genialnym zakończeniem (nie zaglądać na filmweb, bo będzie spoiler!).

Rzeczonego przedstawienia o zbuntowanych maszynach jeszcze nie odnaleziono ;)



Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Września 29, 2022, 02:23:17 pm
Może formuła tematu w postaci zbioru krótkich opinii o starych widowiskach i filmach z "demoludów" przyjmie się na dłużej.
Polecam też humor z:
"Kin dza dza" (1986)
"Zerograd" 1988)
Kiedyś irytowała mnie rozwlekła i smutna narracja, ale im jestem starszy tym mniej mi to przeszkadza. Po takim wschodnio "filozoficznym" SF docenia się urodę powszedniego dnia.

(Umowa o wymianie dóbr kultury chyba nadal obowiązuje i filmy nie będą u nas banowane).
"Moskwa Kasjopeja" (W drodze na Kasjopeję) (1973) - też mi się podobała, ale to już było dawno temu, kiedy ją oglądałem. (Ekologia, "Blob", itd. - takie mam skojarzenia odnośnie obrazu).
"Eolomea" (1972) [niemiecko radziecko bułgarski] - tu wielka zagadka, bo tylko tajemniczy tytuł mi pozostał w pamięci.
To samo z:
"W gwiezdnym pyle" (1976) [niemiecko rumuński]. Też go nie przypominam sobie.
 [Może estetyczna sceneria mnie nie znudzi ?, Czasem ówczesna sztuczność śmieszy po latach* ]
Odnośnie baśni Kira Bułyczowa - zgadzam się, są odporne na przemijające mody i nie zestarzały się.
*
Wideo ("Muž z prvniho stoleti") (CS, 1961, komedia SF) - do tego synth pop  (Eva Hurychova) i wtedy taki mashup (sklejka obrazu z dźwiękiem) to już coś innego.

"Chtela bych byt tvym robotem" (1986)
5 minutowy skrót ujęć na zachętę w ramach przewietrzania szufladek.
Technologia jeszcze nie pordzewiała od wpływów agresywnego środowiska.

Filmik z kolei przypomniał mi znakomitego Tatiszczewa (Jacques Tati) i "Mojego wujaszka" (1958).
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Października 04, 2022, 12:52:54 pm
Czy komedie Antoniego Cwojdzińskiego zwane "naukowymi" to niby "SF" ?
Dla mnie były raczej obyczajowe (trochę "scjentyczne"), w TV jako teatr to też mile wspominana ciekawostka.
1.Teoria Einsteina, 2. Freuda teoria snów, 3. Temperamenty, 4. Obrona genów, 5. Hipnoza, 6. Sprzężenie zwrotne, 7. Świat tajemnic, 8. Każda chwila…

Chyba tylko: Freuda teoria snów, Hipnoza, Sprzężenie zwrotne z lat ~80 zaistniały jako wystawione w tv.
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 04, 2022, 05:23:14 pm
Czy komedie Antoniego Cwojdzińskiego zwane "naukowymi" to niby "SF" ?

Sądzę, że to kwestia przyjętych definicji. Krytyka związana ze środowiskiem SF - w osobie Niewiadomskiego - uznała Cwojdzińskiego za swojego (bo lubi gdy science fiction kojarzy się z czymś więcej, niż z pulpą), ale nie jest to przecież jedyna możliwa kwalifikacja jego twórczości (choć faktem jest, że by sztuki A.C. w pełni rozumieć/docenić trzeba mieć jakieś pojęcie o ich przedmiocie, co łączy je z fikcją naukową z wyższej półki).

Freuda teoria snów

Jeszcze jedna ciekawostka z nią związana:
https://www.jhi.pl/artykuly/freuda-teoria-snow,344
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Października 05, 2022, 04:56:43 pm
Z krainy cinkciarskich produkcji dla żartu.
Kulisy powstawania " Białego smoka" (1987) [inaczej: 'Legend of The White Horse'] są godne tragifarsy.
O tym dziwactwie wziętym w PRL na serio.
[Taki był wtedy brak waluty]

https://magazyn.wp.pl/informacje/artykul/bialy-smok-czyli-katastrofa-za-poltora-miliona-dolarow

https://tzzad.wordpress.com/2013/07/17/bialy-smok-polski-spielberg-i-brakujace-ogniwo/
Cytuj
Alina Szpak, aktorka Teatru STU, poznała amerykańskiego pisarza Roberta C. Fleeta. Rok później byli już małżeństwem. Kilka lat po przeprowadzce do USA Szpak wyprodukowała film dla dzieci, który spotkał się z ciepłym przyjęciem. Niestety, sukces zbiegł się z wiadomością o chorobie jej ojca. Jednak małżeństwa nie było stać na lot do Polski.

- Księgowy zasugerował mi, że podróż do Warszawy można odliczyć od podatku, jeśli będzie nosiła znamiona biznesowej. Pomyślałam - co za problem? Napisałam list od Filmu Polskiego, że zrobiłam film familijny, bardzo chętnie go pokażę i czy nie chcieliby podjąć współpracy. Byłam przekonana, że nikt mnie nie weźmie poważnie.

Ale na miejscu okazało się, że Zespół Filmowy Perspektywa, któremu szefował Janusz Morgenstern, jest żywo zainteresowany koprodukcją kolejnego filmu dla najmłodszych. Szpak nie miała wyjścia. Podpisano umowę.
Potem było jeszcze bardziej absurdalnie.



Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 07, 2022, 09:08:29 am
Przypadkowo trafiłem szukając oczywiście czegoś zupełnie innego "Kobrę" z 1977 w reż. Szulkina pt. "Krzyżówka" - aczkolwiek idzie to z dzisiejszego punktu widzenia jak guma do żucia macerowana we flakach z olejem ;) ...
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Października 07, 2022, 10:30:39 am
Szulkin  (scenariusz Feliksa Falka) zrobił to telewizyjnie.
To suche zapisy i rejestracje, dialogi też trochę "drewniane".
Dla mnie oglądało się całkiem dobrze, chociaż było bez wizualnych fajerwerków. Porównawczo - "Kłopoty to moja specjalność" (1978) lub np. "Parada oszustów" (1977) uważam za znacznie atrakcyjniejsze, lub serialowego Borewicza.
[Ameryka w peerelowskim wydaniu teatralno telewizyjnym jest infantylna].

Gorzej oglądało mi się np. "Układankę" (1979) [czyli "Puzzle", scen. Derek Hoddinott].
Po co w średnim kraju środkowej Europy udawać mocarstwo USA ?
Fascynacja Ameryką jest przyjemna w odbiorze i OK.
Szulkin "Krzyżówkę" (1979) zrobił "matematycznie". :)
Obiektywnie.
Nie muszę tam kogokolwiek z postaci lubić.
PS.
Inna sprawa to zapis jak z kamery przemysłowej.
Czy to tylko taka czyjaś amatorska rejestracja, czy tak ma być ?
Mi to akurat nie przeszkadza.

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 07, 2022, 03:41:33 pm
Przypadkowo trafiłem szukając oczywiście czegoś zupełnie innego "Kobrę" z 1977 w reż. Szulkina pt. "Krzyżówka" - aczkolwiek idzie to z dzisiejszego punktu widzenia jak guma do żucia macerowana we flakach z olejem ;) ...

Rano czekałam w samochodzie...na parkingu...włączyłam natelefonicznie - potraktowałam właściwie jak audio booka - wcale nie guma w oleju!:))
Słuchliwe;)
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 25, 2022, 05:03:37 am
W artykule sporo o Teatrze Sensacji i Fantastyki .
Lata 1956- 1989
https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/65-lat-temu-tvp-wyemitowala-pierwszy-spektakl-teatru-sensacji-i-fantastyki-kobra
W pierwszej czołówce to był pająk w sieci, który "przedstawiał" (autor - Eryk Lipiński?), potem była Kobra (autor - Witold Giersz?).
Od czasu emitowania Borewicza (07...) Kojaka i Columbo teatralna umowność dekoracji straciła na atrakcyjności.
PS.
Wtedy nie emitowano tasiemcowych seriali, czyli nie było oper mydlanych.
Mały cytat:
"To była nasza specjalność. W ogóle teatr kryminalny. Tego nie było nigdzie na świecie”- wspominał Andrzej Łapicki
Jakoś nie pasuje mi ta opinia, nie dowierzam jej. Chyba że wyraźnie odróżnia  się teatr tv od filmu Tv - wtedy może i "kryminalny teatr tv" stanowił w innych krajach rzadkość, bo zwykle robiono filmy kryminalne a nie teatr.

Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 25, 2022, 03:43:46 pm
Możliwe, że gdzie indziej tego nie było, bo było dokładnie tak jak piszesz - tam robiono niskobudźetowe kryminały, które u nas i tak byłyby za drogie. U nas więc był zero-budźetowy teatr zresztą przecież nie tylko Kobra - ale przede wszystkim Teatr Telewizji. Jak to u nas wszystko stało na głowie i ten zerobudźetowe bieda-kryminały miewały obsady najwyższej próby.


Temat niskobudżetowych produkcji eksploatował dość często Benny Hill np.
&ab_channel=TheBennyHillFanConsortium .
Tytuł: Odp: Pytanie o Teatr Telewizji, spektakl sci-fi
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 25, 2022, 04:43:43 pm
Skoro mowa o Benny'm - oto program z początków jego kariery, z pogranicza SF i horroru zresztą - "One Step Behind":

I tym sposobem robimy pętelkę, bo przypomina to widowisko, o które pytał w poście założycielskim Wdhiz...

ps.
https://scifi.stackexchange.com/questions/208953/60s-70s-movie-home-appliances-revolting-against-the-owners