Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje  (Przeczytany 424127 razy)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16545
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #315 dnia: Lipca 23, 2020, 04:04:03 pm »
No, powiedzmy, choć Lem zrobił Ci na złość - konsekwentnie stację Roembdenem zwie, a o Arctowskim ani dudu... ;)

Skoro jednak na ilustracje zeszło, wrzucę nieśmiertelny, acz chyba trochę nieaktualny (czy atmosfera nie powinna być żółtawa?) obraz Tytana pędzla Chelsey'a Bonestella (kolejnego łysego wizjonera Ery Kosmicznej, obok A.C.C. i Mistrza ;) ):

(Użyty zresztą i w Lemopedii, niestety bez podania autora:
https://lem.pl/lemopedia/Roembden_Crater)
« Ostatnia zmiana: Lipca 23, 2020, 04:12:15 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

MarcinK

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 108
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #316 dnia: Lipca 23, 2020, 06:36:51 pm »
To mogli Artkowski budynek ochrzcić

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16545
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #317 dnia: Marca 15, 2022, 12:47:09 pm »
Co prawda i we "Fiasku", i wcześniej - w "Kryształowej kuli" - była to fikcja w fikcji, ale fascynacji Mistrza owadami społecznymi trudno odmówić autentyzmu, dlatego dorzucę jeszcze małą ilustrację dla chcących sobie zwizualizować miasto termitów:

Czy - ew. - walczących z nimi mrówek:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16545
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #318 dnia: Listopada 07, 2022, 07:57:20 pm »
Czy to nie wygląda jak Las Birnam?

http://www.ssj.sk/pl/jaskyna/12-ochtinska-jaskinia-aragonitowa
Pytam, bo zastanawiam się, czy Lem nie mógł czerpać inspiracji... (Aragonit, Arago - droga niedaleka...? ;))
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2022, 08:07:20 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16545
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #319 dnia: Maja 07, 2023, 10:31:52 am »
Życie niedawno dopisało efektowną ilustrację do początkowego zdania - "Ładnie pan siadł.":
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Żuczek

  • YaBB Newbies
  • **
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje
« Odpowiedź #320 dnia: Stycznia 14, 2024, 06:39:56 pm »
Cytuj
Primo - Pirx zginął w Lesie Birnam. Na Kwintę poleciał Parvis. Dlaczego? Otóż na statek kosmiczny zabrano ciało zwitryfikowane, znalezione w unieruchomionych obwałami wielkochodach. Gdy Parvis dotarł do wielkochodu Pirxa, ten miał wybitą szybę i był opuszczony, ergo - Pirx nie poddał się witryfikacji. Jak go znamy, zapewne ruszył pieszo dalej. Tak po prostu.
nieprawda. Nie jest powiedziane który to był wielkochód- na pewno jeden z trzech zaginionych ostatnio o czym świadczy jego stan.
Wygląda na to, że Parvis też nie wiedział.
Dziwi troche że nie były wyraznie oznaczone- jakieś cyfry, litery, kolory dla łatwiejszej identyfikacji. Np. przez osobe pozbawioną sprzętu, nie mogącą  rozpoznać innym sposobem np. coś jak odczyt chipa u psa zdalnie.
Jest to kluczowe w sytuacjach awaryjnych jak ta- wtedy np. wiadomo czy osoba w maszynie ma jeszcze tlen- czyli czy żyje.
Dziwi też że w tak wielkich maszynach, narażonych np. na zasypanie było tak mało tlenu. Miejsca było dosyć, jest coś o mrocznych szybach. I te kilkaset kilogramów raczej by różnicy nie robiło. Oczywiście czystym tlenem oddychać się nie da- to pewnie uproszczenie myślowe.

Nazwisko Parvis- parvus po łacinie to "mały". Lem znał łacine a to słowo jest często używane np. w anatomii.
Angus=agnus- jagnie. Dośc to symboliczne, chyba że wyszło tak przez przypadek.
Przeczytam uważnie (żeby się nie wygłupić) o rezurekcji (bo tak to wypada nazwać) i o moim poglądzie na osobowośc Marka Tempe.