Autor Wątek: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...  (Przeczytany 64083 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #90 dnia: Stycznia 09, 2013, 07:18:49 pm »
Cytuj
Chyba: "Utracone dziewictwo gwiazd" ::)
To już pociągnijmy bezpruseryjnie - "Utracone dziewictwo gwiazd porno" by Kijuliusz Startrec Enterprise.
Toi purenonsensem zapachnie toi.

A można spiratować samego siebie? Znaczy karalne czy?

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #91 dnia: Stycznia 09, 2013, 07:27:37 pm »
Dziewictwo? Od razu w tytule niezrozumiały wyraz? Ludzie się zniechęcą...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #92 dnia: Stycznia 09, 2013, 07:45:11 pm »
Dziewictwo? Od razu w tytule niezrozumiały wyraz? Ludzie się zniechęcą...
Sameś zapodał, dla podniesienia nakładu, to teraz nie wykręcaj kotu ogona.
No, jakiś element kosmiczny też można by dorzucić...np. z gwiazdozbioru Królika (Lepus po łacińsku, to brzmi nie?)
 ;)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2013, 07:49:52 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #93 dnia: Stycznia 09, 2013, 08:42:55 pm »
Ja żem zapodał? Gdzież ja?! W Polsce od pewnego czasu, jak sądzę, jest więcej dziewiczych umysłów, niż dziewiczych dziewic ;) ...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #94 dnia: Stycznia 09, 2013, 10:41:27 pm »
Ja żem zapodał? Gdzież ja?! W Polsce od pewnego czasu, jak sądzę, jest więcej dziewiczych umysłów, niż dziewiczych dziewic ;) ...
A nie, to Hokospoko puknął. Widać podobni jesteście. :)
Albo to metyl już. U Was też już ciemno?
 8)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #95 dnia: Stycznia 09, 2013, 10:54:06 pm »
Kijuliusz Startrec Enterprise.

Gdzie mie z tym Enterprajsem? Startrec Enterprajs to jest ostatnia jak dotad seria, na tyle slaba, ze wdowa po Roddenberrym sie z tej okazji z wytwornia zarla nie chcac tego uznac, a fani (!) petycje skladali, by toto zakonczyc (co uzyskali).

(Inna rzecz, ze taki odcinek "Vox Sola" - z owego najwybitniejszy pono - to jest Lem-dla-ubogich wymieszany z "The Thingiem" na bezkrwawo, i nawet skafandry tam nosza, czyli scenariuszowo daje rade summa summarum ;).
No i tfu-rcy serie ratowali aluzje do badan NASA wrzucajac hurtowo.)

W Polsce od pewnego czasu, jak sądzę, jest więcej dziewiczych umysłów, niż dziewiczych dziewic ;) ...

Znaczy: Rousseau bylby z nas dumny 8).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2013, 11:16:40 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #96 dnia: Stycznia 09, 2013, 11:09:43 pm »
Albo to metyl już. U Was też już ciemno?
Ciemno, ale na siatkówce mi scyntyluje!
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2950
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #97 dnia: Stycznia 10, 2013, 09:53:57 am »
A tak właściwie, jaki sens stoi za terminem "dziedzictwo gwiazd"? Bo kombinuję, co to może znaczyć, i nic sensownego nie przychodzi mi do głowy  :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #98 dnia: Stycznia 10, 2013, 02:54:28 pm »
W sumie oczywiste byloby skojarzenie z pomyslami Ericha von D. (ale, racja, one nie sensowne ;) ), z tym, ze podobno w antologii (przyznam szczerze: jeszcze jej nie czytalem) dominuja teksty fantasy pono, a w klimatach fantasy to kojarzy mi sie ino ten krol u C.S. Lewisa co sie z gwiazdka z nieba (nie filmowa) ozenil i potomka jej zrobil... Moze to potomstwo co po rodzinie mamusi dziedziczylo? ;D
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #99 dnia: Stycznia 10, 2013, 03:11:56 pm »
w antologii (przyznam szczerze: jeszcze jej nie czytalem) dominuja teksty fantasy pono...
Kurde, napaliłem się, że porno, a tu pono...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #100 dnia: Stycznia 10, 2013, 03:37:52 pm »
A wiesz, ze jest i taka? M.in. pani Rice (od wampirow z wywiadu) takowe cudnosci pisala (na motywach "Spiacej krolewny",  ale nie, ze w/w przez sen ktos ten tego, tylko, ze po przebudzeniu). Nie polecam, bo czytac sie tego nie dalo (pomne tylko, ze obudzona ksiaze-wbawca wiodl naga przez kraj w tryumfie, ze po korytarzach zamku matki jego wszyscy sie ciagle p*** i, ze mamuska owa pobierala od krajow zholdowanych okup w przystojnych ksiazatkach - to na pierwszych stronach, dalej nie dotarlem, bo balem sie uszkodzen mozgu).

(Aha: teraz pani R. biografie Jezusa pisze za pokute.)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2013, 03:44:52 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2950
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #101 dnia: Stycznia 12, 2013, 10:21:04 am »
W sumie oczywiste byloby skojarzenie z pomyslami Ericha von D. (ale, racja, one nie sensowne ;) ), z tym, ze podobno w antologii (przyznam szczerze: jeszcze jej nie czytalem) dominuja teksty fantasy pono, a w klimatach fantasy to kojarzy mi sie ino ten krol u C.S. Lewisa co sie z gwiazdka z nieba (nie filmowa) ozenil i potomka jej zrobil... Moze to potomstwo co po rodzinie mamusi dziedziczylo? ;D

A... EvD jakoś nie przyszedł mi do głowy przy tym dziedzictwie, brałem te gwiazdy bardziej fizycznie. Starość chyba  ::)




(Aha: teraz pani R. biografie Jezusa pisze za pokute.)

Czyli idzie w ślady Ratzingera. Pisarze fantastyczni to mają dobrze, jak im braknie tematów, zawsze mogą jeszcze napisać biografię Jezusa.

« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2013, 12:25:45 pm wysłana przez Hokopoko »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #102 dnia: Stycznia 12, 2013, 01:43:16 pm »
A... EvD jakoś nie przyszedł mi do głowy przy tym dziedzictwie,

A... bo nie ogladales tego slynnego "Battlestara..." tam znow ow watek walkowali (i to b. radykalnie: cywilizacja przodkow miala identyczna strukture cywilna i wojskowa, co obecny Juesej, nazwiska - i wojskowe callsigny - identyczne nosila, identycznymi Hummvee sie rozbijala; zgadlbys, ze historia lubi sie powtarzac az tak? 8) ).

A'propos ogladania: wybor, niezgorzej nawet zmontowanych, scen z w/w Enterprajsa:
STAR TREK ENTERPRISE ̶1̶0̶t̶h̶ 11th Anniversary Tribute (Faithless Edit)
Mistrz wspomnial, ze - z obrzydzeniem, co prawda - ogladal, to chyba mozna... dla orientacji...?

brałem te gwiazdy bardziej fizycznie.

A, wiesz, ze to nawet nieglupie? Gdyby tak tropem Lema pojsc.. Prawda? ;)

Czyli idzie w ślady Ratzingera.

Raczej on jej pozazdroscil, bo zaczela pisac w '98 (po tym jak sie na katolicyzm - z braku tematow? ::) - nawrocila), a wydala w '05, on zas opublikowal dwa lata pozniej i jeszcze se fory dal, zaczal od chrztu i dzialalnosci publicznej, podczas gdy ona w dziecinstwie utknela...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki


tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: My z dzi musimy się do czegoś przyznać...
« Odpowiedź #104 dnia: Stycznia 12, 2013, 04:50:52 pm »
Śmieszne, że na obrazku niezaładowanego filmiku z Enterprajsa są te kosmiczne panny, natomiast na 5 minut filmu mają one tylko 1 sekundę ;)

Co do Battlestar Galactica, serię ogląda się naprawdę dobrze, jest wciągająca i ciekawa. Natomiast fakt, że teorie danikenowskie tam trzeba potraktować czysto rozrywkowo, aczkolwiek z tego co wiem twórcy chyba traktują sprawę serio :o