Stanisław Lem - Forum
Polski => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: liv w Sierpnia 22, 2013, 02:55:44 pm
-
Poczekalnia dla kandydatów, gości i przypadkowych przechodniów. Można też złożyć, życzenia, anonse i inne takie...ino kulturalnie, bo...!!!
W razie tłoku zapaszmy na pluszowe fotele. Lokaj w czerwonej liberii z pozłacanymi mankietami przepasany pasem słuckim, podaje wirtualne napoje orzeźwiające.
Dlaczego wirtualne?
Bo sam wirtualny.
-
No ,to w takim razie dzień dobry :)
Jestem tu i cieszę się że mam takie a nie inne hobby jakim jest czytanie dzieł Pana Stanisława.
Trafiłem tutaj zupełnie przypadkiem, mijając chmurę elektronową uszkodziłem krystalizator multiwulkaniczny i musiałem awaryjnie uruchomić szalupę ewakuacyjną i uciekać od co raz bardziej rozgrzewających się rezystorów w układzie napędowym mojej kosmołodzi.
Pierwszą możliwą i jedyną w okolicy do zamieszkania forplanetą był Wasz rewir.
Więc i jestem-Automarcin z elektrowielkopolski.
Na razie będę dużo czytał a mało mówił albowiem młody ci ja fan Lema jestem.
Pozdrawiam!
-
Witam, nazywam się Staszek.
Interesuję się robotyką i elektroniką, w tym roku zdaję maturę (część usta matury z polskiego oczywiście dotyczy Stanisława Lema), dlatego właśnie trafiłem na to forum. Na razie pytań nie mam, ale mam nadzieję, że jak będę miał jakieś wątpliwości, to uzyskam pomoc.
Pozdrawiam.
-
Witaj sosnus
Młodzież dobrem narodowym. Bardziej nawet niż stadiony. ;)
Więc wiadomo, że ten, tego...no - Gierek.
-
w tym roku zdaję maturę (część usta matury z polskiego oczywiście dotyczy Stanisława Lema), dlatego właśnie trafiłem na to forum. Na razie pytań nie mam,
Myślałam, że taki zestaw to sprzeczność;) A tu taki wyjątek czuły;)
Pozdrowienia:)
-
@sosnus
Miło, że ktoś jeszcze umie milczeć nie wiedząc czy ma do powiedzenia co z sensem. Ale względami wiekowymi się nie krępuj, istnieją dostateczne dowody, że zawartość procentowa merytoryki w postach nie pozostaje w prostej korelacji z wiekiem. Poczytaj Miesława ;). Jeśli umiesz podobnie, nie miej obaw zabrać głos.
-
I ja się przywitam, bo mnie sumienie męczy, że tak ordynarnie wepchnąłem się do topiku z konkursem, zamiast najpierw grzecznie pomachać na "dzień dobry".
Książki Wiadomej Osoby czytuję grubo ponad ćwierć wieku, tutejsze forum odwiedzam natomiast, siłą rzeczy, znacznie krócej, choć również z przyjemnością.
Powinienem był zarejestrować się już dawno, ale to człowiek zawsze jakoś odkłada na potem, a gdy wreszcie się zdecyduje, sam się dziwi, czemu tak późno. Bo to i wygodniej - "Show unread posts since last visit" - i ma się też niekiedy ochotę, w przypływie szaleńczego natchnienia, napisać coś na temat i podyskutować. Tak więc cieszę się, że wykonałem Ten Krok i chociaż nie będę nazbyt intensywnym rozmówcą - jako wyznawca przykazania: "czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?" - to jednak od czasu do czasu słówko od siebie nagryzmolę.
-
Witaj, to był mały Krok Człowieka - jak to tam leciało dalej? ;) ...
-
i chociaż nie będę nazbyt intensywnym rozmówcą - jako wyznawca przykazania: "czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?" - to jednak od czasu do czasu słówko od siebie nagryzmolę.
Ech, też tak kiedyś myślałem...
Witaj ponownie :)
Witaj, to był mały Krok Człowieka ...
Jak mały, to czemu z dużej litery malujesz? I ile to jest mały? ::)
jak to tam leciało dalej? ;) ...
W tym sęk - dalej nie poleciało. ;)
-
W tym sęk - dalej nie poleciało. ;)
Jak nie? Z tego co pamiętam, spitolił się z ostatniego stopnia...
-
I ja się przywitam, bo mnie sumienie męczy, że tak ordynarnie wepchnąłem się do topiku z konkursem, zamiast najpierw grzecznie pomachać na "dzień dobry".
Eee...bez przesady;) To witanie to nowa świecka...;) Tak czy siak - dzień dobry wieczór:)
-
Dzień dobry.
Nic nie wskazuje na to, by zwyczaj ten był wciąż kultywowany, ale mimo to się przywitam, inaczej czułbym się nieswojo, to znaczy bardziej nieswojo niż zazwyczaj.
Nazywam się Kalikst.
Nie interesuję się niczym.
Zamierzam wcielić w życie bardzo ambitny plan pobieżnego zapoznania się z całą materią forum w ciągu najbliższych 130 lat, by następnie przystąpić do dyskusji jako ich pełnoprawny uczestnik.
-
Witaj kieliszek
Nie interesuję się niczym.
Może tak, może nie - ale brzmi zabawnie, podobnie plan ambitny. Skróć do 100, to może z wnukami pogadasz.
Ale ksywka nastraja optymistycznie. :)
Mamy tu mały klub kalikstynów...poniekąd. ;)
-
Dziękuję za odzew.
Do klubu nie przystąpię, za wiele u mnie okien.
Wnuków nie będzie. Podzielam poglądy lorda Chesterfielda.
Zabieram się do pracy.
-
Wnuków nie będzie. Podzielam poglądy lorda Chesterfielda.
O swoich myślałem. :)
Też ich nie ma, ale to tylko zwiększa ich szanse na te 100 lat.
Zabieram się do pracy.
Tego lorda nie znam, owocnej - to hej.
Ech, Stachanow toby w 20 się uwinął.
-
Tego lorda nie znam
Też go nie znam, ale niektóre z jego poglądów są dość rozpowszechnione:
http://www.brainyquote.com/quotes/quotes/l/lordcheste107783.html (http://www.brainyquote.com/quotes/quotes/l/lordcheste107783.html)
-
Zamierzam wcielić w życie bardzo ambitny plan pobieżnego zapoznania się z całą materią forum w ciągu najbliższych 130 lat, by następnie przystąpić do dyskusji jako ich pełnoprawny uczestnik.
To chyba się musimy rozpędzić do podświetlnej, żeby nam się oczekiwanie nie dłużyło... ::)
niektóre z jego poglądów
Poglądy - poglądami, ale potomka (i to z nieprawego łoża) się doczekał (i potem słynne listy doń pisał) ;).
-
Dzień niezły.
Nie interesuję się niczym.
To znaczy: interesuję się czymś?
Oki - po pierwszej dziesiątce - wrzuć streszczenia. Taki bryk.lem.pl.
To Q nas wyhamuje, bo inaczej nie wiadomo gdzie wylądujemy;)
-
Dobry wieczór.
Zalążek nowego horyzontu literackiego, zapoczątkowany w lutym tego roku przez parę znanych mi osób i własną ciekawość sprawił, iż postanowiłam skierować stery mojej wiernej łajby w kierunku tegoż forum. Za wszelkie niedociągnięcia z góry przepraszam - nie jestem stałą bywalczynią witryn tego sortu, a mimo to chciałabym zagościć tutaj na dłużej.
No ale do rzeczy... Na imię mi Paulina, mieszkam w piernikowym mieście i interesuję się naukami ekonomicznymi.
Serdecznie pozdrawiam!
-
O kurde, nowy członek w dodatku kobieta! Serdecznie witamy, już Cię nie puścimy.
-
Ano, splątamy Cię kwantowo z Forum raz na zawsze ;)
ps. Też witam, również serdecznie :)
-
Również serdecznie witam na forum :)
-
Można powiedzieć, że już jestem splątana - "zwerbowało" mnie tu pośrednio dwóch tutejszych forumowiczów ;)
-
Ten drugi chyba jeszcze nieświadomy tego ::)
-
Wszystkie chłopy się zleciały jak do wodopoju ;) ...
-
Nie popadajmy w skrajności, jestem tylko (i aż) kobietą - sam fakt nie czyni mnie w żaden sposób wyjątkową, po prostu sobie jestem :) Co do tego drugiego zaś, kwestią czasu jest kiedy zajrzy do tego wątku...
-
Tylko - aż...muszę sobie to przemyśleć:)
Z genderowym pozdrowieniem - dzień dobry wieczór;)
-
Pani Paulino, dzińdybry, miło Panią tu widzieć, a co ta berocheva znaczy? Może to od becherovki?
vosbm
-
Panie Stanisławie, berocheva jest połączeniem pewnej przeszłej pomyłki związanej z moim nazwiskiem i wybryku własnej wyobraźni, który zrodził moje internetowe alter ego (to dosyć zawiła historia, kiedyś ją Panu bliżej przytoczę :) ) Dodam, że nie maczałam przy tym palców w żadnych procentach!