Na Hożej powiedziałbym to co wyżej:
- stwierdzenie "stało się, jak się stało" jest niefalsyfikowalne - nie jest zdaniem logicznym
- stwierdzenie "nic się nie stało" jest falsyfikowalne - jest zdaniem logicznym.
Natomiast na pewno do logiki nie mieszałbym semantyki, jak czynisz, bo z całą pewnością bym zalufił. Logika, czyli przeprowadzanie działań logicznych na symbolach to coś zupełnie innego niż symbolika.
P.S. A po co Ci sąd erystyczny? Żeby rozstrzygnąć, czy stwierdzenie "stało się to, co się stało" jest falsyfikowalne - czy żeby rozstrzygnąć, czy "coś (nic) się stało" rządowi Tuska i Tuskowi samemu? Pierwsze jest oczywiste na gruncie logiki, a drugie to opinia. Co więc chcesz rozstrzygać sądownie?