Ach, ta szachownica... zupełnie zapomniałem. H7 jak najbardziej, w dużej części, E5 zdecydowanie nie, moja osoba nie jest "
otwarta na relacje interpersonalne, towarzyska, beztroska. Lubi być w centrum zainteresowania, władcza i dominująca, czasem dumna i spoglądająca na innych "z góry". Jest emocjonalna i spontaniczna" (za wiki). Pewne z tych cech owszem przejawiam, ale tylko w otoczeniu osób, które dobrze znam i z którymi dobrze się czuję. H6 - wydaje mi się, że paranoi nie mam (ale wiadomo, że żadnemu paranoikowi się nie wydaje, żeby ją miał). F6 miewam siłą rzeczy zawodowo (to znaczy mimo 20 lat pracy w zawodzie jeszcze życie tego we mnie nie stłamsiło
). H8 zdarza mi się jednak, niestety, coraz rzadziej. Za to 3F coraz częściej wchodzi do gry, szczególnie jak za dużo zaczynam myśleć o narodzie, który mnie wydał, tzn. kiedy gazet się naczytam. H3, 2, 1 - zdecydowanie nie. Z kwadratu A-D/1-4 to nic. Może z rzadka, krótkookresowo D4, ale nie samodzielnie, raczej z E4. i z odbiciem do prawej górnej ćwiartki w okolice G7.