Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Smok Eustachy

Strony: 1 ... 144 145 [146] 147
2176
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 08, 2009, 01:37:34 am »

Wszystko na opak.
Najpierw jest zagęszczenie --> zanik--> ateizm, GLOBCIO, asteroida.
Tam zaraz wszystko na opak...tylko Globalne  CO zmienilo miejsce.Reprezentujesz Smoku jakas pokretna logike.Skoro dowodzisz ze ateizm jest produktem koncowym to coz udowadniasz ze towarzyszyl nam od poczatkow homo sapiens?
?
Cytuj
(swoja drr...pewnie tam gdzie zaczatki jakichkolwiek religijnych wierzen tam i zaczatki odrzucania tychze).Bo jesli ateizm towarzyszy nam od lat to jego wynikiem niechybnie musi byc zageszczenie - a nie odwrotnie;)Pora wykres zweryfikowac.
Nie i nie.

Cytuj
Zanik instynktow...zbyt duze uproszczenie ze jest wynikiem tylko zageszczenia ludnosci.W ogole sie ta teza nie broni.Gdyby to uzasadnic przemianami spolecznymi ktore popychaja ludzi do autodestrucji to predzej da sie przyjac.
Czyli czym konkretnie?

Cytuj
Poza tym jesli ateizm jest wynikiem zaniku instynktu samozachowawczego to cud prawdziwy ze ludzkosc dotrwala do dnia dzisiejszego...nie ulegajac przy tym samozagladzie.Gatunek z tak zachwianym instynktem nie mialby szans przetrwac i w dodatku sie rozwijac...uff i howgh!;)

Rozwój ateizmu.
2. Dlatego praktycznie go nie było.


II
Liv:
Cytuj
Odczep się wreszcie od biednego Demokryta. Poczytaj sobie trochę o religiach grecko-rzymskich. Ich bogowie byli na wskroś materialistyczni. Żarli, chlali itp. Więc wyznawanie materializmu wcale nie przeszkadzało Grekom wierzyć w takowych. No bo niby do kogo modlił się Demokryt o powodzenie w życiu - do atomów? Jeżeli już, to lekkie powątpiewanie wyraził Protagoras. Ale raczej w możliwości poznawcze człowieka a nie w bogów (tyle,że to agnostycyzm, nie ateizm).
Czyli stoisz na stanowisku, że Grecy byli materialistami? Ktoś tu twierdził, że ja to twierdzę. Jakieś życie pozagrobowe było, więc dystansuję się od tego.



2177
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 04, 2009, 12:29:26 am »
Hmm...nie wiem czy to za sprawa srodkow przeciwbolowych (ucho srodkowe sie mi pali) ale Smocze zdanie :
Cytuj
Np. chrześcijanie byli zabijani za ateizm i jakoś to nie powstrzymało chrześcijaństwa
jest dosyc przejrzystym dla mnie;)
Natomiast ciag skojarzen : globalne ocieplenie + zageszczenie ludnosci z czego ma wynikac zanik instynktu samozachowawczego...co z kolei prowadzi do autodestrukcji w postaci nieuchronnego ateizmu...robi wrazenie;)Robi wrazenie omalze aksjomatu bo udowodnic tegoz nie sposob;)

Wszystko na opak.
Najpierw jest zagęszczenie --> zanik--> ateizm, GLOBCIO, asteroida.

2178
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 04, 2009, 12:28:08 am »
O tym, czy ateizm nie pełni funkcji hamulcowo-destruktywnej przekonamy się za kilka pokoleń najwcześniej

To czemu już dziś głosisz, że pełni?  ???



Edit: dobra Smoczusiu, odstępuję tymczasem od słownych igraszek z tobą (choć palce nad klawiaturą świerzbią), bo nic sensownego z nich nie wyniknie, a tony pustosłowia gotowe z tego powstać. Zbyt łatwa jest dla mnie ta zabawa, i zbyt mało dla Forum z niej wynika. Wklej może swoje credo, podkreśl trzy razy, że twoja racja jest najtwojsza i najobjawieńsza.I zajmij czymś pożyteczniejszym, ot na ten przykład owieczkami, i dziewicami jak na smoka przystało.

(I nie myśl, że to dlatego, żeś teista. Inteligentny teista, taki Arago ;), byłby ciekawym nabytkiem dla Forum, i sparingpartnerem w dyskusji.)

A co mi tam. Ad personam to ad personam. Widzę, ze dokonujesz projekcji swojej postawy - widocznej choćby przy okazji Twojej wiary w asteroid.
2. Zasadniczo nikt nie jest w stanie obalić tezy, że ateizm pojawił się w starożytności - ten Demokryt itp. Byli jacyś tam zwolennicy, trwał kilkaset lat ale się jakoś rozlazło.
3. W kwestii liturgii ateistycznych występuje tu  jawne wypieranie. Poszperajcie sobie na Youtubie.

2179
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 03, 2009, 03:20:40 pm »
Jeżeli dla ciebie starożytność to tylko Grecja i Rzym, to cóż.
Napisałem wyraźnie po polsku: To przeanalizuj sobie, kiedy się jakoś tam rozkrzewiał ateizm. Np w starożytności coś się tam działo ale jak czasy się pogorszyły to się rozlazło po kościach, bo cóż miał do zaoferowania kolesiom uciekającym przed hordą barbarzyńców? Albo owym barbarzyńcom?

Jest to po polsku i jednoznaczne.
Cytuj
Jeżeli paru filozofów, których można policzyć na palcach jednej ręki, to "krzewiący się ateizm”, nic nie poradzę.
A Apostołów było 12 na początku.
Cytuj

Zwłaszcza, że zbyt mało o nich wiemy, by tak jednoznacznie ich określać. Demokryt na ten przykład, modlił się. Doprawdy, dziwne zachowanie jak na ateistę.
Dziwne???
Normalne! Ateistyczne liturgie mają bogatą historię i są zróżnicowane

Cytuj
Jednak cywilizacje, w których żyli, raczej tych postaw nie wspierały.
No i nie muszą a nawet nie powinny. Np. chrześcijanie byli zabijani za ateizm i jakoś to nie powstrzymało chrześcijaństwa. Jakby było w tym ateizmie coś na rzeczy to by niewspieranie niczemu nie przeszkodziło, a nawet pomogło

Cytuj
Zresztą, takich pojedynczych znajdziesz w każdej epoce, łącznie z średniowieczem. Tylko zależnie od poziomu wolności ujawniali się lub nie. Co z tego wyindukujesz o tych cywilizacjach? Krzewiace ateizm? :)
A  z tą Albanią przesadziłeś. Jeżeli już, pierwsza była Rosja Radziecka, jako państwo antyreligijne i to tylko do 1941 r. Wtedy w Albanii aż kipiało od Islamu. Tak jak zresztą i dzisiaj.

Albania była oficjalnie ogłoszona państwem ateistycznym.

2180
Lemosfera / Re: Ateizm Lema?
« dnia: Czerwca 03, 2009, 04:11:50 am »
No i wlazłeś do tego Czajniczka, że Ci nawet ogona nie widać...  Jakże teraz będziesz niósł nam ten oświaty kaganek? ;)

słucham?

2181
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 03, 2009, 04:10:28 am »
[/.../
Wychodzenie z barbarzyństwa jest niepoważne? :o]
/.../

Za wychodzenie w takim stylu, jakie zafundowało pierwsze ateistyczne państwo na świecie: Albania to ja dziękuję. O starożytnych już napisałem. Ale co to ma wspólnego z ociepleniem? O tym, czy ateizm nie pełni funkcji hamulcowo-destruktywnej przekonamy się za kilka pokoleń najwcześniej,  zresztą niedługo powinien być większy kryzys i wtedy zobaczymy, czy przetrzyma czy nie.

2182
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 03, 2009, 04:02:38 am »
Daj spokoj, probujesz sie wdac w dyskusje o wplywie rozmiaru obuwia na preferencje polityczne (im wiekszy, tym mniej lepperyzmu, co wplywa ujemnie na populacje).
Hm:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm

Do ateistów wczesnej starożytności można zaliczyć Euhemera (IV/III w. p.n.e.) uważającego bogów za ludzi, którzy dokonali wielkich czynów, a którym potomni przypisali boskość oraz Demokryta z Abdery (460-370 p.n.e.) – greckiego atomistę i materialistę (uważał świat za twór czysto materialny).

Najstarsze znane całkowicie otwarte wyrażanie postawy ateistycznej jest przypisywane Epikurowi i datowane na około 300 rok przed naszą erą. Celem epikureizmu było uzyskanie stanu spokoju umysłu poprzez wykazanie, że strach przed tym, co boskie, jest irracjonalny. Do epikurejczyków zaliczał się między innymi Lukrecjusz, którego najbardziej znanym dziełem wyrażającym myśl Epikurejską jest O naturze rzeczy. Należy dodać, że epikurejczycy nie byli dokładnie ateistami, tak jak rozumiemy słowo ateizm. Zazwyczaj myśleli, że jeśli bogowie istnieją, to nie interesują się ludzką egzystencją. Zarówno Epikur jak i Lukrecjusz podzielali ten pogląd, a także odrzucali wiarę w życie po śmierci. Epikurejczycy nie byli sądzeni za ateizm, ale ich nauczanie było uznawane za kontrowersyjne i byli ostro krytykowani przez stoicyzm i neoplatonizm. Ruch ten stał się marginalny i powoli zamierał – aż zanikł mniej więcej w czasach końca Imperium Rzymskiego i ponownie odnowiony został dopiero po ponad tysiącletniej przerwie w XVII wieku przez Pierre Gassendi.

Kiedyś to  o tym chyba /?/ w szkole uczyli. Demokryt z Abwehry nie ma to to tamto.

2183
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 02, 2009, 03:36:32 am »
Albo owym barbarzyńcom?

Wyjście z barbarzyństwa? :P
Bądźmy poważni chociaż przez 5 minut.

2184
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 02, 2009, 01:29:21 am »
Popadanie w ateizm tez?
To przeanalizuj sobie, kiedy się jakoś tam rozkrzewiał ateizm. Np w starożytności coś się tam działo ale jak czasy się pogorszyły to się rozlazło po kościach, bo cóż miał do zaoferowania kolesiom uciekającym przed hordą barbarzyńców? Albo owym barbarzyńcom?

2185
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Czerwca 02, 2009, 01:20:40 am »
To psychologiczne jest: być wszędzie gdzie nas nie ma. Tęsknota za nieosiągalnym...

Dobra. To teraz małe pytanko. Dlaczego - mimo tego niezadowolenia - Cembałowie nie rezygnowali z tych pałaców i haremów. I czemu większość ludzi mogąc żyć tak jak oni też by nie zrezygnowała?

(I czemu wreszcie Trurl powiada, że nędza nie jest lekiem na nadmiar dobrobytu?)
No bo byli Cembałami - to akurat proste. Zresztą wystarczyłoby, żeby wpadli na pomysł dobrowolnej ascezy.
2. Niektórzy rezygnują, albo popadają w narkotyki itp.

2186
Lemosfera / Re: Ateizm Lema?
« dnia: Czerwca 01, 2009, 12:42:13 pm »
Nieuwaznie czytasz

Dość uważnie, by spytać skąd twierdzenie, że coś czego nie można sobie z sensem wyobrazić, da się  logicznie wyindukować?

(I nie chowaj się, z łaski swojej, po nijakich Czajniczkach, na czas udzielania odpowiedzi.)
No to masz tego kwarka. Ni w ząb nie da się wyobrazić a ponoć się da wyindukować.
Oczywiście zakładając, że da się wyindukować wyjście ze skrzyni Corcorana.

2187
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 01, 2009, 12:40:03 pm »
No trudno, nie podyskutujemy zatem.
Ja zastrzezen nie mam, niech sobie kazdy mowi co chce, byleby w konstruktywnej formie, bo wtedy mam szanse sie czegos nauczyc. "Ludzie przestali uwazac koty za diabelskie stworzenia, stad wyzwoleni, po wielu latach traumy zaczeli poswiecac uwage archetypicznym niemal kocim ofiarom, czego apoteoza jest Mickey Mouse i gumka-myszka". Rozumiesz, wlasnie to wymyslilem i to farmazon bez sensownych podstaw. Mniemam, ze teoria o tym, ze ludzkosc popada w autodestrukcjonizm (ktory kompletnie nie przystaje do ateizmu), bo sie zwieksza populacja jest podobnym bajdurzeniem (choc moge sie mylic, takze w przypadku Myszki Miki).
Nieistotne, szkoda czasu innych forumowiczow, pozdrawiam!

Bajdurzeniem? Naukowe badania o tym mówią, że zbytnie zagęszczenie osobników powoduje stresa i problemy. Nawet jak jest dość amciu.

2188
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Czerwca 01, 2009, 02:33:14 am »
/...../

Zresztą chętnie zamieniłbym współczesne ziemskie problemy na te luzańskie. Są doprawdy gorsze rzeczy niż nuda, i nadmiar dobrobytu.

To psychologiczne jest: być wszędzie gdzie nas nie ma. Tęsknota za nieosiągalnym...

"Będąc na planecie Cembalei ujrzałem skutki działań w duchu doskonałościowym wszczętych. Cembałowie od dawna inne sobie miano przyswoili, a to Hedofagów, czyli Szczęściojadów, lub w skrócie a po prostu Szczęsnych. Gdym do nich przybył, panowała Epoka Mnóstw. Każdy Cembał, to jest Szczęsny, siedział we własnym pałacu, który mu automatnia zrobiła (tak oni swe niewolnice zwą trybochrzęstne), wonnościami polewany, kadzidłami okadzany, elektrycznie miłowany, złotem - srebrem spowity, po klejnotach tarzający się, po skarbcach swoich przechadzający się, od brokatów kapiący , od dukatów dzwoniący, z gwardią na ulicy, z haremem w piwnicy, dący w trąby i w marmury, ale mimo tego wszystkiego razem dziwnie jakoś niezadowolony, a nawet jakby ponury. "

2189
Lemosfera / Re: Ateizm Lema?
« dnia: Czerwca 01, 2009, 02:14:01 am »
Pewnie że się da, ale najpierw trzeba by se ją wyobrazić porządnie.

Zatem Smoku drogi, oświeć nas jakie jest owo jedynie słuszne porządne wyobrażenie, a nastepnie je wyindukuj.

Będę miał trochę intelektualnej rozrywki ;).

Nieuwaznie czytasz:

O wiele gorzej idzie nam wyobrażenie sobie istoty nieułomnej, a nieułomnej wielkomocnej to już w ogóle.

2190
DyLEMaty / Re: kłopoty z globalnym ociepleniem
« dnia: Czerwca 01, 2009, 02:12:14 am »
Nasza populacja rośnie sobie i się zagęszcza. Aby uniknąć katastrofy populanty zaczynają świrować, czyli zachowywać się irracjonalnie.
Wybacz, zupelnie nie widze zwiazku.
No pewnie że nie widzisz. Niestety nie jesteśmy bakteriami; pińcset pokoleń w 3 dni, tylko ludźmi i na zobaczenie trzeba poczekać.

Cytuj
Ponieważ ludzie się rozwinęli i się gęsto robi, więc zanika instynkt samozachowawczy i pojawiająsię postawy autodestrukcyjne, m. i. ateizm.


JW, a nawet widze go mniej, zwlaszcza pomiedzy autodestrukcja a ateizmem.
Mysle, ze powyzsze tezy sa irracjonalne i nie umiem sie do nich odniesc, moge najwyzej pokiwac glowa. Albo jeszcze nie doszedlem do odpowiedniego poziomu wtajemniczenia.
Natomiast ja widzę że te zastrzeżenia są irracjonalne. :->

Strony: 1 ... 144 145 [146] 147